bedzielepiej

co ta nerwica się tak wolno ładuje, czy znowu naściągały mi się wirusy przy tych por..talach

14, jest pozytywnie

[videoyoutube=pVn-mQ1xgVQ][/videoyoutube]

Kupiliśmy go dzień temu, skąd mamy to wiedzieć. Też tak mam :) stąd mój temat

co tak Ci avatar spuchł

pewnie z życia wzięte :))) ah ten lekarski humor

dokładnie, to na jajniki działać ma a nie na wątrobę. Dobrze lekarz jej powiedział!

Nie, bo nigdy tak nie miałam

Przykład z życia wzięty. Mój pies, był grzecznym, cichym, nieśmiałym stworzonkiem, w ogóle nie szczekał. Taki milczek biedny, smutny i tylko by spał. Po podaniu tabletki na pasożyty wydalił mnóstwo długich, białych obleńców. Wiem, to obrzydliwe i pewnie czytacie przy jedzeniu, ale nie mogłam się powstrzymać i musiałam to napisać. Ale do czego zmierzam, już wyjaśniam. Nastąpiła gwałtowna zmiana w jego zachowaniu, pies dostał ADHD, skacze, biega, oszczekuje wszystko i jest wulkanem energii. Wcześniej się bał, a teraz gryzie nas i próbuje wskoczyć na łóżko. Musieliśmy zabarykadować się przed nim w kuchni, bo się go boimy... Ale nasunęła mi się taka refleksja, czy z nami, ludźmi, nie jest tak samo. Może to wewnętrzne pasożyty odbierają nam smak życia i chęć działania, powodują że nie chce nam się z nikim gadać. A co jeśli za nasze lęki i fobie tak naprawdę odpowiadają robaki? Żyję dłużej niż mój pies, a on już wyhodował takie glisty, a taki malutki jest. Z tym że się nie znam, nie wiem jak często trzeba takie coś robić, a nie chce też iść do lekarza po jakieś chemiczne gówna. Myślałam o jakiś preparatach ziołowych. Może ktoś z was coś poleci?

Czuję się osamotniona na forum bo mało się dzieje i mało osób pisze Pewnie teraz siedzicie w kółeczku w szpitalach i klaskacie w łapki, albo smażycie się na plaży i nie chce wam się na foro wchodzić...

Wszyscy co wyzdrowieli- widocznie byliście źle zdiagnozowani

Zażywam 2 razy dziennie kapsułki po 50 mg witaminy B, osobno do tego suplementuję witaminy B3 i B12. To i tak nie jest dużo, dr Andrew Saul pisze o jedzeniu B kompleks 50 mg przy każdym posiłku.

I co tam robaczki, wyspaliście się? Ja poszłam spać o północy, było tam to forum nerwica czy nie było?

patrzcie co niszczy wątrobę. https://portal.abczdrowie.pl/zaskakujace-rzeczy-ktore-niszcza-twoja-watrobe-kazdego-dnia-czy-dotycza-takze-ciebie cytat z linku dla tych którzy nie raczyli kliknąć: Przepraszam bardzo użytkowników, że mówię wam niewygodną prawdę.

jeszcze nie, proszę nie zamykajcie!....

A które informacje są nieprawdziwe? Jak już podajesz zarzuty to napisz konkretnie o co chodzi, bo "tam wyżej" nic mi nie mówi.

nieładnie komuś mówić co powinien robić, a czego nie. Nie martw się o mnie i o moje studia. ja nie robie kupy. masz stomię?

http://sds.wp.tv/2905504-h.webm mój kolejny faworyt pod tytułem "Leki przeciwdepresyjne", czyli o naszym świetle, które rozprasza mrok czy jak wolicie, naszej drabinie, dzięki której możemy wyjść z ciemnej piwnicy: Dzisiaj dzieci dowiecie się, że leki przeciwdepresyjne pozwalają przywrócić nastrój jak u osoby zdrowej :))) Posłuchajmy, co ma do powiedzenia nasza seksowna pani doktor prosto z łóżka. Zapamiętajcie sobie, że nie ma tabletek szczęścia!! Bo już mam dość, przychodzą do mnie ciągle ci sami pacjenci i stękają, że im źle. A ja się pytam: a jakie macie oczekiwania?! A co wy sobie wyobrażacie?! No bo tak, większość co chodzi do psychiatry po prostu ma za dobrze w życiu i chcieliby jeszcze więcej! Przychodzi taki roszczeniowy pacjent i jeszcze liczy, że dostanie błogostanu. Chcieliby nawet czuć się lepiej niż lekarz! O nie, nie ma tak, skoro ja lekarz muszę się poniżać, nagrywając durne filmiki bo z tego co zarobię w przychodni nie stać mnie nawet na nowy sweter (chodzę ciągle w tym samym, jest za mały i w biuście się nie dopina), ja wam zaraz dam te wasze wszystkie antydepresanty, żryjcie, cwaniaki. Dalej dowiadujemy się, jak działają leki antydepresyjne. Specjalista obnaża całą prawdę o lekach antydepresyjnych. Cytuję: "Leki te nie są panaceum ani rodzajem tabletki szczęścia, to znaczy, lek ten poprawi objawy depresji". Tak, dobrze usłyszeliście, lek ten POPRAWI OBJAWY DEPRESJI. Czyli będziecie mieć jeszcze większego doła, a najlepiej to w ogóle samobója se strzelicie. Szok? Niedowierzanie? Eeee, ta jasne, wszyscy to wiedzą, w ulotce jest że lek na depresję może paradoksalnie wywołać depresję i nasilić myśli samobójcze co może doprowadzić do skutecznego samobójstwa. Kto by się tym przejmował? Psychiatrzy w tym momencie uśmiechają się z politowaniem. Bo tylko histerycy wierzą w ulotki! Nie czytać ulotek! Zakazać! Zabrać im! Potem se psychiczni wkręcają, że mają wysypkę z powodu leku a to wszystko siedzi w chorej głowie i wynika ze złośliwości pacjenta! "lek antydepresyjny podwyższy nastroj tylko u osoby która ma nastrój obniżony. Osoba która jest zdrowa, i jej nastrój jest prawidłowy po zażyciu takiej tabletki nie będzie doświadczała objawów euforii ani jakiś dodatkowych korzyści, które raczej są właściwe dla substancji psychoaktywnych yyyyyyyyyyyyYYYYYYYeeeeeeeyyyyyyyy substancji psychotropowych". Skoro leki wam nastroju nie podwyższają, to znaczy że jesteście zdrowi, więc bierzcie się do roboty, a nie macie czelność łazić po psychiatrach, byście się wstydzili. "Leki przeciwdepresyjne są substancjami leczniczymi, które są zapisywane przez pac... yyy przez lekarzy" Od 1:23 A CZY TY JUŻ POINFORMOWAŁEŚ SWOJEGO LEKARZA NA JAKIE SCHORZENIA DODATKOWO CIERPISZ? Nie bądź taki samolubny, pochwal się swoim nadciśnieniem, cukrzycą, przebytym zawałem, hashimoto czy wzrastającym paznokciem. Nie martw się, i tak Twój lekarz nie ma wiedzy o interakcjach, miał seminarki z farmy na studiach przez dwa semestry, co się wyspał to jego, a na 3 roku i tak już nikogo nie wywalają, więc obniżyli po prostu próg punktów z egzaminu żeby wszystkie studenty zaliczyły :))) jak sam nie ogarniesz to niechcący Ci zmiesza MAO z SSRI :))) dalej jakaś nuda że nie wolno odstawiać leków samemu bo jak tak zrobisz to będziesz mieć efekty uboczne (pod patronatem lekarza zmienia się biochemia organizmu i żadne objawy nie występują )... Nie należy łączyć dragów z alkoholem, wy obrzydliwe pijaki. Powiedzenie zapijać smutki nie wzięło się widocznie bez przyczyny, każda osoba z depresją to pewnie alkoholik, stąd to ostrzeżenie. Na koniec zagadka, co robi pani w 3:23??? Klikam od nowa po 100 razy i pojawia mi się nagle biały ekran! Moja ocena filmiku to:

No, i po przeczytaniu tych tysiaca artykułów z PUBMEDU co się ciekawego dowiedziałeś?

czyli co jak bede pił 5 pluszy dziennie to mi nie zaszkodzi? a widzisz, nie chodzi o same witaminy a o tą chemię zawartą w preparatach. jak kupisz gówniany suplement z biedronki to co się dziwisz że dosypią tam kupę gruzu. A i żeby mieć taką dawkę, co ja biorę, to pewnie byś ze sto takich pluszy musiał zeżreć. Więc jak kupisz se tabsy wypełnione stearynianem i dostaniesz sraki, to nie zwalaj na witaminy. Można kupić np. czysty cytrynian magnezu dobrze przyswajalny i wystarczy go rozpuścić w wodzie i wypic. Nie rozśmieszaj mnie tymi pluszami, bo to są właśnie wynalazki firm farmaceutycznych mające zniechęcić do suplementowania się witaminami, potem ludzie jęczą, że to nie działa, itd.

AHAHAHAHHAHAAAHAHHAA XD Naczelny Psychiatra z portalu abczdrowie wziął sprawy w swoje ręce i dzięki niemu chorzy nareszcie zamiast przesiadywać w nocy na foro idą spać

zobaczę o 23 czy działa, gdy tradycyjnie wyłączą forum

offtop: bedzielepiej: to jednak wierzysz w naukę? nie, ale wy wierzycie, więc odsyłam do niej, wiedząc jednocześnie, ze wszystkie badania naukowe sponsorowane przez firmy farmaceutyczne milczą na temat witamin.

Możesz podać szczegóły? Możesz podać szczegóły? podaj jeden udokumentowany przypadek zniszczenia sobie wątroby witaminami