Skocz do zawartości
Nerwica.com

marwil

Użytkownik
  • Postów

    1 932
  • Dołączył

Treść opublikowana przez marwil

  1. - Newsweek. Ech, ten ciemny lud,
  2. marwil

    AFERA TAŚMOWA 2014

    Kwiatkowski - Bieńkowska (neue) http://wpolityce.pl/polityka/264149-nowe-tasmy-prawdy-rechot-kwiatkowskiego-z-bienkowska-u-sowy-nie-wiem-jak-nik-ma-ciagle-dalej-60-procentowe-zaufanie?strona=1
  3. TruchłoBoga, To objaw prawdę, skąd wziął się wszechświat i jak jest stary? Kto zapoczątkował ten cykl życia i śmierci? Bóg zawsze był, zawsze jest i bedzie. I najważniejsze: wytłumacz fenomen samoświadomości. Patrząc z boku niby wszystko się zgadza. Ewolucja (która też jest elementem stworzenia Bożego) doprowadziła do rozwoju świadomości pewnych istot (tylko ludzi). Chodzi jednak o to, dlaczego to Twoja samoświadomość. Skąd w Tobie Twoje jestestwo. Objaw tą prawdę. Wiesz jak to jest? Jesteśmy na obraz i podobieństwo Boga. Patrzymy sobie na takie mrowisko i rozumiemy ten schemat. Podobnie patrzy Bóg na nas. Nie dziwię się, że mrówki, czy nawet szympansy nie wierzą. Nie mogą bo nie mają duszy. Ta wyższa świadomość gatunku i niewytłumaczalna samoświadomość jednostki to element Boski - dusza, która pozwala na abstrakcyjne myślenie, rozumienie, uczucia wyższe. Zrozumiesz, jak umrzesz.
  4. Żadne zwierze nie powie o sobie ja, ani inny człowiek nie powie o drugim "ja". To ta nasza boska cząstka. Jesteśmy stworzeni na jego kształt i podobieństwo i nie mówię o powłoce cielesnej. Ten element do dusza.
  5. Nie ma myślących termitów. świadomość ludzka nie jest zbiorowa. Własne jestestwo jest dowodem na istnienie Boga. Bez Boga nie ma ludzi.
  6. Bóg jest jeden. Właściwie wszystkie wiary odnoszą się do tego samego Boga. Tylko, że niestety dla innych ten czczony w KK jest jedyny prawdziwy.
  7. Coś jak mrówki lub termity?
  8. Hmmm nie zastanawiasz się... Cóż.
  9. To może wytłumacz istnienie swojej śwadomości. Skąd się wzięła i jak to się stało, ze jest twoja?
  10. marwil

    zadajesz pytanie

    Warto ps strzelam xDDD Czy ten związek przetrwa?
  11. No tak.. Korona bujna, pieniek cieniutki. W sumie nie wiem, czy fistaszki to drzewko, czy krzaczek.
  12. Piszesz kolo o amebach i dodajesz "z wami"- na własnym "podwórku" - tu na forum. Napisz wprost do mnie tak, to sensownie zripostuję. Ocena to "cbo".
  13. Sierp i młot tak, tęcza nie. Wybacz, ale nie powinieneś nawet ze mną zaczynać rozmowy, to byłoby zbyt proste, a jednocześnie zbyt męczące - różnej maści narodowcy to głównie ameby umysłowe, bezmyślni łysole, którzy ośmieszają patriotyzm. Łatwo jest więc z wami wygrać, w końcu dochodzi do pogróżek, bo argumenty siłowe to jedyne, jakie macie i ostatecznie nic z tego nie wynika. To już cię znam. Jesteś spalony. Szlifuj ten poziom, tylko najpierw ogarnij pion.
  14. TruchłoBoga, już ci pisałem, ze cię nie znam i nie oceniam. poczytaj jednak wpisy samodzielnie myślącego karłowatego krzaka, lub herosa intelektu detektywa. Dyskusje można prowadzić na poziomie, lecz do takich wpisów zawsze odnosić będę się, jak na to myśliciele owi zasługują.
  15. jetodik, czyli jesteś wg współforumowiczów ciemnym ludem, idiotą, itp.
  16. Bonsai A kto cię wie, coś za zboczeniec? Udowodnij, ze jesteś tylko zaburzony, a nie nie niebezpieczny.
  17. Jak raper Magik? Może zrobisz jakąś rekonstrukcję? widzisz... On zapodawał "jestem Bogiem". Ja byłem Bogiem, a teraz uważam już tylko, że jestem nim prawie. Bóg jest wieczny. Bonsai? nabijasz się z chorych? Jeśli tak, to ch. ci w serce. co tu robisz? Trollujesz?
  18. Pełna zgoda. Hmm, ja z kolei uważam, że jestem prawie Bogiem.
  19. Yyyyy - chciałoby się rzec.
  20. marwil

    zadajesz pytanie

    Nic Czy warto swatać detektywamonka z elżbietą bek?
  21. Niestety jesteś dowodem na istnienie siebie.
  22. Życie co niektórych powstało z pradawnej zupy mieszanej w lewą stronę, zamiast w prawą.
  23. nieboszczyk, współczuję minety przy infekcji.
  24. Weź pigułkę. Tylko jeden to powiedział. Jeden w Trójcy jedyny. I to nie wymysł szanowny Panie. Mowa o teraźniejszym bycie. Dusza jest nieśmiertelna, dalej wydedukuj. Jak za trudne, to wróć do Brzechwy.
×