Skocz do zawartości
Nerwica.com

zaqzax

Użytkownik
  • Postów

    631
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zaqzax

  1. było miło, 2 ładne panie i 2 niebrzydkich panów
  2. ja raczej bede, pod Szwejkiem o 15:00
  3. niech bedzie, tylko 14 to tak wczesnie, moglaby byc chociaz 15.
  4. podejrzewam ze znowu przyjda tylko 3 osoby dajcie znac o ktorej jutro, a jesli jeszcze dzisiaj to prosze o pw.
  5. lek występuje pod nazwami: Gabapentin Teva, Gabax, Neuran, Neurontin, Symleptic. informacje i opinie o leku po angielsku: http://www.revolutionhealth.com/drugs-treatments/rating/neurontin-for-generalized-anxiety-disorder-gad http://ajp.psychiatryonline.org/cgi/content/full/155/7/992 http://counsellingresource.com/medications/drug-pages/gabapentin.html
  6. no to dajcie jeszcze znac, jesli dzisiaj to o ktorej i gdzie, a jak jutro to tez dajcie znac.
  7. mozliwe ze ja, ale nie mam jeszcze pewnosci.
  8. Ktoś słyszał o Gapepentynie ? działa na GABA podobnie jak benzodiazepiny czyli możliwe, że hamuje lęk i niepokój, mimo że jest to lek przeciwpadaczkowy to podobno jak wyczytałem próbowano go dawać osobom z objawami lęku, depresji, ogólnie osobom nie reagującym za dobrze na antydepresanty, czyli możliwe że właśnie przez zwiększanie produkcji i uwalniania GABA, nie jest to benzodiazepina a lek działający na podobny mechanizm. Może to mała alternatywa dla benzodiazepin lub jako uzupełnienie leczenia. http://pl.wikipedia.org/wiki/Gabapentyna
  9. brałem 1mg, brałem to około tygodnia, darowałem sobie.
  10. rzucanie palenia, heh wy to macie problemy o_O kogo ciezko chorego obchodza takie drobnostki, jak psychika ostro cisnie to ma sie w du.pie takie drobnostki jak palenie papierosów.
  11. Ja moge sie spotkac niemal kazdego dnia, prawie zawsze mi pasuje, wiec czekam na jakies propozycje.
  12. mędrco z kosmosu myślisz że nie próbowałem... ?! chodziłem raz w tygodniu na państwową oraz na prywatną też raz w tygodniu i nic to nie dało... jestem jakby terapioodporny i przeterapeutyzowany - tak mówią lekarze, ale i tak bede probowac, tylko gdzie znajde dobrego fachowca ktory poswieci mi wiecej czasu i ktory nie wyrwie fortuny ode mnie. [Dodane po edycji:] miałem już 3 terapie grupowe, bez skutku. obecnie mam terapie zajeciowa - na Grottgera (zajecia na kuchni, siłownia, grupa). w zyciu zaliczyłem już 3 terapie grupowe i 6 indywidualnych.
  13. [Dodane po edycji:] skad ja wezme taka kase, z reszta chodzenie na terapie raz w tygodniu na 1h dla mnie mija sie z celem i nie ma dla mnie sensu. chcialbym terapie 3x w tygodniu po 1h, bo czasu mam full.
  14. Biorę combo więc Escitalopram+Wenlafaksyne+Alprazolam więc czuję się nieco obojętniejszy, ale to nie naprawi mojej niechęci do życia, jedynie czuję się zobojętniony, czyli nieco lepiej, ale na dłuższą metę ten sam syf co zawsze.
  15. Dodaje kolejny temat w którym zadaje pytanie innym forumowiczom, co może pomóc zrozumieć nam głębiej nasze problemy i dodatkowo poznać siebie. - 2 pytania ogólne: a) czego emocjonalnie nie jesteście w stanie poczuć ? a chcielibyście tego (chodzi o emocje, uczucie, odczucie). b) czego w sobie nie chcielibyście odczuwać (jakiego uczucia, emocji) ? Ja bym odpowiedział tak: a) uczucia miłości (do świata i ludzi), radości, zadowolenia, empatii, zainteresowania czymś, spontaniczności b) obojętności, egocentryzmu, zazdrości, zawistności, sztywności
  16. Zastanawiam się co jest lepsze dla tych z Was którzy leczą się od dawna (przynajmniej 3 lata). Czy wolelibyście czuć lęk i napięcie, wielki smutek - czyli coś czuć, czy może wolelibyście taką totalną obojętność i zamułkę. Bo ja mam tak że mi się nie chce żyć i dopasowując leki tylko zmniejszam objawy takie jak lęk, napięcie i silną depresję ale pozostaje pustka, brak sensu życia, niechęć, nuda, zobojętnienie i stagnacja. Co byście woleli czuć objawy i namiastkę uczuć czy nic nie czuć ? Trudne pytanie ale często się waham, bo momentami i tak źle i tak źle, ale jednak wole opcję bez objawów czyli obojętność i pustka.
  17. znowu wracam do Wenlafaksyny. Tym razem biorę 75mg razem z innym antydepresantem - Lexapro 20mg. Psychol zamierza odstawić mi Lexapro by zwiększyć Wenlafaksyne nawet do 225mg.
  18. generalnie wiele leków opisywanych na tym forum nie działa na wielu, poprostu depresja i pokrewne zaburzenia sa tak trudną chorobą ze tabletki wiele nie poprawiają. a Escitalopram to nie rewelacja, podobnie jak reszta, ciezko tu zrobic "ranking".
  19. odstawiłem ten fluanxol, bo zbyt mocno spinał mi mięśnie, ogólnie czułem się po nim napięty, napewno lekko uspokajał, ale za mocno nakręcał i wyraźnie czułem to jako sztuczne i nieprzyjemnie - wymuszone (moze to właśnie akatyzja), humor wcale po nim mi się nie poprawiał, dziwny lek, ale niektórym może pomóc.
  20. dobrze ze ja poki co mam dobrego psychiatre 2x w tygodniu, ma on zawsze duzo czasu, ale starzy mi go załatwili po znajomości - nie było łatwo, wicedyrektor lecznictwa w szpitalu na Nowowiejskiej, psychiatra i terapeuta - dr. Myszka.
  21. ależ lizusy, na zywo mnie wszyscy nie widzieli a juz tak ostro no dobra ale dzieki dzieki, szkoda tylko ze komplementy na mnie nie dzialaja juz od dawna, ehh, szkoda.
  22. mocno uspokajał ale jednoczesnie nic mi sie nie chcialo po nim - ale to juz kwestia psychiki i tego czego zmienic sie chyba nie da. [Dodane po edycji:] TLPD to juz nie dla mnie - objawy uboczne za silne, a o stabilizatory nie pytalem, z reszta stabilizatory nie sa dla mnie tylko dla CHAD, a ja mam typowa jednobiegunowa. nie wierze w cudowne leki, ktore sprawia ze zachce mi sie zyc i zaczne sie tak poprostu cieszyc, a to mnie najbardziej przybija ze nie potrafie sie cieszyc niczym, ani odczuwac radosci, satysfakcji.
  23. lekarz dopisał mi do 20mg Lexapro dodatkowo 75mg Effectinu, potem zwiekszenie Effectinu na max i odstawienie Lexapro, ale nie wiem czy to ma sens, czy Effectin okaze sie lepszy znowu, watpie. dodatkowo dostałem xanax SR (neurol sr), w dawce 0,5mg. wiec poki co - 20mg Escitalopramu - 75mg Wenlafaksyny - 0,5mg Alprazolamu SR
×