
benzowiec
Użytkownik-
Postów
2 372 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez benzowiec
-
@psycho . ale ja już brałem wcześniej paro 5 lat regularnie . wtedy działało bo to bylo 1 raz , ale dawka była 20mg wystarczająca , chwilowo też brałem 40mg i to byl max . dlatego myslę że jakaś tam tolerancja się wyrobiła. myslisz że te zaparcia miną , oddaje kupe co 2 dzień , a wczesniej robiłem z 2,3 razy dziennie , no i ciężej się sika. mam zamiar zwiększyć tylko o 10mg , do 30 . właśnie przez te skutki uboczne . no i dla mnei to nie jest działo bo tak jak mówiłem brałem to 5 lat. dzięki no to ja też zwiększam , na razie na 30mg -- 02 paź 2017, 14:19 -- dr psycho@ coś pisałeś że nei trzeba długo czekać po zwiększeniu dawki , to ile tak mniej wiecej z tydzień nie ? -- 02 paź 2017, 14:23 -- escitaloparm brala moja mama i była zombie , ciagle spala , byla mocno zmęczona i wyglądał jak by pracowała w górnictwie, on działa alosetrycznie na serotonine , więc mimo że jest słabszy w hamowaniu wychw sert , może być silniejszym lekiem , bo jest mało selektywny . -- 02 paź 2017, 14:25 -- poprawka bardzo selektywnuie dziala . -- 02 paź 2017, 14:26 -- nie zamierzam go brać bo widziałem co było z moją mama , a brała tylko 5mg a potem 10 . nic do niej nie docieralo . zmęczona była mocna . paro to u mnie sprawdzony lek brałem go 5 lat i funkcjonowalem normalnie . no teraz depresja jest silniejsza , więc potrzebuje więkjszej dawki . -- 02 paź 2017, 14:40 -- gdyby nie te zaparcia , albo to nie sa zaparcia , po prostu jak bym miał zaochane jelita i gdyby nie o dużo zmniejszone wydzielanie moczu , to juz bym wszedł na 40mg , a tak to wole stopniowo . po za tym bardzo utyłem w szybkim czasie , myślę że ten lek powoduje tycie w stylu retencji wody w organizmie , brzuch mi wystaje , cyucki mi urosły , do tego biore lerivon i to w dawkach czesto 60mg , to juz powójne tycie . ale powiem wam ze w 2014 utylem sie bardzo bralem paroksetyne ważyłem 100kg przy 179 wzristu , sam tłuszcz ,ale restrykcyjna dieta isilownia + bieganie , to w 6 miesiecy schudłem do patyka , wyglądałem jak więzien z auschwitz , zszedlem do poziomu z 99k do 72k . 6 miesiecy . no teraz mi to wraca . da się schudnąć , a;e niezaprzeczalnym fakltem jest że po parto sie tyję jędzać tyle samo , także należało by jeść mniej by nie utyć za bardzo . ogolnie przejebana sprawa , zalezy mi na psychicę , wtedy bym mógł biegać , iść na silownie itp . teraz dla mnie umycię się wzięcie kompieli cyz prysznicu jest wyznwaniem a co tu mówić od odchudzaniu , niech tyje , niech tyje ile wlezie ale oby psychika się naprawiła to zrzucę to . a że jestem pesymistą , to wątpie że psycha sie naprawi , i a z leczenia farmakoligocznego paro + lerivon (dubble tycie) zostanie mi tylko wystający brzuch i cycki a za chuja nie poczuje sie lepiej. -- 02 paź 2017, 15:46 -- napisalem co nie co w watku o klonazepamie , ktoś ma chęc niech przeczyta . sama prawda
-
mam pytanie . zaczynałem kuracje paroksetyną 10 sierpnia , i zaczynałem z dawek 10mg, potem 15 mg , a na dawcę 20mg jestem od 1 września , czyli cały pełny miesiąc . nie czuje działania antydepresyjnego ani żadnego . czekać i jechać na 20mg jeszcze ? czy już czas zwiększyć dawkę ? niepotrzebnie zaczynałem od tak małych dawek . bo łącznie branie paroksetyny to będzie prawie 2 miechy , to już bym miał klarowną sytuacje
-
no to prawda a szkoda , mogło by mózg oszukiwać jak narkotyki ;( zwiększe o 10mg do 30mg , bo zbyt silnie na mnie działa w kwesti skutków ubocznych , typu zatrzymanie kupy(zaparcia) i trochę moczu , zbyt dlugiego snu i senności i zaburzeń wzroku . za to depresja jest silna , silny smutek bardzo mocny dół , silna bezradność i beznadziejność,brak sił na cokolwiek , nawet siedzenie przed komputerem ,brak sensu i celu w życiu . dzwine bo przynajmniej na silny smutek powinno SSRI działać . nie czuje wcale serotoniny . potrafie być bardzo agresywny też , wogole mnie nie tonizuje jak przystało na ssri , naprawdę chciałbym mieć zombie mode -- 01 paź 2017, 22:56 -- wziełem 300mg pregabaliny i 1,5mg klona bo nie zniose tego stanu
-
z tego wynika że lepiej brac klonazepam skoro tak na ciebie działa jak opisałeś . może pogadam z tobą na gg bo mam doświadczenie . i mam podobnie jak ty . ale jak by mi ktos przedstawił taką listę i z tej bez klona miałbym mieć to co z klonem u ciebie , to brałbym klona by funkcjonować . mna mnie niestety tak nei działa . ja jestme uzaleznionty od kodeiny i benzodiazepin
-
nie dziala ta ra paroksetyna na depresje , będzie juz 2 miesiąc jak biore , a równy miesiąc na dawcę 20mg , dalej się chujowo czuję , albo nawet gorzej ,bo śpię teraz po 15h i mniej mam siły na cokolwiek niż jak zacząłem ją brać , bardziej się wyizolowalem, wyobcowałem społecznie i nic mi się nei chcę . libido co dziwne mam normalne i wzwód w pełni ukrwiony , tak jak bym nie brał leków . nie czuje serotoniny . ale czuje zmulenie i trudnosci w zasypianiu a jak się zaśnie trudnosci w wybudzeniu , zmuła , nic się nie chcę i trochę stan wyjebania . emocje mam nadal , mogę się wkurwić , przyjebać w lustro , smucić , śmiać się do komputera . nie wiem co to tryb zombie . może jak przez tyle lat brałem ssri to muszę zwiększyć dawkę , ale wtedy chyba wogole z łózka nie wstane . co dziwne nie mam wogole gorszego libido . a i jeszcze jedno ważne , ciężej się wysikać , leci cienkim ciurkiem i trudniej klocka postawić :) . kupy malo robie . do dupy te leki
-
lekow przeciwdepresyjnych się nie bierze na zbicie albo podwyższenia cisnienia :) ja mam nadciśnienie ,biorę na to tritace ,które i tak słabo mi obniża cisnienie duloksetyna kasuje mocniej libido od paroksetyny, brałem i ani wzwodu ani orgazmu ani podniecenia , do tego gorzej się z niej schodzi niż z paroksetyny , co myślałem że z paro się najtrudniej schodzi . liczyłem każdą granulkę . l tyrozyna nie podsniesie ci dopaminy . już lepiej NALT , ale ma krótki okreś póltrwania , uważam ze suple sa gówno wartę . polecam selegiline . 5mg doba chociaż . podniesie ci dopamine -- 26 wrz 2017, 22:38 -- po co z kolei chcesz ją podnosić. na pewno żadne suple , nie wpłyną na wolne rodniki )))
-
W szlaku mezokortykalnym (DLPFC i VMPFC) chorzy na schizofrenie mają niedobór dopaminy Grabarz ma racje . zacytuje osóbkę z tego forum , która ma shize i tak mi kiedyś odpowiedziała , na to jak napisałem że ma: nadmiar "dopci" "wiecie z ta dopamina to bywa smieszne bo w schizie wystepuje i nadmiar i niedobor [ten pierwszy wywoluje objawy pozytywne a ten drugi negatywne i takie mi sie tez przytrafily]" są też różne rodzaje schizoforeni . proste , paranoidalne itp . to skomplikowane . nadmiar dopci, mają też chorzy na alzheimera a za mało acetylocholiny chorzy na parkinsona maja za mało dopci a za dużo acetylocholiny . -- 25 wrz 2017, 23:08 -- ogólnie ciekawe jest zjawisko , że każdy kto odstawia SSRi , celuje w dopamine , dopaminergiki ,agonistów , czy suple . też byłem na tym etapie . moim zdaniem dopamina jest przereklamowana . na samej selegilinie , miałem wielkie libido i troche więcej energii , o trochę, ale za nic nie zadziałała przeciwdepresyjnie,aktywizująco czy motywująco . to znaczy energia w miare była , ale nie taka konstruktywna , chciałem coś zrobić ale się obawiałem . brałem 10mg długo. na wellbutrinie nie czułem wcale dopaminy , nawet też noradrenaliny , jak cukierki . czułem się normalnie jak bez leków SSRI , bardziej miałem tylko w głowie, że coś muszę ze swoim życiem zrobić , ale i tak tego nie robiłem , zachodziła obawa,lęk przed niezrealizowaniem się , "że mi się nie uda" to samo na selegilinie dopamina otwiera oczy i każę ci coś ze sobą zrobić, motywuje przedewszystkim . ale czy to zrobisz to juz druga kwestia . , nie podnosi nastroju . przedewszystkim to motywacja serotonina zasłania , wpada się w pancerz ochronny, podnosi pewność siebie działa przeciwlękowo , nastrój metylofenidat rozjaśnia umysł , pozwala lepiej coś poszperać w necie , czymś się zająć , testowałem to doraźnie i nie widzę nic w tym jakiegoś nadzwyczajnego. w ogole nie wiem jak smakuje "dopamina" po lekach , kokainy nie brałem ani amfetaminy :) wiem że jest to związane z nagrodą . czułem ją np: kiedyś jak czekałem na gwiazdkę, święta bożego narodzenia i czekałem na prezenty , same rozmyślanie o tym powodowało przyjemny stan radości w głowie. albo np jak czekałem na weekend po ciężkiej harówie w pracy i mysłałem już co będe robił w weekend , że się zabawie , że bedzie wolne , że spotkam sie ze znajomymi i potem sama konsumpcja tych czynności też powodowała wzrost dopaminy zapewne . ja się czuję dobrze na paroksetynie teraz :) -- 25 wrz 2017, 23:14 -- podsumowując dopamina to motywacja , a u mnie leki dopaminergiczne jej nie podniosły . po drugie to nie jest dobra opcja do leczenia depresji , gdy nie ma serotoniny . na pewno w depresji ważniejsza jest serotonina . ja tam mam to gdzieś , ważne że się dobrze czuje na paro i co ciekawe mogę zrobić o wiele więcej rzeczy ze swoim życiem niż na wellbutrinie,selegilinie .
-
Dubito : przyszedłeś tu na forum i widzę że jesteś świeżakiem , odkryłeś złą strone SSRI i głosisz swoje prawdy czy to w działe o paroksetynie czy to o wenlafaksynie . też kiedyś byłem na tym poziomie . powiem ci coś MY JUZ TO WSZYSTKO WIEMY . ty to dopiero odkrywasz . zrozum że tu są takie zryte czerepy, że liczy się nawet 24h żeby poczuć się dobrze . a ty wpadłeś tu jak błogosławiony i piszesz że paro uzależnia,że szkodzi itp . NO i co z tego?????? nic k.rwa i tak to będziemy jeść :) od siebie dodam że miałem PSSD po fluoksetynie około roku . brałem paro 5 lat i odstawiłem bez problemu , SSRI łącznie 6 lat . miałem przerwe długą . wróciłem do paro
-
brałem paro 5 lat i nie miałem problemu z odstawieniem . po prostu w ciagu tych 5 lat były tez inne krótkie eopizody SSRi i SNRI i zawsze przeskakiwałem z leku na lek, a nigdy nie schodziłem bezpośrednio z paro . ostatnio o ile dobrze pamiętam zszedłem z fluoksetyny , o dziwo bez jakiś jazd po 5 latach brania paro a, 6 łącznie SSRI . "chulałem" długo bez SSRI i wogole antydepresantów też . Teraz wróciłem do paro i czuję się lepiej , spokojniejszy,mniej się przejmuje , widzę spory kontrast między moje dwie osobowości , dla czlowieka na leku i bez leku . nie jadłem leków serotoninowych z 1,5 roku . w ogole antydepów teraz ostatnio tez nie jadłem ,były dwie próby z brintelixiem i anafrnailem , totalnei niewypały . pomyślałem że wrócę do jedynego leku który kiedykolwiek , pozytywnie na mnie działał , zaczynając od 10mg , teraz od 23 dni na 20mg . i nie mam zamiaru zwiększać tej dawki . czuję się na nim lepiej . chociaż jestem bardziej powolniejszy i mam sporo zaburzone funkcje poznawcze . nie wiem ile będe go brał ,ale wiem że to jedyny lek który mam zamiar brać , więc jak go przestane brać , daje sobie spokój z lekami .
-
Bo za pierwszym razem paro tak działa, później to już raczej tylko przeciwlękowo, zobojętniająco i stabilizująco, ale nastroju czy pewności siebie już tak nie winduje. Wszystko co dobre szybko się kończy. Choć to zależy też od organizmu, objawów, nasilenia choroby itd. Wchodziłem i schodziłem z paro z dobrych 10x ,to mam jakieś tam doświadczenia.Trzeba też bardzo dużo pracować nad sobą bo samymi lekami ciężko coś zdziałać na dłuższą metę. Tak wiem, łatwo się mówi. Ciężko coś podziałać kiedy chyba najważniejszy element zdrowia człowieka szwankuje. Bez ręki sobie poradzisz, na wózku, z rozrusznikiem serca, z cukrzycą, z długami również, ale bez zdrowej psychy jesteś głęboko w dupie. dzieki za odpowiedź i święta racja , psycha najważniejsza
-
heheh :) mam podobnie , tylko że ja bym chciał uprawiać sex . apropo paro , biorę pełną dawkę o 1 września i jestem przerażony ,a zacząłem brać od 10mg tak od 8-9 lipca , nie pamiętam już. śpię non stop , mogę cały czas spać , wstawając tylko na siku kupe itp . rzeczywistość jest całkiem inna , długo byłem bez leków serotoninowych i teraz widzę jak to działa , wszystko jest takie inne , troche mnie to przeraża , ludzie o czymś rozmawiają a ja nie wiem o czym , z czegoś się śmieją a ja nie wiem z czego . czuję sie odurzony jak jakimś narkotykiem . ktoś mi pokazuje jakieś filmiki i się z tego śmieje a ja tylko na to patrzę i wcale mnie to nie śmieszy. mam też zaburzenia pamięci i nie ogarniam za bardzo za szybkiego przepływu informacji , ktoś mi musi 2 razy powtórzyć odczuwam też inny dotyk , zauwazyłem to przy myciu się dzisiaj , jak myłem się gąbką to inaczej odczuwam dotyk , inaczej odczuwam wodę , ciepłą i zimną , wacek skurczony , inaczej widzę obraz , czuję się jak bym snił na jawie . ja pierdole jakie to mocne :) przypominam że brałem paro kiedyś 5 lat i nie przypominam sobie takich jazd . ale teraz widzę jak ja żyłem przez te 5 lat . masakra . nie ma podniesionego nastroju , nie czujesz się lepiej tylko inaczej , INNE JA , nie wiem czy lepsze , i tamto było do dupy i to jest jakieś dziwne , na razie będę akceptował to na lekach , ale muszę się przyzwyczaić do tego stanu i nauczyć się żyć w takim stanie , bo teraz dostałem lekki szok że to tak jest . wszystkie jest inne . pozdrawiam . a ty koleś 100mg paroksetyny to ja nei wiem , panie ja po 20mg nie ogarniam co sie dzieje . puknij się w łeb . to cie może zabić , wkurzysz się i skoczysz z mostu bo nic nie będzie czuł . ja chyba będę zmniejszał na 15, lub 10mg by lekko się znieczulić ale nie aż tak , bo to siekiera jest dosłownie . dziwne że kiedyś tak nie miałem i odrazu startowałem od 20mg do tego 400mg tegretolu 2x i miałem energie,nastroj,pewnosc siebie , skonczylem szkole , zajebiscie sie czułem , nie odczuwałem żadnych negatywów , oprócz libido i pocenia , a teraz to ja jestem przerażony .
-
TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)
benzowiec odpowiedział(a) na jowita temat w Leki przeciwdepresyjne
No u mnir nasenna to 150mg . Mozna laczyc 150mg? Z 20mg paro? Tak samo lerivon nasennie u mnie to 90 mg -
ja mam taką senność wręcz patologiczną jak astenia , nic nie pomaga kawa ani nic , wróciłem do paro ,ale obecnie biore tylko dawke 15mg , 3 tydzień , senność taka że masakra , kiedyś po niej łaziłem nakręcony . nie wiem czy to minie ,ale bardzo męczy ta senność . przypominam że wczesniej brałem paro 5 do 40mg lat i nie miałm tak . bardzo bardzo męczy ta senność a w nocy z kolei spać nie można.
-
To, że baklofen jest agonistą rec. GABA-B nie oznacza, że działa on gaba-ergicznie. Receptory GABA-B znajdują się na interneuronach glutamatergicznych, a ich pobudzenie skutkuje zmniejszeniem transmisji glutamatergicznej, a nie nasileniu gaba-ergicznej. W tym przypadku twoje mylne rozumowanie jest analogiczne do tego z pregabaliną. Musisz się sporo douczyć. no i co z tego , masło maślane , siekiera nie jest narzedziem zbrodni, bo służy do rąbania drzewa . To w takim razie , benzo też nie działa gaba-ergicznie , bo agonizuje gaba-a , przez co zmniejsza wydzielanie dopaminy,serotoniny i noradrenaliny "To, że baklofen jest agonistą rec. GABA-B nie oznacza, że działa on gaba-ergicznie" <-- rzeczywiscie fuck logik :) i nie śmiec na pół strony , bo nikomu się tego nie chcę czytać -- 26 sie 2017, 00:50 -- "To, że baklofen jest agonistą rec. GABA-B nie oznacza, że działa on gaba-ergicznie" <-- rzeczywiscie fuck logik :) i nie śmiec na pół strony , bo nikomu się tego nie chcę czytać ps: a uczyć się nie chcę bo wiem swoje i więcej mi nie potrzeba , w przeciwieństwie do ciebie ,czytać te linki ,analizujesz,receptory,to tamto sramto i na chu* ci to , jak i tak nie wyszedłeś z depresji , remisje miałeś a już nie masz a to psikus :) to jest właśnie to , ta nauka nie jest nikomu do niczego potrzebna i tu tkwi haczyk . Udajesz tutaj profesora i zaśmiecasz jakimiś linkami , mówiąc że sól nie jest słona , ogarnij się czlowieku . wystawiłem do ciebie ostatnio rękę ale mnie olałeś 2 razy i dla mnie jesteś już trollem , pokojowo się ciebie zapytałem to mnie ironicznie zlałeś , a ja ci pokazuje że nie masz wiedzy a chcesz uczyć tu ludzi , pewnie wtedy się dowartościowujesz ?? bo w realu jesteś malutki ? tylko że ty nic nie wiesz , jadłeś tylko swoją kochaną mirtazapine. Bóg cię nie kocha Ateisto . przezabawny blok ten naukowy,coś tam :) nieźle się uśmiałem
-
Jeśli nie masz ciągot do substancji psychoaktywnych, to po co próbowałaś aż tyle leków? Kwetiapina nie jest lekiem uzależniającym, a baklofen działa, również jak etanol, głównie antyglutamatergicznie (a więc nie GABA-ergicznie jak benzodiazepiny), tak więc jego potencjał uzależniający jest mniejszy: baklofen to przedewszystkim sinlny agonista GABA-B , bardzo silny , 100 razy bardziej od fenibutu , + blokada kanałów wapniowym α2
-
TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)
benzowiec odpowiedział(a) na jowita temat w Leki przeciwdepresyjne
można łączyć to z paroksetyną ? tu piszę że nie można "ParoGen Trittico CR BARDZO ISTOTNA Ryzyko wystąpienia zespołu serotoninowego i arytmii typu TdP." http://bil.aptek.pl/servlet/interakcje/calc? to jak to jest ? -
dobra dyskutujcie sobie , nie chcę wchodzić z grabarzem w jego retoryke dla mnie paro nie ma żadnego działania antycholinergicznego . dawki 20-40 jakie brałem -- 16 sie 2017, 02:24 -- Grabarz jakie SSRI oprocz paroksetyny maja blok iNOS/eNOS? -- 16 sie 2017, 02:25 -- albo lepiej , jakie teog nie maja ? -- 16 sie 2017, 03:58 -- grabasz to może stosować do tego l- arginine albo cytruline ? -- 16 sie 2017, 05:05 -- bo libido mam ok wszystko takie samo jak przed leczeniem , ale stanąć nie może na 15mg paro , już kiedyś tak miałem że libido wysokei ale stanąc nie mógł , więc to pewnei z blokady iNOS/eNOS tlenku azotu. a arginina działa odwrotnie , więc może by pomogło ?? co na wzwód po paro ?
-
Hehe Grabarz znowu zasypał :))) to co maja powiedzieć ludzie na amitryptyline gdzie macie M1 12.9 , M3 25.9 , , albo anafranilu . moim zdaniem też jest to marginalne . do tego kiedyś ktoś pisał że pogarsza paro , funckje poznawcze , przez to właśnie , ja akurat wraz z zaczęciem paro , poszedłem do szkoły średniej i uczyłem się tak dobrzę jak nigdy , w klasie byłem jednym z najlepszych , pochłaniałem tony wiedzy i to takie rzeczy o których bym się po siebie nie spodziewał . do tego nie byłem zmulony a miałem w chu. energii , łaziłem jak naspidowany . a energia mnie rozpierała , ale to było kiedyś . widocznie wtedy miałem spore ubytki serotoniny .
-
A teraz zastanów się co znaczy twoja opinia wobec 25 928 pacjentów, u których zastosowano te leki nie wiem wiem jak na mnie działały i paroksetynka najlepiej :) a i zobacz na forum tutaj , oceny paroksetyny a oceny bupropionu czy esci , tu na forum też według większości pacjentow paroksetyna najlepsza
-
grabarz co ta paroksetyna tak nisko , to lepszy lek od sertaliny,esci,mirtazepiny i fluo i wogole dla mnie najlepszy ze wszystkich antydepresantow :) bupropion tak wysoko ? to gowno nie lek -- 12 sie 2017, 20:35 -- zgadzam się ponieważ , mirtazepina,mianseryna i trazodon nie maja dla mnie żadnego znaczenia antydepresyjnego , nadaja sie jedynie jako usypiacze :)