Skocz do zawartości
Nerwica.com

guernone

Użytkownik
  • Postów

    516
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez guernone

  1. Kwetiapina to rzeczywiście ciekawy lek U mnie wyglądało to tak: 25 mg i 50 mg przyjmowane doraźnie - zgon w 30 minut. 200 mg przyjmowane przez tydzień - zgon w 30 minut. Zejście na 100 mg - lekko mnie usypia, jeśli chcę to głowa w poduszkę, jeśli mam chęć jeszcze działać to muszę wtedy tylko przeboleć lekki niepokój i wierzganie syrami Nie wiem czy to wina dawki czy przyzwyczajenia organizmu do leku.
  2. guernone

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=c1KGgjGHSqk][/videoyoutube]
  3. Nieciekawa sytuacja Ale nie poddawaj się. W sumie wiem co czujesz, kilka dni temu miałem propozycję pracy - w zawodzie, dobrze płatna, wyjazd do dużego miasta. Rozważyłem za i przeciw, w ostateczności nie zdecydowałem się na zmianę roboty. Stan mojego zdrowia nie jest optymalny do takich ruchów. W remisji nie miałbym żadnych obiekcji.
  4. guernone

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=sffxc85n40I][/videoyoutube]
  5. wrzesień, rozumiem Tak jak napisałem, musisz coś wymyślić. Może powinnaś udać się sama do psychologa, przedstawić sytuację i poprosić o propozycję rozwiązania sytuacji? Skoro nie masz znajomych lub osoby, która trzeźwo z boku patrzy na bieg wydarzeń, to taka wizyta mogłaby pomóc. Po tylu latach trudno o obiektywne, chłodne i rozsądne myślenie. Tak na marginesie, jak długo mąż przyjmował leki?
  6. wrzesień, być może jest ktoś, kto ma na męża znaczny wpływ i mógłby go skłonić do udania się na wizytę u psychiatry (rodzina, znajomi)? Jaką ma diagnozę to sprawa drugorzędna, najważniejsze jest to, aby ponownie przyjmował leki. Niestety Twoja w tym głowa.
  7. A dlaczego nie? Sam nic nie wnosisz do tego tematu i jeszcze masz czelność tu ustalać zasady. Przychodzisz tylko i płaczesz jakie to niebywałe skutki uboczne mają wszelkie leki psychotropowe i jak to bardzo jesteś pokrzywdzony przez los. Masz diagnozę ChAD? Pokaż skan papierów. Jeśli Ci ten temat nie pasuje to zmykaj stąd albo dodaj sobie poszczególne osoby do listy ingorowanych.
  8. Dla mnie to logiczne, że w tym temacie co jakiś czas piszemy jak się czujemy. Nikt z nas nie ma prawa decydować kto może a kto nie może tutaj się udzielać.
  9. U mnie SSRI, czyli pierwsze w moim życiu leki psychotropowe, zindukowały dość ostrą manię. Mimo to nie żałuję, że zacząłem je brać dlatego, że bardzo szybko pozwoliły na diagnozę ChAD W innym wypadku zapewne przez długi jeszcze czas nie wiedziałbym co mi jest. Dzięki temu dziś mam odpowiednio ukierunkowaną terapię.
  10. guernone

    czego aktualnie słuchasz?

    wokal miód na uszy [videoyoutube=YX2LWYqW5xk][/videoyoutube]
  11. Asmo, welcome back Powiem Wam, że wchodząc na kwetiapinę (3 tyg. temu) kupiłem sobie nowe zapasy magnezu z B6, kwasu foliowego. Staram się jeść zdrowsze jedzenie, szamam siemię lniane, pestki, nasiona, owoce, warzywa. Porównując mój stan mogę powiedzieć, że czuję się znacznie lepiej, przede wszystkim lęki bardzo osłabły. Coraz częściej się uśmiecham, mam dobry humor. Jest bardziej stabilnie. Potrafię swobodniej rozmawiać z ludźmi. Myśli rezygnacyjne zniknęły. Pamięć i koncentracja nieznacznie się poprawiły. Zaklepałem kolejkę na oddziale dziennym. Staram się codziennie przynajmniej przez godzinę słuchać odpowiednich audiobooków. Ostatnio przerobiłem Przebudzenie de Mello. Znowu oglądanie seriali sprawia mi przyjemność, w 2 dni wciągnąłem pierwszy sezon Twin Peaks. Śpię tylko ok. 7 godzin, bo wieczorem czuje się nadzwyczaj elegancko i szkoda mi uderzyć w kimę. Mimo tego rano nie jest źle, nie czuje się jak zombie. Mam spore zapasy energii, nie jestem zmarnowany jak po maratonie. Pozytywnie podziałał na mnie dwutygodniowy urlop. 100 mg kwety dla mnie jest dawką bardziej optymalną niż 200 mg. Podsumowując działanie lamotryginy - moim zdaniem to świetny normotymik, który działa w tle. Nie powinien być i raczej nie jest lekiem pierwszego rzutu. Bardzo dobrze poradził sobie u mnie z rozdrażnieniem, nastawieniem negatywnym, napięciem, zdenerwowaniem. Mam zaburzenia osobowości, zapewne border. Lamo świetnie się uporało więc z całym dodatkowym bagażem, wynikającym z F60.3. W poniedziałek zamówię na necie omega 3 oraz kompleks witamin i minerałów. Szkoda, że mam kolano i biodro rozwalone, chętnie bym powrócił do biegania. Roweru nie posiadam, ale chyba nauczę się pływać. Jak tylko pewność siebie wzrośnie, a lęki jeszcze bardziej zmaleją. Basen może mi wyjść na zdrowie. Serwus
  12. Bipolarny, w takim stanie lamo solo raczej niewiele Ci pomoże, zastanów się nad drugim normotymikiem Depakiniarz, zbyt wysoko nie odlatuj pamiętaj o higienie snu
  13. "Nic Ci nie jest, pobędziesz wśród ludzi to Ci przejdzie." "Chcesz iść do psychologa? Przecież psycholog jest dla osób, które nie mają przyjaciół." "Co się z Tobą stało chłopaku?"
  14. Lepiej tego ująć nie potrafiłbym. 100% prawdy. Nie nadążasz? Dobrze, że w miarę szybko do tego doszedłem. Za 2 tyg. mam rozmowę z psychologiem w celu kwalifikacji na oddział dzienny, terapia grupowa. Można dostać zwolnienie lekarskie na te 3 czy 4 miesiące, czy muszę się pożegnać z "karierią"?
  15. Dark Passenger, z grubej rury od razu dawka docelowa 200 mg? dosyć śmiało lekooporność? jestem ciekaw czy rozpatrywał lekarz kwetiapinę?
  16. Rzeczywiście, trochę niefrasobliwie napisałem. Chciałem po prostu stwierdzić fakt, że ostatnio więcej osób się tu udziela. Kobiet jest tu więcej niż się wydaje tylko nieznacznie się udzielają
  17. O w mordę, nieźle, ten pan na pewno ma papiery do rozmów na ten temat. Warto chyba będzie oglądnąć ten odcinek. No też z chęcią obejrzę. Chociaż uczciwie przyznam ,że w 2002 roku nienawidziłem Hannawalda. Pamiętam jak szalałem z radości jak podparł skok i stracił medal w Salt Lake City. Dzisiaj po latach uważam ,że jakiś szacunek mu się należy. Jako jedyny wygrał 4 konkursy w Turnieju Czterech Skoczni no i pewnie jeszcze parę lat dłużej by poskakał gdyby nie pozamiatała go depresja. Ja ogólnie nie lubiłem większości rywali Małysza, a Hanni i Schmitt to byli wrogowie nr 1 Ale faktem jest, że później (gdy starał się powrócić do skoków) aż żal było patrzeć na Hannawalda, wyglądał jak cień człowieka. Na jego przykładzie można dobitnie pokazać jak prawdziwa i ciężka depresja potrafi zrujnować dosłownie wszystko. Tak jak piszesz, teraz po tylu latach patrząc wstecz należy mu sie szacunek. Depakiniarz, fajnie, że u Ciebie ok :) Ogólnie ten temat chyba ostatnio jest dość pozytywny. Trochę nowych osób, kilkoro z nas czuję się lepiej.
  18. czarnobiała mery, rozumiem pamiętaj, że zdrowie ma się jedno lamotrygina fajnie niweluje huśtawki nastrojów, potrafi też nieco wyciągać z dołka (mood stabilizer from below). /OT
  19. czarnobiała mery, to już decyzja Twojego psychiatry i Twoja osobiście co bierzesz pamiętam, że wypowiadałaś się w temacie o ChAD, więc uznałem, jak się okazuje błędnie, że masz taką diagnozę tak czy inaczej, lamo stosuje się w farmakoterapii nie tylko ChAD skoro lekarz przepisał, może warto mu zaufać
  20. O w mordę, nieźle, ten pan na pewno ma papiery do rozmów na ten temat. Warto chyba będzie oglądnąć ten odcinek. Dzisiaj w prasie główny temat: rak trzustki. Depresja się przejadła.
  21. Ellwe, pytaj, po to jest to forum, ten temat i doświadczenia osób wypowiadających się w nim Poza tym, jeśli jeszcze nie trafiłaś na tą stronę, to warto poczytać: http://online.synapsis.pl/Choroba-afektywna-dwubiegunowa-ChAD-podstawowe-informacje/
  22. Mit, bzdura, nie zrozumienie choroby. Kiedy w ogole czytam (nie odbieraj tego osobiscie) tego typu rzeczy noz otwiera mi sie w kieszeni. Ja tlumacze to tak. Chorujac doznajemy anormalnych stanow emocjonalnych - gora, dol, 200% szczescia, 300% smutku itd. W zasadzie przez lata a czesto juz w samej mlodosci, kiedy ksztaltuje sie nasza osobowosc podlegamy skrajnym emocja. Tym pozytywnym ale i negatywnym. Stabilizator sprowadza emocje do normalnego poziomu. Z tym, ze ten "normalny" poziom, powszechny dla "szarego spoleczenstwa" dla nas jest nieakceptowalny. My tego po prostu nie znamy. To tak jakby od zawsze ogladac TV z podkreconymi barwami, kontrastem itd. Po czym nagle okazuje sie, ze wiekszosc ludzi oglada w normalnych zakresach. Nie dziwie sie, ze obraz bedzie szary :) W pełni się zgadzam, a nawet powiem więcej - stabilizatory wyciągając z depresji pozwalają ponownie doświadczyć emocji, a szczególnie tych pozytywnych. Nawiązując do analogii powyżej - to tak jakby przechodzić z TV czarno-białej na kolor. Albo z 240p na full HD Postrzeganie świata potrafi się bardzo zmienić. Jedynie w manii farmakologia może spacyfikować wszystko na swojej drodze, nie ma zmiłuj Ale wiadomo, ta faza jest tak wyniszczająca, że trzeba ją zwalczać wszelkimi dostępnymi środkami. PS U mnie ostatnie dni na propsie
  23. _Jack_, kto to Miami i co ten filmik wnosi nowego? otwieram szufladę i mam taki sam arsenał
  24. kojt, ten lek wymaga czasu jeśli chodzi o skutki uboczne - nie ma co się sugerować ulotką, trzeba sprawdzić na własnej skórze czarnobiała mery, stabilizator w ChAD to przymus... lamo to dobry lek, ale ważne też jest w jakiej jesteś fazie w hipo/manii raczej wymaga więcej czasu i ma słabszą skuteczność niż inne normotymiki http://online.synapsis.pl/Choroba-afektywna-dwubiegunowa-ChAD-podstawowe-informacje/Leczenie-choroby-afektywnej-dwubiegunowej.html
  25. Arhol, do białej gorączki to może nie, ale w ostatnich odcinkach NGE po prostu za dużo powtarzał (a właściwie krzyczał) jedno słowo/zdanie denerwujące dla użytkowników słuchawek
×