Skocz do zawartości
Nerwica.com

benzowiec

Użytkownik
  • Postów

    2 372
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez benzowiec

  1. co daje dorzucenie so paro tego ?? albo jaki jest według was najlepszy stabilizator . mi kiedys psycholka powiedziała że to potęguje działanie antydepów ,wzmacnia . ale ja myślę że to tak wyrównuje po prostu skoki nastroju by być stabilnym . np na manie się tez podaje stabilizatory . ja brałem keidyś tegretol 2x 400mg z paro 20 mg . i nei wiem jak on działał bo zawsze go brałem z paro , to było za 1 razem, jak brałem mój pierwszy SSRI - paro , psycholka odrazu mi dowaliła 800mg doba tegretolu i 20mg paro , jadłem to , młody organizm wszystko było ok a potem się czułem bogiem , ale jak stabilizator działał , ten tegretol to pojęcia nie mam , bo brałem od razu od początku go do paro . mam tego tegretolu w szafie od cholery ale on toksyczny jest , a to lamo jak działa ?? -- 21 paź 2017, 14:44 -- czy stabilizatory wogole działają antydepresyjnie , nie wiem , wątpie . jedynie może pregabalina o ile można ją nazwać stabilizatorem .
  2. czyli bardziej wenla na energie,kopa . mówie po duloksetynie był taki spokój ducha tylko , jak na paro tylko mój organizm nie tolerował wenli. mozna sobie do ssri dorzucić edronax(reboksetyne) jak ktoś ma (ja mam) i ma taką wenlafaksyne :) a i ja dulo nie polecam , bo schodzisz pół roku po 6-8 tygodniach brania , liczysz granulki .
  3. Matek branie doraźne dawki 300mg nie uważam za ćpanie, a to co zrobiłem ostatnio to tak, ale to była wpadka . i tak moge tak życ , brać doraźnie benzo , brać doraźnie prege,brać doraźnie baclofen . a na prege może tez przejdę na jakiś czas długofalowo jak będzie ciężko bez benzo . to prawda nie ma zastępnika benzo , tylko powolna redukcja dawki ale są rzeczy co mogą ułatwić troszeczke to . baclofen,prega , czy na serce propranolol , tegretol itp . i marek lubie cie , więc proszę bez uszczypliwośći :) idę sobie teraz kawę mocną walnąć czerwoną sypaną 4 łyżki na wasze zdrowie przyjaciele :) -- 21 paź 2017, 13:41 -- zwiększ o 75mg i kolejny tydzien obserwuj , bo może dawka za mała ,ale ważne że coś tam działa , gorzej jak by wcale nei działało :) a bierzesz do tego jakies SSRI czy antydep inny na lęki , czy samą prege ?
  4. kurcze , strasznie źle znosiłem wejście na wenlkafaksyne z paroksetyny kiedyś , po prostu miałemstraszne uboki po wenli , takie prądy w głowie, gonitwe myśli,potliwość , nieprzyjemne pobudzenie z lękiem , coś takiego , takie rozchwianie ,wytrzymałem miesiąc , ale cały czas myślę o tym, czy by jej nei spróbować , ale czy to jest lek aktywizujący ? moja mama bierze 150mg i ejst zamulona . a np duloksetyna silny SNRI też brałem ,silniejszy od wenly pod względem NET jak i SERT , a czułem tylko uspokojenie , jak lek uspokajający . mimo tego miałbym ochotę wypróbować wenle . nie wiem czemu tak źle ją wtedy tolerowałem -- 21 paź 2017, 07:24 -- ja z kolei paro biorę , jak motywacja jest to pocieszające , jak się paro wypali albo coś , to dam jej druga szanse , a przeciwfobicznie i przeciwlekowo jak działa ? -- 21 paź 2017, 07:27 -- otóż to , siła działania na sert , silniejsza od fluoksetyny,citaloparmu. duloksetyna bardzo uspokaja jak zwykly ssri
  5. kurde jest 7:30 rano i znowu to samo, zasnąłem gdzieś o 3 w nocy po lerivonie 60mg i przebudzenie po 4h i dalej spać nie mogę , a mam dziś ważny dzień i chciałbym się tak wyspać porządnie . dlatego wziąłem 300mg pregabaliny teraz bo ona mnei elegancko wycisza i usypia a miałem nie brać . mam nadzieję że się tylko nie uzależnie fizyucznie . tak bym nie brał , ale nie chcę brać benzo a muszę się wyspać. -- 21 paź 2017, 06:37 -- chodzi ci o zastępnik benzo? coś co pomogło by zmniejszyć ilość branego benzo , coś co pomogło by w odstawce? tak jeśli tak to jest potwierdzone. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21334859 i osobiście po sobie wiem że pomaga ale tak w 30% i tylko dawki minimum 300 jednorazowo , więc chyba duże. o tegretolu też są badania że pomaga zejść z benzo a to ciekawy paradoks , bo tegretol zmniejsza w osoczu prawie wszystkie benzodiazepiny , a alprazolam o 50% no ja też musze wyjść z uzależnienia . ty jak masz w podpisie 0.25m,g to taką dawka bym se wogole nie przejmował , no ale wiadomo lepiej być na 0. ale nie wiem czy oto ci chodzi bo augumentacje rozumiem jako "dodanie" "wzocnienie" to mozna i tak , trochę pregi i mała ilość benzo , ale to uzaleznienie krzyżowe . prega to tez nie cukierki . ja sam ją chce brać doraźnie . ale jak bys miesiąc pobrał (nie dłużej) i nie dawki więcej jak 300 , to wątpie byś sie uzależnił . wkurwia mnei ten lerivon usypia potęznie ale na 3,4h i co benzo tera mam zjesc? a musze się wyspać , mam dziś coś ważnego do zrobienia , nie moge być zjebany to prege wziałem
  6. No właśnie w tym szaleństwie może jest jakaś metoda:D Mnie bardzo kusi taki mix , mam duużo paroksetyny bo zostało jak przerzuciłem się na Anafranil Jak Anafranil po miesiącu nic nie zmieni z zamuleniem i spaniem to może połączę z paroksetyną, nie zaszkodzi a może pomoże i zaktywizuje kto wie no mozliwe , ale wtedy to chyba byłbyś terminatorem na takim mixie hehe ) ale wiem wiem łączą z powodzeniem . ale ja jak bym zmiksował to chyba by mi synapsy wypaliło i serotonina się nosem wylała i gałki oczne wypadły by z oczodołów :) 2 najmocniejsze leki serotoninowe ever , podobna okupacja sert . klomi 015-0.2 +/- paro 0,1-0.2 +/_ -- 20 paź 2017, 22:07 -- dla porownania fluo ma około 1,1 a citaloparm 1.6 . czym większe tym mniejsza okupacja . to do takiego 0,1 czy 0,2 mozna sobie wyobrazić jaka różnica w przy*eaniu :) no ale jeszcze zależne są dawki itp . bo fluoksetyne jak walniesz 60mg to pewnie śmiało przebijesz paro 20mg . no i sama okupacja sert to nie wszystko , liczy sie desyntezacja ,downregulacja itp dlatego trzeba czekać tygodniami na efekt . bo hamowanie wychwytu zwrotnego masz juz od 1wszej tabletki . no nic chciałem tylko pokazać jakie to kosy serotoninowe te 2 leki i taki mix to dla mnei masakra :)
  7. no coś ala benzo , tak bardziej alkoholowo jakby , ale mówie dawka 300mg wrzucona na czczo . no i jest to delikatne ale wyczuwalne , no i musza być przerwy by efekt pozostał . są ludzie co jedzą codziennie po 600mg w dwoch ,trzech dawkach i nic nie czuja , poniewaz jedzą to codziennie i już przyzwyczajone . dlatego ja wole doraźnie zarzucać. a wczoraj i w nocy to poszalałem i byłm mega pijany , no ale widziales ile zjadlem . tera przerwa . no co organizm to reakcja , czy to prega czy ssri , kazdy ma inne mózgi :) nasze chore głowy są nieprzewidywalne hehe
  8. no jak anafranil dołożysz to bedziesz miała podwójną okupacje sert , to tak jak byś brała 2 SSRI na raz , mocne uderzenie , ale wiem że niektórzy tak robią , ja bym obstawiał lerivon bo to popularny mix do paro/ssri i ludziom często dokładka lerivonu,czy mirty pomaga , doxepin słabiutki nie wiem . trittico nie lubie.
  9. wątek o paro ładnie się rozkręcił , codziennie ktoś nawija i dobrze tak trzymać panowie i panie :)
  10. no ale kurde jak zobaczyłem farmakodynamike jej to masakra , blokuje wszystkie receptory dopaminowe d1,2,3,4,5 , serotoninowy 2c/a blokuje to ok dobrze , m1 i m5 blokuje to źle antycholinergiczne. blok a1 tez spoko i h1 na spanie tak samo ,ale patrząc na to to niezła kosa na porzadnego pie*dolca shize ale pewnie w małych dawkach jest ok :)
  11. ja lerivon biore na spanie , ale tylko 60mg mnie usypia ,ale na krótko bo potem sie przebudzam , a trazodon mam ale na mnie nie działa nawet dawka 150mg , mirtagen też słabo działa , najsilniej lerivon ,no ale mam przebudzenia właśnie no i wtedy własnie prege dokładałem .
  12. wiem i żaluje . teraz koniec z tym. dobrze prawisz . sam nie wiem co mi odbiło , nie zdałem sobie sprawy ile tego zjadłem , miałem tylko zjeść 300mg , a to potem spac nie mogłem to dołozyłem i jakos tak sie zakręciłem . teraz będę uważał .no DZieki ps: mój nick też jest ćpuński heheh :) nie wiedziałwem co wymyśleć , imie jakieś czy co , to mówie dam dla beki benzowiec :)
  13. wczoraj mi na głowe siadło , zjadłem przez cały dzien i całą noc około 1 grama pregi, co mi odbiło , ale faza nieziemska , przyjemna senność , kręcenie w głowie , pluszowość , do tera mnie trzyma , nie no ma to potencjał , wrzucałem dawki 300mg na raz w odstępach , myślę że albo z 4x 300 albo 3x300 i raz 125 . wiec gram albo ponad gram , masakra . od teraz będę to brtał doraźnie 2,3x w tygodfniu dawka 300 na raz , dziala, uspokaja od razu . i to fakt , wrzuccie na pusty żołąd , po przerwie w braniu tego 300mg , to zobaczycie . wiec niech ludzie nie mówią że to nie działa od razu . właśnie ten lek powinien być stostowany doraźnie a nie reguarnie jak w ulotce pisze . pozdrawiam
  14. benzowiec84, z tym zmęczeniem na Paro to u mnie im wyższa dawka tym większy leń . Ów wewnętrznego lenia możnaby przyrównać do zmęczenia i braku ochoty na działanie . tak krytykujesz paro a tak chwaliłeś. ja jutro idę do kina z kolegą w sobote gdzie będą tłumy , obawiam się ale idę , jeszcze 2 miesiace temu było by to niemożliwe. w środe byłem u kumpla na dworze . stalem się bardziej aktywny . czy powoduje lenia nie wiem , mi się nigdy nic nie chciało i lubie se poleżeć,nic nie robić , wywalić jaja , lubie i to robię , ale jednak też coś robie w kierunku wyjścia z domu . po za tym jednego dawka mniejsza typu 20mg może aktywować a np 60mg zmulać , a drugiego na odwrót 20mg może zmulać a 40 czyu 60 aktywować. tak samo , jednemu minie senność po paro , drugiemu nie , a trzeci sie przyzwyczai . ja senności nie mam , mineła mi , lenia mam jakiegoś tak ale to zawsze miałem , jestem bardziej taki spokojny,ale bez przesady wszystko można ogarniać , i mimo to idę do kina jutro i sie z tego powodu cieszę . mam więcej plusów z brania paro niż minusów . puki co 30mg jest dla mnie dawka optymalna , a dla ciebie kalbex pewnie kosmos , bo widziałem że brałeś śmieszne daweczki nawet 2,5 czy 5mg puki co nie zwiększam dawki bo jest stabilnie w miare , jak co to zwiększe max do 40mg , a jak by leń się zrobił taki poważny jak kalbex piszę , to zawsze mozna sobie zejść do 20mg cczy 15mg . mozna dodać też bupropion,modafinil,adrafinil , pisałem o tym , można podwójne kawy pić . chłopie ja bym bez paro , zachlal się w bramie,pociął i kogoś zabil , ja swój dom demolowałem taki wkurw miałem,lustra zbijałem gołą ręką,szyte miałem , moja rodzina cierpiała , a tu taki straszny leń ;] pokazuje ci kontrast i powtRZam w nieskończoność, oceniać paro po 3 miesiącach , jak nastąpi pełna stabilizacja i normalizacja , likwidacja większości skutków ubocznych , nie walone 2,4 tygodnie , ale miesiace . a jak leń to styumulant albo kawa , jak komuś przeszkadza , mi leń nie straszny , działam normalnie . więcej plusów niż - a i nie mam żadnego zombie mode , odbieram wszystkie emocje,smieje się z filmów/komedii i tak dalej . mam tylko czasmai anhedonie jednego dnia ze wlasnei nic mi sie nei chce robić a drugiego dnia chce mi się gadać z ludzmi,śmiac,rozmawiać itp ;] ogolnie jest ok -- 20 paź 2017, 18:56 -- MAREK XYZ : gratuluje , cieszę się że dajesz radę :) -- 20 paź 2017, 19:05 -- (zespół chronicznego zmęczenia ) Seba oto pytałeś , nie to nie choroba psychiczna , też ,kedyś o tym w necie czytałem . nie wiem co na to zaradzać , może jakieś żenszenie, dobry na to jest modafinil .
  15. ja zauwazylem ale to było jak uboki dawały znać, potem było juz ok ja też czułem się bardzo osłabiony , totalnie wyczerpany jakbym w kopalni robił , robiłem wszystkie badania i zdrowie ok, więc może to przez paroksetyne, cięzko stwierdzić. Choc teraz biorę klomipramine i tez tak mam ale przeszło ci potem to zmęczenie po paro ?
  16. kurfa paroksetyna to jednak dobry lek , ciesze się że czekałem tyle , bo juz miałem wątpliwości niedawno jeszcze i chciałem ją odstawić , ktoś tu pisał o 2,3 miesiącach czekania no i ja sie podpinam pod to , niby lek działa już tak po 3-4 tyg , ale uboki to znikają właśnie po miesiącach i stabilizacja leku tak samo po miesiacach . pierwszy miesiąc,dwa to są wachania , tymbardziej jak sie skaczę dawkami , dlatego ja narazie pozostaje na tej 30stce niech się spokojnie właduje 30mg do organizmu . powiem , plusy i minusy + - nie przeraża mnie już tak poranek - zawsze miałem tak że o ku*wa i znowu ten gówniany dzien , teraz się tym nie przejmuje - moge wyjść na dwór przejść się obok ludzi, di hopermarketu bez jakiś takich jazd że ludzie na mnie patrzą , czyli działanie antyfobiczne - myslę że pomoże mi w odstawce benzo , bo jestem spokojniejszy i jak by bardziej zmotywowany tym żeby to gówno benzo odstawić(wczesniej miałem to gdzieś) - optymizm , co dziwne , nie spoidziewałem się że będę myślał optymistycznie , oczywiscie mam też myśli nie optymistyczne , ale pojawia się też optymizm , czego nie miałem nigdy bez leku. - brak takiego przerażenia światem , ale to juz pisałem - stabilizacja taka , nie czuje sie jakoś chemicznie naćpany tylko tak normalnie,stabilny , spokojny a minusy . często trzeba się zmuszczać do czegoś , ale to i miałem bez leku, ale na paro jest ciut mocniej można też nic nie robic i nie mieć z tego wyrzutów sumienia była senność ale nie ma , jest czasami takie lekkie zmęczenie co wtedy kawę wypiję , sporadycznie . ale i zmeczenie miałem b ez leków libido spadlo o 10% tyko o 10 (jestem na 30) zaliczyłbym to do plusów bo i tak mam nad wyraz za wysokie libido, nawet teraz , myślę że wiele razy większe niz p;rzecietny kowalski do końca nie ma stabilizacji , raz jest anhedonia taka totalna , drugiego dnia chcę się z każdym gadać i wszystko robić (myslę że nadal lek się wkręca ta 10tka którą dorzuciłem do 20 , łącznie 30) uważam że to dobry lek ale należało by do niego dołożyć coś na dopaminę,noradrenaline , w tym kierunku . no i stabilizator by nie było wachań . i ludzie czekac 2-3 miesiące a nie 2,3 tygodnie . jak pisałem co z tego że lek zaskoczy jak uboki was zniechęca i przez to antydepresyjnie nie bedzie działał , bo bedziecie się meczyć ubokami. do dziś mam czasami uboki jeszcze , czasami mnie mdli , biore na to krople miętowe , czasami się zawiesze, ale ogolnie jest ok a biore 2 miesiące i 10 dni , ale jeszcze czuję że ta 30stka sie laduje . na 40 jednak nie bede wchodził , po co . pozdrawiam . i ktoś pytał o porady to pisałem o tym , przewinąć na strone 1598. ps: teraz walka z benzo , ale czuje że paro mi pomoze , bo nie ma takiegoi wkurwu,nerwa i chcę mi się z tym walczyć . pozdrawiam . bez paro bym to olal tylko jadł tonami benzo. i znowu edit . widać że paroksetyna działa po tym ile piszę na tym forum , pisze jak za kilka osób haha
  17. seba jak tam na anafranku się czujesz , cyka coś przeciwdepresyjnie,lękowo ? a masz te straszne zaparciai zatrzymanie moczu co ja mialem , czy wszystko ok . jak porównujesz go do paroksetyny? na noc się bierze anafranka i nie ma sensu rozdzielać dawek bo jest w postaci SR o przedłuzonym uwalnianiu. lekarze to idioci , nie wszyscy ale większość , a jak nie zamula to można rano , ale nie trzeba rozdzielać dawek bo lek się wolno uwalnia i nie ma to największego sensu. ten lek podobno szybko zaczyna działać
  18. Witam , od siebie mogę dodać że to zmęczenie i senność ci miną,albo się mocno zredukują , mówie to na swoim przykładzie , ja biore paro ponad 2 miesiące i dopiero od niedawna mi ta senność i zmęczenie ustąpiło i efekty antycholinergiczne i inne objawy typowe dla paro też miną . np problem z wypróżnianiem czy sikaniem , tez już mi minęło w 80% ale tez niedawno . potrzeba na to czasu , po około 2 miesiącach u mnie wszystko prawie minęło . jeszcze pare dni temu narzekałem np że nie moge się normalnie wysikać czy wypróżnić a teraz już prawie normalnie . także tu potrzeba troche więcej czasu . 2 miesiące a czasami i dłużej , senność też mija i męczliwość , tznczy jest ale umiarkowana , kawa załatwia sprawę . jestem na dawcę 30mg . a czy zadziała tak jak kiedyś to nie wiem , u mnie nie działa tak jak kiedyś , na pewno nie tak euforyzująco ,jest taka stabilizacja,lekkie zobojętnienie(ale nie przesadne) mniej sie przejmuje , spokój taki ,bańka serotoninowa , lekkie działanie przeciwlękowe. potem senność przerodzi się w spokój , no u mnie tak było /jest . ale lek działa troche anhedonicznie . np dziś to totalnie mi si,ę nic nie chciało , a np w środę to 0 anhedoni , spotkałem się ze znajomym po 5 latach , normalnie wszystko . jak bym nie miał stałego stężenia w leku nei wiem . może dorzucę jakiś stabilizator . pozdrawiam . no tak niestety w lekach trzeba czekać miesiace , i nie tylko żeby było pełne rozkręcenie , ale tez zeby znikły uboki , bo co z tego że lek zaskoczy po 3,4 tygodnaich jak nadal będą uboki ,czyli nie będziemy czuli się dobrze. mija,mija spokojnie , ja też byłem strasznie słaby , teraz tego nie odczuwam . u mnie 2 miesiące a i tak nadal czuje że 30stka się jeszcze ładuję , no bo zwiększałem stopniowo lek . od 10mg do 30stki -- 20 paź 2017, 04:15 -- edit: jeszcze dodam , w 1 miesiącu nie ogarniałem wogóle co się do mnie mówi , np ktoś cos do mnie mówił a ja nie potrafiłem szybko przetworzyć tej informacji i prosiłem by mówił wolniej , 0 koncentracji , nie ogarniałem wcale , i tez byłem tym przerażony , a teraz po ponad 2 miesiącach to i nawet lepiej przyswajam informacje i wszystko ogarniam . także czasu i czasu . jak bys brała 2 miesiące lek i miała taką męczliwość i słabość no to znaczy że trzeba odstawić lek , ale ty masz dopiero początku wkręcania sie leku. a co do leku , to przez wkręcanie się paro jadłem też duzo benzodiazepin bo działał na mnie lękotwórczo , a teraz już jest ok , nie ma lęku a jest działanie przeciwlękowe
  19. na przykład z wikipedi o citaloparmie ,przetłumaczone , ale tyczy się to wszystkiej klasy SSRI "Citalopram teoretycznie powoduje skutki uboczne poprzez zwiększenie stężenia serotoniny w innych częściach ciała (np. Jelita). Inne działania niepożądane, takie jak zwiększona apatia i spłaszczenie emocjonalne, mogą być spowodowane spadkiem uwalniania dopaminy związanego ze zwiększoną serotoniną." to tak jest że te leki leczą jakiś obszar depresji , ale powodują też inny objaw depresji . apatia - to objaw depresji. zmiana na escital nic ci nie da , a moze powodować nawet większa anhedonie bo to taki ASRI , mega mocny lek serotoninowy . opcje są różne , możesz dodać sobie jakiegoś agoniste dopaminy np: pirybedyl , może mała dawka seliglininy 2,5mg co na pewno nie wejdzie w Mao-A ,więc zespół seorotninowy nie grozi . bo powyżej 10mg wchodzi . chyba że nastapi kumulacja w organizmie . dlatego dobrze np co 2 dzień . myślałem kiedyś o tym . mozna dodać reboksetyne silny NRI, dostaniesz wtedy taka wenlafaksyne . można jakieś stymulanty modafinil,bupropion ,lub doraźnie metylo. Niby te Nassa działaja aktywizująco po czasie , ale ja biorę 60mg lerivonu i jedyne co odzczuwam to zmulenie na następny dzien, a biore to długo ze względu na problemy z zasypianiem, a lerivon to taki noradrenalinowy lek ,ale ja tego nie czuję , to dla mnie zamulacze . biorę to tylko żeby spać , od lat . no i neuroleptyki w malych dawkach . i zmniejszyłbym dawkę na twoim miejscu skoro tak mocną anhedonie masz. nie wiem pytaj lekarza (chyba że się sam leczysz) albo bardziej doświadczonych userów . cos na dopamine musisz dodać ,albo noradrenaline. edit: na fluoksetyne możesz zmienić , najmniej powoduje anhedonie (mówie o sobie) jak brałem za 1 razem fluo to aktywizacja,praca 0 anhedoni . ale słabo działa na lęki , na depresje dobrze
  20. @qbazag luknij do wątku o modafinilu , wkleilem tam obrazek i link do augmentacji do SRI , myslę że to moze być jakieś rozwiązanie dodanie lekkiego stymulanty bupro,modafinil,adrafinil . luknij tam . są jeszcze atypowe neuroleptyki działające odchamująco na dopamine sulpryd i ami , lub flupentiksol , ale ja ich nie lubie , nie lubie prolaktyny . no 40 to juz mocna dawka i tak może być . ale zajrzyj tam do wątku . sam mam podobnie do ciebie i tez kombinowac będe. to znaczy raz tak mam że cały dzień mogę nic nie robić a raz wcale nie mam anhedoni i chcę mi się coś robić . tu by stabilizator przypadał . to wszystko powalone jest :) paro,stabilizator+ stymulant . u mnie . hehe
  21. hehe no tak . ale jednak coś w tym jest , jak mi zdjeli gwałtownie 40mg w psychiatryku to miałem silne brain zapsy i nieciekawe sytuacje a mimo to nastrój jakos hipomaniakanlny mimo tego . czasami naprawde jak się schodzi z średnnich i wysokich dawek paro czy ssri nastrój potrafi tak sztucznie wywindowac mimo ze masz stkutki odstawiennie , cięzko to wytłumaczyć ale ja też tak miałem przy drastycznym zejściu .mózg to ciekawa machina. pamiętam potem przszedłem do domu i po jakos 10 dniach od razu władowałem 40mg parogenu . kiedyś się człowiek nie pieprzył , a teraz dzielenie itp , ale tak nastrój przy odstawce może tak sztucznie poszybować w góre mimo skutków odstawiennych . . też to właśnie uświadczyłem wtedy paro to ogolnnie bardzo dobry lek potrafi się zdystansować no ale nie jest już to to co na poczatku , kiedys na 20mg , ludzie mysleli ze jestem jakis nacpany jak na jakimś euforyzjaku , mózg jeszcze zdrowszy był , nie przesiąknięty , super było , teraz badziej taka stabilizacja,działanie przeciwlękowe,lekkie takie zobojętnienie , cos jak stabilizator , a kiedys latałem jak na fecie , ale i tak jest dobrze , w miare,względnie , nie najgorzej , no lepiej niz bez , ale tęsknie za dwnymi czasami gzie na 20mg czułem się Bogiem . może tez juz starość :PPP
  22. Skoro nie widać różnicy to po co przepłacać. a na fobie , lęki społeczne żadnej róznicy , j a kiedys jak byłm młodszy to nie bawiłem się tak jak ty , tęż się nie bawisz , w dzielenie na 10mg , albo 20 albo 40 , ale róznica kolosana , calkowitu brak lęku w kontaktach miedzy ludzkim , ale to było kiedyś . mam też ciekawe historie z tego okresu jak byłem na 40mg . kiedyś opowiem ale ogólnie nikt mnie nie mógł wyprowadzić z równowagi i czułem się tak jak to ja bym kontrolował innych , wątpie że rozumiesz ale tyo mi sie podobało . potem tego efektu już nie ma
  23. no na PD to do 60 i na OCD , na fobie i depresje moim zdaniem nie ma sensu więcej jak 40, ale to już od dawna wiem Skuteczność paroksetyny wykazano w zakresie małych i średnich dawek (20-40 mg). W badaniu z elastycznym schematem dawkowania Stein i wsp., 35 rozpoczynając od dawki 20 mg, wykazali istotnie większą skuteczność przy średniej dawce 36 mg. W dalszym, dwunastotygodniowym badaniu chematu dawkowania (20, 40, 60 mg) Lydiard i Bobes36 wykazali skuteczność statystyczną,ocenianą w skali CGI, jedynie dla dawki 40 mg, natomiast użycie skali Liebowitz Social Anxiety Scale wskazuje na skuteczność jedynie w przypadku dawki 20 mg, co może sugerować przedział dawkowania w zakresie 20-40 mg. Nie obserwowano dodatkowychkorzyści ze stosowania dawki 60 mg u pacjentów z SAD: wychodzi też że już dziwna dawka 36 jest skuteczniejsza , od 30 , czyli warto dzielic nawet na 1/4 to z linku grabarza i też się z tym zgadzam fobia depresja do 40 i to max i dlatego ja mam oba te zaburzenie i to będzie ostatnia dawka , GAD nie mam , natręctw tez nie , chociaż Gad mam taki "pobenzowy" ale zauważyłem że juz 30mg mi pomaga w redukcji benzo . na poczatku i to aż do 2 miesiecy , ciągłe zwiększanie dawki to musiałem sie bardziej ratować, zwiększone lęki ,dziwna stymulacja nieprzyjemna :) źrenice na całe oczodoły a teraz przyszedl fajny light powoli . i ułatwia redukcje benzo . Artemizja/ Lilith : dziekuje , widzę że zaakceptowałaś moją prośbę , spoko adminka z ciebie . Pozdrawiam i zdrówka jak najwięcej tak że ja myśle fobia 20-40 depresja 20-40\ Gad 20-60 OCD 20-60. w skranych przypadkach to i fobia społeczna 50mg i depra też .
×