A i kota mam w domu znowu Stary jeszcze nie wrócił (i przy obecnej pogodzie to już ciężko to widzę...) jest za to inny, rasowy (brytyjski) i jest zajebisty to futerko...
Później foto wrzucę do odpowiedniego tematu (podgląd macie w avatarze bo wygląda bardzo podobnie )
Nie jest aż tak strasznie Kryzys to 6-ta godzina... potem już człowiek nie myśli o bólu tylko bardziej skupia się na tym, że "za chwilę koniec" itp
I dodam też, że dużo zależy od tatuatora i grubości igieł, jakie stosuje.