Po prostu maciek

Przez Ketrel łatwo zasnac za to cholernie ciezko wstac. Nie wiem czy to moze byc efekt uboczny ale po jego zażyciu miałem tez dziwne, niepokojące sny. Nie polecam.

Jeśli ktoś wyróżnia islamoterroryzm to ja , w dzisiejszych czasach, wyróżniłbym również homoterroryzm albo inaczej tolerancjoterroryzm

Lekarz Ci nic nie pomoże jeśli człowiek samemu nie zechce sobie pomóc, nie zechce walczy o swoje zdrowie, także psychiczne. Ja byłem ostatnio u lekarza psychiatry. Pogadał pogadał, leki dał i tyle. Samo to nie pomoże. Samemu trzeba chciec zmiany - wyleczenia.

Oko Yono istnieja też 6,7,8,9,10 i 11 wieczór wtedy życie jest raczej ciekawsze

Rzucam dzisiaj Ketrel przechodze na Miansec. ketrel za bardzo gnoi na rano, że nie można sie dobudzic. Ciekawe czy miansec bedzie lepiej działał. Miansec 10 mg, ketrel 25 mg.

gitta może jakaś inna mu się nawineła dlatego zakończył wasz zwiazek?

Nie chodzi tu o nienawidzenie kogokolwiek. Nie mniej jednak Unia rządzona przez lewice narzuca coraz to nowe lewicowe ideologię na kraje członkowskie. te kraje które to odrzucają patrz np Węgry są sankcjonowane i potępiane. Gender jest jednym z takich unijnych pomysłów. Unia wie ze u nas wprowadzenie homoswiazków bedzie bardzo ciężkie bo póki co większość społeczeństwa mówi temu stanowcze nie. Wiec Unia chce najpierw zmienić mentalność społeczeństw krajów członkowskich a później dopychać kolanem w nich narzucone przez siebie prawo.

1234qwerty jeśli ktoś wierzy w tzw. "płec kulturową" to po prostu nie ma o czym rozmawiać. Lewaki stawiają nawet prawo naturalne do góry nogami. Niedługo stwierdzą ze powiedzieć do kogoś Pan/Pani to obraza no i oczywiście brak tolerancji. Bzdura oi żenada.

Wiadomo co to gender. Jest dokładnie odwrotnie niż to co się w liberalnych mediach mówi i co ogłasza jaśnie oświecona profesor środa. To ideologia promocji homoswiązków homoseksualizmu, transseksualizmu itd czyli wszystkiego co nienormalne i niezdrowe. Mówili w mediach o przypadkach przebierania chlopców za dziewczynki w genderowych przedszkolach gdzies tam na południu. No ale przeciez trzeba byc tolerancyjnym.

Fak, że do nauki ciezko jest sie zabrac czasem. Ja miewam tak ze jak czytam jakas madra ksiazke to albo zaraz chce mi sie spac albo nie moge na nia patrzec tak mnie nudzi. I jak tu sie uczyc waznych rzeczy?

Dżejmson dokładnie wiem o czym mówisz. Też byłem w kilku związkach z kobietami i też wszystkie one skończyły się źle. Mimo, iż dziewczyny były piękne miłe inteligentne wspaniałe zależało im, mnie nic nie ruszało i z czasem zaczynałem się po prostu nudzić. One to szybko wyczuwały zaczynały się kłótnie, pretensje a później to już równia pochyła. Może problem tkwi własnie w moim samolubstwie a może w tym, że mimo tych związków w życiu tak naprawdę zależało mi do tej pory na jednej dziewczynie o której jakoś nie mogę zapomnieć. Człowiek próbuje klina klinem, ale ta metoda raczej nie działa.

Ciekawa historia. No i nie lada problem: jak dziewczyna ma wytrzymać z żołnierzem który nie staje na baczność jak się tego od niego wymaga. Roziwązanie czasem bywa trywialnie proste: zmienic zołnierza

Jakby nie patrzec sprawa nie jest taka prosta na pierwszy rzut oka jak sie wydaje. Byc moze jest tak ze on cie tylko zwodzi, a byc moze nie. Jesli zona nie bedzie chciała dac mu rozwodu lub bedzie chciala rozwody z jego winy to sprawa bedzie sie ciagnac dlugo. beda swiadkowie, wyciaganie brudów, a Ciebie uznaja za kochanke dla której on rozwala swoja rodzine i zostawia dziecko. Wazne jednak by te dziecko ucierpiało w tym jak najmniej. Pytanie tylko czy twoj ukochany w ogole mysli o rozwodzie czy top tylko taki pic na wode...

Teraz można uzyskac rozwód na 1 roprawie jesli jest on za porozumieniem stron i bez orzekania o winie. Kolega to przerabial.

Musi byc mocno zakochana skoro łyka jego tanie kłamstwa

Mój kumpel ostatnio ma nową partnerkę, która ma dwójkę dzieci z dawnego związku, a on ma syna z dawnego małżeństwa. Oboje starają sie to jakoś pogodzić. Zamieszkali razem i jakoś udało im się dogada nawet z byłymi partnerami. Sukces tkwił w tym, że wszyscy uczestniczą w życiu dzieci.

Czlowiek bynajmniej jest w stanie przeżyc wiele rzeczy. Samotny sylwester to niewielka tragedia.

Sport pomaga w walce z depresja. Kondycja fizyczna i szczupła figura motywuje do produktywnego działania. Podnosci poczucie własnej wartości. Ja biegam, jeżdze na rowerzem, pływam, chodze na siłownie, kiedys trenowałem boks amatorsko.

Kalebx3 to trzeba posiedzieć z moimi mądrymi ciotkami i wujkami da im wódki i ich posłuchać. Takiego pier**** to rzadko gdzie można posłuachac. No i raczej wątpię bym był w stanie ciotce strzelił z biedra jak zacznie mnie obrażać. Przy świątecznym stole jakoś nie wypada. 8th_circle_of_hell wujków i cioc "Dobra rada" to mam az nadto. Nie mozna słuchac juz ich gledzenia. Mam zamiar odejsc z mojego miasta i faktycznie nie utrzymywac z madralami juz prawie zadnego kontaktu. Po latach swiat z madrymi krowami co kariere zaczynali za komuny jak było łatwo człowiek po prostu wymiotuje rodzinnymi siwetami.

Nie ma to jak wysłuchiwanie cudownych rad naszych krewnych w święta. Widzę, że wiele osób o tym pisze. Wiadomo jak sie siedzi w rodzinnym gronie to starsi od nas wiedza o życiu wszystko lepiej i chętnie udzielają swoich wspaniałomyślnych rad które jak tylko wprowadzimy w swe życie od razu nam sie poprawi. Wiadomo tez ze przy świątecznym stole nie brakuje ekspertów od wszystkiego którzy się na wszystkim znają. Oni oczywiście jakby tylko weszli w nasze buty od razu wszystko zrobiliby lepiej i po krótkim czasie osiągając pełnie szczęścia w życiu towarzyskim i prywatnym. Schemat jest prosty: najpierw cie diagnozują i w bardziej lub mniej dosadnych słowach używając zwrotów "jesteś taki/taka", "robisz to i to" (oczywiście wszystko źle), przez co "nie masz tego i tego" no i nie wiadomo czy będziesz miał coś w ogóle, kiedy znajdziesz dobra prace, kiedy sie ożenisz? Następnym etapem jest kazanie, że życie jest takie i takie według ich doświadczenia. Po zdiagnozowaniu problemu następuje niekończąca seria dobrotliwych rad "Powinieneś zrobić to i to" "Musisz się w końcu ustatkować", "weź się do roboty" itd.. Teraz pytanie po co to wszystko? Po co te rady? Po to by mogli dowartościować siebie ze oni starzy osiągnęli wszystko a my młodzi nie osiągniemy nic? Często zadaje sobie te pytania na które raczej nie ma odpowiedzi. Nie dziwie sie jednak osobom które nie lubia rodzinnych świat z rodzina która tylko moralizuje i która zawiera samych wszystkowiedzących.

8th_circle_of_hell twój nick pasuje do okreslenia świat z moja rodzinka

o jakie długi Ci chodzi jesli można spytac? Też mam zamiar w najblizszej przyszłosci uciec z mojego miasta i zaczac wszystko od zera. Rok 2014 bedzie niewatpliwie rokiem zmian.

Moje sny tez mega meczace. Czesto w snach moich wystepuje smierc.

kasiątko fajny wiersz Przydałby sie jakis o depresji.....

Dzisiaj wkurza mnie dosłownie wszystko. Szczególnie jednak wkurza mnie marnosc zycia.