Po prostu maciek
Użytkownik-
Postów
2 016 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Po prostu maciek
-
Miłość z zasady jest nieszczęśliwa. Przyzwyczaj się.
-
miłość to smutna sprawa
Po prostu maciek odpowiedział(a) na jazzowa temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Kokojoko, dziękuje za życzenia. Życze wzajemnie. Pytanie tylko czy jest czego zyczyc. Ten mój produkt miłościopodobny długo odchorowywałem. Jakaś tam rana jest do dzisiaj nawet. To jest specjalnośc milosci-> lubi ranic -
miłość to smutna sprawa
Po prostu maciek odpowiedział(a) na jazzowa temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Skoro zaznałeś miłości to skąd ten post? Miłościa bym tego nie nazwał. Raczej silnym zauroczeniem popadającym w obłęd i obsesje WYdaje sie ze był ro produkt miłościopodobny -
miłość to smutna sprawa
Po prostu maciek odpowiedział(a) na jazzowa temat w Problemy w związkach i w rodzinie
light nie twój pier**** interes. Kokojoko, ja Ufo też nie widziałem i wiem, że nie istnieje. Nie mniej jednak wiatru też nikt nie wdział a wiadomo, że istnieje. No i q woli sprostowania to że w miłosc nie wieze tak do konca to nie znaczy ze czegoś podobnego nie zaznałem. -
miłość to smutna sprawa
Po prostu maciek odpowiedział(a) na jazzowa temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Kokojoko, true, a skąd wiecie? A nawet jeśli to gdzie ona jest? W moim świecie to cos takiego nie istnieje -
miłość to smutna sprawa
Po prostu maciek odpowiedział(a) na jazzowa temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Prawdziwa miłośc to generalnie współcześnie i raczej z zasady nie istnieje, albo przynajmniej znajduje sie na wymarciu. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Po prostu maciek odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Pierdzielona zima. Zeby ja szlak trafil. -
Wkurza mnie: je**** śnieżyca przez która miałem kolizję.
-
marwil ten temat jest dobry dla mnie. Mnie radości nic nie daje wiec w tamtym wątku sie nie wypowiadam. Ulge natomiast czasami czuje wiec dobrze mi tu pisac
-
Można powiedzieć, ze ja jak nie wypije kawy to nie nadaje się do niczego. Mam super niskie ciśnienie. Mało tego jak kawa przestaje działać pije tzw eliksir życiodajny czyli energetyki :)
-
I my chcielibyśmy przywitac ciebie.
-
natalia805 mi się jednak wydaje, że taka praca gdzie trzeba wyjśc gdzieś ubrac sie spotkac sie z ludzmi jest lepsza. Siedzienie w domu i niewychodzenie do ludzi strasznie rozleniwia. A jak sie człowiek rozleniwi całkiem to masakra później by coś zrobic
-
Mi ulgę dzisiaj przyniosło niewątpliwe zmniejszenie prawdopodobieństwa pójścia na bezrobocie w najbliższym okresie.
-
Nasze małe i wielkie sukcesy !! :)
Po prostu maciek odpowiedział(a) na Aga1 temat w Kroki do wolności
Sukcesy: hm...nie zwariowanie do tej pory.... -
Niestety. Nikogusieńko nie ma.
-
Wpływ toksycznych rodziców na nasze dorosłe życie.
Po prostu maciek odpowiedział(a) na Harpija temat w DDA/DDD
neon Nobel to przesada. Człowiek jednak całe życie się uczy. Jeśli ma pewną mądrośc to umie wyciągac wnioski z własnych błędów i czasem wpadnie na coś mądrego -
Steviear mam nadzieję, że to co chciałaś napisac nie byłoby dla mnie mocno krytyczne hehe. Mam problem z przyjmowaniem krytyki
-
Steviear pierwsze pół posta to nie sarkazm. Drugie pół jak najbardziej
-
Steviear wiem, że może to troche to śmieszne. Jednak patrząc na to jak moje życie potoczyło się potem mam pewne odczucie, że coś w tym jest. Mówią, że jak czegoś bardzo sie chce to z czasem to sie spełnia. Wierzę też w Buddę, dziadka moroza, wróżkę Zembuszkę, Antychrysta, Masonów, New World Order oraz wierzę przede wszystkim w Drugą Irlandię w Polscę oraz Zieloną wyspę. Jak widac jestem człowiekiem wielkiej wiary
-
Jest takie amerykańskie powiedzenie "Be careful what you wish for" U mnie sie ono sprawdziło. Kiedyś jak zabujałem sie na maksa w jednej dziewczynie to zamiast cieszyc sie z tego i zrobic cos by ona była ze mna, bo wiem ze nie byłem jej obojętny, to ja popadłem w paranoję. Mało nie zwariowałem. Zaczałem nienawidziec siebie i nienawidziec tego co do niej czuje. Nienawidziłem siebie że moge byc zdolny do takich dziwych uczuc wobec kogoś. To powodowało moją ciągłą złośc. Pewnego wieczoru po zrobieniu ze złości chyba ze stu pompek pomyślałem sobie, zażyczyłem raczej żeby nie czuc już nigdy zadnych uczuc do nikogo nigdy wiecej prócz ewentualnie nienawiści. No i niestety mam co chciałem. Życzenie w jakims tam stopniu spełniło sie.
-
Steviear tez mam duże problemy z nienawiścia w sumie to nienawiśc to moje drugie imie. Sam sobie jestem w tym troche winien Midori też sie nad tym zastanawiam.
-
Steviear też uważam, że ludzie generalnie są wredni i podli. Jednak takie przekonanie jest bardzo złe. Przez to ludzi wartościowych skreśla sie na początku zanim da sie im jakaś szansę. A stąd już piekna prościutka autostrada do Samotności
-
Wpływ toksycznych rodziców na nasze dorosłe życie.
Po prostu maciek odpowiedział(a) na Harpija temat w DDA/DDD
Też mam taki problem. Źle znoszę wszelkie porażki i krytykanctwo pod moim adresem. Jedna z moich wielu wad. A zmian to nikt nie lubi. Czasem jednak trzeba stanac w prawdzie przed samym soba i stwierdzic ze zmiana jest konieczna, ze stan bieżacy jakiejs sytuacji nie ma już racji bytu - wyczerpał sie -
Steviear czyli całkiem skończyłaś z facetami?
-
Wpływ toksycznych rodziców na nasze dorosłe życie.
Po prostu maciek odpowiedział(a) na Harpija temat w DDA/DDD
Harpija dokładnie jak coś zaczyna sie układac to człowiek siedzi i drży zastanawiajac sie kiedy (predzej czy później) to wszystko ch** strzeli? I zazwyczaj prędzej czy później szczela. Dlatego jak sie nie układa to człowiek z kolei zadaje sobie pytanie "czy może być jeszcze gorzej"? I odpowiedź brzmi zazwyczaj, że może....