Skocz do zawartości
Nerwica.com

marimorena

Użytkownik
  • Postów

    721
  • Dołączył

Treść opublikowana przez marimorena

  1. mam bardzo odpowiedzialne zadanie dawać kotom jeść bo rodzice wybyli i mnie uziemili
  2. też potrafię bawić się sama zwłaszcza że jestem jedynaczką, ale mam poczucie straty. duży problem mam z tym że na studiach mam zamkniętą grupę z którą nie bardzo się dogaduje, mam inne zainteresowania niż ktokolwiek na tych studiach i jest kiepsko. nie potrafię się przystosować tak o.
  3. dzięki za odpowiedzi cyklopka, jak się z tym czujesz tak na codzień? bo ja nie umiem sobie radzić ze strachem jaki to wywołuje też myślę że jest jeszcze szansa kogoś spotkać ale chyba jestem zbyt zamknięta żeby to nawet zauważyć
  4. a no zapomniałam że internet jest mądrzejszy od jakiegoś tam lekarza -.-
  5. taka twoja uroda, nie przejmuj się a najlepiej spytaj lekarza
  6. ja mam ale nie widzę związku, krótkowzroczność to zmiana kształtu soczewki i nastrój nie bardzo ma na to jak wpływać
  7. Nachodzą mnie mroczne myśli bo zdałam sobie sprawę że nagle grono moich przyjaciół skurczyło się do jednej osoby. Jest jeszcze kilka dalszych ale to też się wykrusza i nikomu nie mogę powiedzieć co siedzi mi w głowie. Nie potrafię też ani nie mam za bardzo możliwości nawiązywania nowych kontaktów, nowej przyjaźni czy związku w ogóle sobie nie wyobrażam. Nie jest mi bardzo źle samej ze sobą ale wciąż atakują mnie paranoiczne myśli że zaraz zostanę całkiem sama do końca życia. Działa tu też presja społeczna bo wydaje mi się że wszyscy wokół mają mnóstwo znajomych i tylko ja jestem na innej orbicie. Ile wy macie bliskich osób? Jak radzić sobie z tym strachem?
  8. na UJ jest psychologia i psychologia stosowana na które liczą się różne przedmioty, można iść bardziej biologicznie albo humanistycznie
  9. pierwszy raz trzyma mnie tak mocno. dodatkowo oczywiście przepada mi sesja bo święto. na razie nie muszę robić nic wymagającego ale nie wiem jak wrócę do życia.
  10. ktoś zrobił mi zdjęcie jak siedziałam w kawiarni
  11. chiromancja to jednak nienajlepsze źródło wiedzy to pewnie genetyczne skoro od urodzenia, chyba że masz ograniczoną dietę i to faktycznie jakieś niedobory
  12. matmy nie ma co ruszać bo z tablic coś wymyślisz. warto poczytać streszczenia lektur. na angielski powtórzyć podstawowe formy, zawsze pojawia się to samo. jak tylko nie dasz się zjeść przez stres to wyciągniesz.
  13. teraz chyba już niewiele zrobisz więc nawet nie ma co się dręczyć..
  14. jest ciepło i moge przerzucić się na nową skórzaną kurtkę
  15. to mi się udało tego pozbyć ale głównie ze strachu przed tym co zobaczę, teraz panikuję bardzo tylko jak lekarz mnie waży
  16. psychidae, na jakiej podstawie stwierdzono że twoja choroba ma podłoże wyłącznie biologiczne? tego się nie da zbadać czytałam właśnie książkę prof. Zimbardo, przytacza badania udowadniające skuteczność terapii i że po samych lekach ponad połowa chorych na depresję ma nawroty a po terapii 1/4
  17. to nie synonimy, jak już się tak powołujesz na medycynę to mogłabyś to robić w pełni.. i co dalej, zamierzasz jechać na chemii do końca życia?
  18. żaden lek nie wymaże wszystkiego, nie można liczyć tylko na to ale też próbować inaczej sobie radzić w nowej sytuacji
  19. mi by chyba bardziej pasował pan z twojego podpisu
  20. chyba żaden filozof tak naprawdę nie wymyślił nic przekonującego
  21. Siddhi, co się stało że się zmieniłeś? chyba chciałabym też czasem potrafić więcej mówić
  22. pojawiły się nagle, najsilniejsze od dawna. nie wiem co robić.
×