kupmitrumne, nie wiem nawet czy już o tym pisałem, dawno temu mój inny, jeszcze malutki wtedy kot poszedł sobie na podobny melanż to wrócił po 2 tygodniach, tak więc wszystko możliwe
kupmitrumne, przypuszczam, że pan kapitan specjalnie się z Tobą kręcił w kółko
Ja raz pływałem daaaawno temu, jak nic nie stanie na przeszkodzie to w tym roku się tym zainteresuję na poważnie.
metka00, ok poprzeglądałem sobie, jedyne ćwiczenia jakie mógł bym robić w moich domowych warunkach to:
- WZNOSY BARKÓW ”SZRUGSY” (co i tak już robię jak mi się wspomni)
- PODCIĄGANIE (WIOSŁOWANIE) W LEŻENIU NA ŁAWECZCE POZIOMEJ
- PODCIĄGANIE SZTANGIELKI W OPADZIE(WIOSŁOWANIE)
- PRZNOSZENIE SZTANGI W LEŻENIU NA ŁAWCE POZIOMEJ (chociaż to raczej odpada bo za małą ławeczke mam)
Ok można by tak zrobić tylko teraz nie mam pojęcia gdzie to wcisnąć