Tutaj akurat przychodzi kwestia lęku. Kiedy byłem mały i zdarzyło mi się coś zepsuć, zazwyczaj ojczym podnosił na mnie rękę, dlatego boję się teraz czegokolwiek sam naprawić. A co do samego majsterkowania, nie mam w domu żadnych tego typu sprzętów, które można by było ulepszyć, coś w nich zmienić. Będzie mi naprawdę ciężko - może i Agniecha miała rację, ale ja po prostu tak boję się porażki, że czasami wolę siedzieć w miejscu. Mój chłopak zarzucił mi również, że narodziła się we mnie wyuczona bezradność.
Flawless - potrzebujesz pomocy i wsparcia czy tak sobie lubisz pogadać ?
Napisałam że mam dla Ciebie propozycję .Boisz się sięgnąć po to ???
Chłopak Ci coś zarzuca ? - ależ daje Ci wsparcie.
Wspieranie partnera nie polega na krytykowaniu i zarzutach
Nikt nie ma prawa Cię oceniać bo nikt nie nosił Twoich butów i nie przeszedł w nich Twojego życia .Dobrze jak każdy zagląda do swojego.