Skocz do zawartości
Nerwica.com

jetodik

Użytkownik
  • Postów

    8 173
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jetodik

  1. jetodik

    Pod Trzeźwym Aniołem

    ja ostatnio dużo piłem piwa, ale już nie jest tak ciepło to mi się nie chce. kaja123, nie myślałaś żeby zmienić sobie awatar?
  2. *Monika*, jak nie październik to może listopad? grudzień też dobry termin, ale wiadomo, święta, dużo osób nie może przez to.
  3. ja jestem introwertyk i dobrze mi z tym, ostatnio wziąłem lek który odciął mi mój świat wewnętrzny, to taką ściane czułem, taką jałowość, fakt, że lepiej funkcjonowałem, ale to nie to jednak ;/ i teraz już wiem, czemu niektórzy szukają tak podniet, które intro nie bawią, bo ta ściana to ich naturalny stan wewnętrzny:D także warto być intro -- 11 wrz 2013, 00:59 -- nie no trochę przesadziłem, bo w wielu sytuacjach bycie intro zawadza jednak, teraz sobie przypomniałem
  4. próbowałem zasnąć, bo jestem chory, ale ciężko, nie moja godzina
  5. muszę poczytać, bo ja też intro:D masz jeszcze jakieś takie materiały dla intro?
  6. jeśli powszechnie uznawana by była za atrakcyjną i też bym widział, że taka jest, ale nie mój typ, nie ma sprawy, jeśli mój typ i to coś, to bym potrafił, ale się męczył i poniżał.
  7. Sorrow, przyjaźnić się z kobietą nic złego chyba, o ile się nie podoba, bo wtedy porażka.
  8. Nameless, no widzisz, przynajmniej widzą w Tobie człowieka, a nie kvtasa na dwóch nogach.
  9. to etykietowanie z jej strony to są eksperymenty tylko, żebyśmy zrozumieli o co jej chodzi, przecież pisała
  10. Autodestrukcja, a nawet i dodało, ale do tanga trzeba dwojga
  11. no i ja się kisiłem :) nie rozumiem :) -- 10 wrz 2013, 10:39 -- Nameless, portal randkowy przychodzi mi do głowy.
  12. MalaMi1001, ja nie pisałem nic, że taką masz dobra zgońmy to na rykoszet nvm. no i ludzie są bardzo różni nie zrażaj się, na podstawie jednego typu, czy dwóch.
  13. ok ok, takie błedne koło, już rozumiem btw nawet jak się boją, że coś z nimi nie tak to mogą się zabujać mocno, bo ja tak miałem.
  14. aha czyli to był taki eksperyment, żebym doświadczył jak to jest, ale tak na prawdę to na serio tego nie pisałaś tak? ok już rozumiem tylko czemu mi tak robisz, tym co ogólnikowo oceniają pokaż ich podejście na nich. akurat ja bardzo indywidualnie podchodzę do ludzi.
  15. Autodestrukcja, to zle zrozumialem, sory :) zatem skąd wiesz, że związki są przereklamowane? od tych co tak mówią a jednak się wiążą? to chyba ci sami co twierdzą, że seks jest przereklamowany, a rżną się jak króliki:D ale o jaki rodzaj strachu Ci chodzi? moze cos podpowiem z doswiaczenia.
  16. MalaMi1001, zależy z jakiego powodu uciekają. samo uciekają nic nie mówi. czesto jest tak, ze komus sie chce cos wmowic, na zasadzie, wszyscy Ci mowia, to tak musi byc. jeden z bardziej irytujacych argumentow, albo raczej kamuflaży na brak argumentow, już abstrahując nie pije do Ciebie teraz, tak mi sie skojarzyło i musiałem sobie hejtnąć. niekoniecznie o nieśmiałości, mowa była o samcach alfa i beta, którzy nie myślą w stylu: jestem najlepszy, muszę mieć najlepszy samochód, zaliczyć najwiecej panien. to nie oznacza za automatu nieśmiałego jak ktoś nie ma takiego podejścia. hania33, no nie każdy. w sumie różnie to bywa, nieraz Ci których bym nie posądzał ryzykowali skórą, kiedy nawet nie prosiłem, a nazywający się wielkimi kolegami przy błahostkach odpadali.
  17. Autodestrukcja, no widzisz, zrealizowałaś te zauroczenia, a tak byś była z głodem i takie pisanie: związki są przereklamowane, nic nie tracicie, osoby które tego nie miały, nie łykną. gdy jakiś pustelnik mi to powie, który nigdy nie miał, a mógłby, to już inaczej brzmi. no offence. oczywiście, że tak.
  18. hania33, no właśnie wiem, że o to jej chodzi i to jest bardzo płytkie, popkulturowe stwierdzenie z jej strony :) nie znam Cię z reala niestety, ale jak to jakościowo do bani, nie sądzę.
  19. wiesz, tu nie ma nic do wybaczania, bo to Twoja sprawa, ale przedstawiasz to skrajnie, ze tylko samce alfa i chorobliwie niesmiali, koloryzujesz :) to dla mnie jest tak samo płytkie, jak ocenianie kogoś po wyglądzie, a nawet bardziej.
×