Skocz do zawartości
Nerwica.com

zaqzax

Użytkownik
  • Postów

    631
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zaqzax

  1. Heminervin - nie slyszalem, no Neurontin tak, ale zobacz ze wiele lekow ma takie opinie, ktore sa nijakim wyznacznikiem, szczerze watpie w to, ale nie chce mi sie juz namawiac psychiatry. Pernazyne mam w domu - ale jakos watpie w jej działanie, mimo to moge wyprobowac, ale az 75-100mg ? to spora dawka... ale z reszta Pernazyna działą na D1 i D2 a Chloroprotyksen też plus jeszcze D3, oraz H1, 5HT-2A,B,C. "idealnie hamuje negatywne mysli" - brzmi utopijnie.
  2. no Chloroprotyksen proboje - ale robi ze mnie lekkiego zombie ale jakoś nie hamuje moich myśli które tak lekko krążą i nie dają mi spokoju - taka ogólna niepewność - bo chcialbym siedziec i byc spokojnym a jestem dziwnie nakrecony do czego nie jestem przyzwyczajony - moja osobowosc nie pozwala na to. nie sadze by psychiatra przypisał mi Neurontin - a wizyte mam dopiero za tydzien, bo i tak juz duzo lekow mu proponowalem i nie chce byc nachalnym, z reszta watpie w ten Neurontin, zas od 5 dni biore tylko 0,25 alprazolamu SR, ale przymulam sie okruszynami Chloroprotiksenu.
  3. u mnie jest dziwne to że moj stan jest nietypowy, powróciło takie skrępowanie i niepewność co kiedyś (wiele lat temu), do tego ogólne napięcie/spięcie, unikanie ludzi - wycofanie, skrępowanie, niepokój, taka alienacja ogólna. to są objawy psychiczne i moze lek tego nie zmieni bo to w psychice się coś powaliło, mam wrażenie że boję się niewiadomo czego, czegoś ogólnego, taki strach ogólny i niepokój, brak mozliwosci pełnego wyluzowania sie.
  4. biore juz 3 tygodnie Wenlafaksyne, dawka 150mg, troche stłumiła lęki i zmniejszyła depresję, jest lepiej ale ale... występuje często niepokój i napięcie nerwowe, takie pobudzenie nieprzyjemne, najgorzej jest jak sie budze i pierwsze 2-3h sa najciezsze. spory minus to tez kompletna utrata libido, osiagniecie orgazmu jest bardzo trudne i chyba możliwe tylko przy mocnej ręcznej stymulacji, bo zwykły seks z kobieta - to bym chyba godzine piłował aż bym padł i niewiele by wyszło ... czy da sie to odrobine jakos odhamowac ? komus przy dawce 150mg z facetow udało sie dojsc do orgazmu podczas seksu z kobieta ?
  5. juz od kilku lat miałem podobną myśl, by stworzyć swego rodzaju komunę ludzi zaburzonych psychicznie, w sensie nerwicowym czyli depresje, lęki itp. najważniejsze są fundusze, ogromne fundusze
  6. Fevarin ? daj spokoj, gowno niewiele lepsze niz Fluoksetyna. mysle ze nie ma co juz probowac SSRI w przypadku Mattfx, bo ich siła działania jest podobna i nie bedzie kolosalnej roznicy, dlatego warto odrazu przypier... Klomipramine.
  7. tia [Dodane po edycji:] no fajnie, wszyscy olali i wystawili nas byłem tylko ja i love_caffeine
  8. jak na razie moje wrażenie jest średnie, biore małe dawki tego leku, dosłownie pół tabletki 15mg. lek napewno jest dobry na sen, idealnie przymula, mi pomaga znacznie zmniejszyć ogólne napięcie i troszkę niepokój, człowiek czuje się po nim troche ogłupiony i otępiony ale nie przeszkadza to zbytnio, zależne jest to też od dawki, dobrze pomaga stłumić pobudzenie które niektórym przeszkadza i może wystąpić przy stosowaniu niektorych lekow dzialajacych na noradrenaline, ciężko mi powiedzieć czy pomaga na lęk - tutaj jestem sceptyczny - do tego wielu osobom na lęk ten lek nie pomógł, póki co jego działanie w miarę mi się podoba, ale bez rewelacji. Napewno jest to dobra alternatywa dla Hydroxyzyny która działa tylko na Histaminę (H1), ten lek działa też przeciwhistaminowo oraz blokuje receptory Serotoninowe 5HT-2A, 5HT-2B, 5HT-C, także receptory Dopaminowe D(1A), D2, D3. Więc wydaje mi się że to dobry lek na sen, na różnego rodzaju napięcie psychiczne, niepokój i pobudzenie, chociaż na pewno wielu osobom on nie będzie pasował, ale może warto wypróbować na któryś z powyższych objawów, zacząć od najmniejszej dawki czyli podzielić tabletkę na pół czyli 7,5mg. na poczatku przyjmowania lek moze dosc silnie przymulac ale wydaje mi sie ze to kwestia tolerancji i przyzwyczajenia organizmu. Lek jest bardzo tani, recepta z dopiskiem "P" (choroby przewklekłe) daje nam cenę 3,20zł.
  9. ja robilem testy w poradni i najwiecej punktów wyszło mi przy osobowościach: lękliwa, unikająca, niedojrzała.
  10. właśnie nie, u mnie nie ma to znaczenia ostatnio, problem jest we mnie a nie w drugiej osobie, takie emocjonalne zamykanie się, ze strachu, z napięcia, z niepokoju, silnego smutku :/
  11. chyba nie wiesz o czym mowisz, 2x w tym roku byłem w IPIN na Sobieskiego i wiem co tam się dzieje, gówno nie psychoterapia - takowej tam nie ma, to zwykła przechowalnia ludzi, kradzieże, wyłudzenia, awantury, ogólnie zjebana atmosfera, leki kiepsko dobierają a nawet są oporni w ich dobieraniu. to jest moja opinia, nie twierdze że wszędzie tak jest, ale generalnie depresanci trafiają na odziały ogólnopsychiatryczne gdzie jest sieka, każdy z każdym, bez względu na wiek, czy to schizofrenia czy co otępienie czy depresja czy co innego - to do jednego wora, pseudozajęcia 3x w tygodniu typu rysowanie pierdół na kartce, rozmowy o niczym - max 40min, a przez 99% dnia stagnacja, palenie fajka za fajkiem, kłócenie się z innymi, słuchanie pieprzenia innych, kłótnie, kradzieże, rzadziej bójki, no i chodzenie od ściany do ściany by nie zwariować, bo szybko kończą się tematy do rozmowy. a co do farmakoterapii to u mnie na przykład byli bardzo oporni i trzymali mnie na 10mg lexapro i dawali gówno typu hydroxyzyna czy diphergan na uspokojenie - od biedy, pośmiewisko, żenada, nie sądziłem że taka ch.ujnia tam panuje, z tamtąd wychodzi się często w gorszym stanie niż przed wyjściem, bo człowiek tam głupieje i degraduje się, a pomoc jest naprawdę niewielka.
  12. spotkałem się z osobą z tego forum, niestety mimo wszystko czułem niepokój i silne napięcie, musiałem wypic 2 piwa by jakkolwiek poczuc sie komfortowo, dostałem miły komplement ale boli mnie to że mnie to nie cieszy :/ kiedyś bym się zarumienił czy ucieszył a teraz nic, ehh. co się ze mną dzieje :/ chciałbym przeskoczyć tą barierę i móc poczuć coś pozytywnego, nie miałem odwagi jej nawet przytulić, kur... mać :/ czemu jestem takim wrakiem emocjonalnym, jest tylko coraz gorzej, chwytałem się już brzytwy (narkotyków), które mnie ostro ścięły pod koniec, a teraz pustka, czekanie na niewiadomo co, kiedyś byłem zadowolony ze spotkań z kobietami, a teraz nic, ja chcę się zauraczać, zakochiwać, coś czuć a tu dupa blada :/ nie czuję bliskości, brak libido, ehh, beznadzieja :/ mimo wszystko potrzebuje ludzi i tak samo muszę się z nimi spotykać.
  13. no skoro pijesz 5 piw dziennie a nawet więcej bo i wino, to jest już alkoholizm :/ zależy od jak dawna tak pijesz i jak często, czy codziennie czy w ogóle z jakimiś przerwami... ja też jestem na utrzymaniu rodziców i też jestem w twoim wieku :/
  14. chojrakowa może to są przebłyski lęku, bo przy takiej dawce nie ma prawa cię on mocno ogarnąć, może tak lekko do ciebie docierać, ale powinnaś mieć olewkę na niego bo benzo właśnie tak zobojętniają, pewnie w pierwszych dniach czułaś sporą różnicę a teraz gdy stało się to codziennością to brakuje ci jeszcze tego czegoś. no ale cóż, ja nie jestem tobą więc ciężko mi oceniać co czujesz i jak jest :/
  15. a kto powiedział że tobie ? [Dodane po edycji:] No to wstępnie możemy ustawić kolejne spotkanie na tą niedzielę - godz. 15:00 Miejsce spotkania: tam gdzie zawsze, czyli obok knajpy Szwejk i hotelu MDM, czyli ogólnie mówiąc Plac Konstytucji (niedaleko metra Politechnika).
  16. to bardzo dziwne ze przy twojej dawce wracają :/ a co poza xanaxem bierzesz i ile dokladnie tego xanaxu, rozumiem ze 2x1mg SR dziennie.
  17. twoja psychika sie tez przyzwyczaja do tego xanaxu, bo nie ma tego uderzenia ktore nastepuje w pierwszych dniach, do tego jest to SR wiec dzialanie jest mocno stabilne, wyrownane, mozesz poprostu odczuwac brak owego chilloutu po paru dniach mimo ze efekt uspokajajacy jest.
  18. dobrze ze 10mg Hydroxyzyny mnie troche przymuliło i zastopowało to chore nakrecenie, bo jak sie nic nie chce to owe pobudzenie tylko przeszkadza i jest natretne.
  19. nie wyrabiam z tym pobudzeniem i napieciem, xanax raczej nie pomaga, moze hydroxyzyna troche to zahamuje i zamuli to pobudzenie ? czy zmniejszenie dawki moze cos pomoc ? jesli tak to jak szybko po zmiejszeniu dawki te objawy sie zmniejszaja ? czy komus przeszlo po paru dniach to pobudzenie i niepokoj ?
  20. tak to odpowiedniki. kiedys jak bralem wenlafaksyne to nie bylo tego pobudzenia ale bralem dawke 75mg, teraz biore 150mg i nie wiem czy to za duzo czy mam poczekac az to pobudzenie samo minie, bo ono mi totalnie nie pasuje i sprawia ze jestem bardzo napiety i nerwowy.
  21. biore Wenlafaksyne już 15 dni czyli bite 2 tygodnie - 150mg, dzisiaj poczułem się nieprzyjemnie bo dopadło mnie takie jakby dziwne pobudzenie, ogólne spięcie i nerwowość, mimo to nie czułem lęku ale stan jest bardzo nieprzyjemny i drażniący, bo ciężko wtedy się nad czymś skupić, odprężyć i myśleć spokojnie, do tego ciśnienie lekko mam podwyższone 145/95. mimo że biore od 2 tygodni Xanax SR 0,5mg to mimo to dzisiaj pojawiły się owe objawy. czy owe pobudzenie/napięcie przeminie ? czy może się jeszcze bardziej nasili ?
  22. spotkania po prostu być muszą, takie jest moje zdanie, i to najczęściej, nie ważne jak kto się czuje, zawsze można pomilczeć, te spotkania są po to byśmy nie zostawali sami ze sobą, że są osoby z podobnymi problemami. dlatego wpadaj na następne, pewnie za tydzień w niedzielę.
  23. czuje sie kiepsko, tak jak sie czulem, ale zmuszam sie do wyjscia do ludzi i chociaz jakos wspolnie zabijamy czas.
×