alone05

Ja bardzo tęsknię za kotem, za starymi czasami, za latami 90.

Jeśli chodzi o słodycze to ja jestem tolerancyjna, często na Oddziale Dziennym ktoś przynosił słodycze, bo miał urodziny, imieniny albo był wypisywany z Oddziału, taki sympatyczny zwyczaj, także i w moim domu często były jakieś słodkości, więc ja to uznaje za normalne.

Bardzo fajny dzień, najpierw spotkałam dwie znajome z którymi się przywitałam. Potem robiłam witraż, wycinałam szkło i szlifowałam. Potem jeszcze załatwiłam sprawy na mieście i odebrałam swoją wypłatę w kasie. Potem pojadłam sobie wafelki familijne.

wygląda na to, że mnie dopadła depresja, mam jej wszystkie objawy oprócz myśli samobójczych, tylko Bóg może mi pomóc.

oprócz tego, że siedzę na kompie to też słucham muzyki

Moja choroba zaczęła się jak miałam 17 lat i zobaczyłam siebie na zdjęciu rodzinnym, wyglądałam jak potwór, oczywiście chciałam poprawić swój wygląd na wszystkie sposoby jakie się da, ale nic nie dało się zrobić z tym, że na zdjęciach wychodzę okropnie, robiłam sobie różne fotki, żeby sprawdzić na których wyjdę dobrze, to mi tylko popsuło nastrój, mam za sobą już farbowanie włosów, robienie makijażu, malowanie paznokci, kupowanie ubrań. Dopiero jak miałam 29 lat trafiłam na psychoterapię grupową, ale czułam się inna od reszty ludzi, którzy zdążyli nieraz pozakładać rodziny, której to rodziny ja nigdy nie będę mieć. Chciałabym tylko mieć kota, kot nie będzie mnie oceniał. Regularnie chodzę do psychiatry.

Ojciec mi tak bardzo dużo dał, tylko nie dał samochodu, bo nie mam prawa jazdy. Matka też się bardzo starała dbać o moje sprawy a ja tak wszystkich zawiodłam i stałam się nieudacznikiem.

wiem co to jest przyjemność seksualna, właśnie sobie zrobiłam dobrze ręką

Oglądam buty w internecie, takie: https://allegro.pl/oferta/trapery-damskie-zima-obuwie-ocieplane-buty-zimowe-8545650672

Już zaczęłam układać listę prezentów jakie ma mi kupić rodzina na święta.

Ja jestem egocentrykiem i nieśmiałym introwertykiem, można powiedzieć że to jest miłość do samego siebie.

udało mi się podać rękę jednemu facetowi, który jest doktorem habilitowanym, wiem że i tak bym nie miała żadnej szansy u niego, bo ja mam niższe wykształcenie, tak czy inaczej facet jest sympatyczny i otwarty na ludzi, nie byłoby o czym rozmawiać, cisza jest niezręczna.

https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/alCk9kqTURBXy85NGRjZGFlZDUxZTVlOGU2MzFhMTI5ODdkYmEzMjJhOS5qcGVnk5UDAMy5zRS0zQulkwXNAxTNAbyTCaZlMGFjM2EGgaEwAQ/tossa-de-mar-hiszpania.jpg

Chciałabym mieszkać w Hiszpanii, tam może lepiej byłoby z psychiką i może byliby lepsi faceci, tacy którzy mi się podobają, bo w Polsce nie spotkałam takich w moim guście.

Ja już się przyzwyczaiłam do krytyki, mnie matka krytykowała i więcej wymagała, ojciec raczej nie, bo się nigdy mną nie interesował.

Dzisiaj lutowałam i patynowałam witraż, właściwie tylko to robiłam.

jem cukierki i zaraz walnę się do łóżka, żeby się zdrzemnąć

Ja uważam, że odważni są ludzie, którzy zdecydują się na śmierć, bo nie ma po co żyć na tym chorym świecie.

Dzisiaj kupiłam sobie biały sweterek i niebieską parasolkę.

Ja myślałam, że umrę w wieku 27 lat tak jak inni ekscentrycy nieprzystosowani do świata jak np. Kurt Cobain (popełnił samobójstwo).

Pierwszy raz w życiu przełamałam strach przed ludźmi i rozdawałam cukierki niepełnosprawnym znajomym z okazji moich urodzin (Mieszanka wedlowska).

"Co jest najśmieszniejsze w ludziach: Zawsze myślą na odwrót: spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli." Paulo Coelho.

Ja seks widuję tylko w telewizji, mam na myśli filmy dla dorosłych i raczej na własnej skórze się nie dowiem co to jest seks.