
Tojaaa
Użytkownik-
Postów
1 143 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Tojaaa
-
Ja jak znam życie to ja bede wsród tej 16. Wszystko co mało prawdopodobne mi sie zdarza np. Ostatnim razem jak jechałam pociągiem, potrącił człowieka, a przedostatnim razem jak jechałam, urwalo sie koło i w polu byla przesiadka na inny pociąg. Ostatnio tez jak szlam ulica, jakiś lecacy ptak prawie wycelowal dziobem w moje czoło, jakbym była niewidzialna, musiałam zrobić mocny unik
-
Luki_is_back, super. Ja mogę tylko powiedzieć dupa dupa dupa.
-
A orientujesz sie co innego stosuje sie jak paro nie działa.? Masz racje, mecze sie, tracę siły i wiarę.
-
To po paro mam takie telepawki. Non stop mi zimno. Wizytę mam na początku czerwca. Nie bede wcześniej dzwonić, nie chce panikowac, poczekam. Nie wiem luki czy naprawdę jestem odporna na leki czy co jest. Nic mocniejszego niż paro chyba nie ma. Martwi mnie to. Poza tym non stop jestem bez sił, nic mi sie nie chce, najlepiej spac -- 15 maja 2014, 12:30 -- To po paro mam takie telepawki. Non stop mi zimno. Wizytę mam na początku czerwca. Nie bede wcześniej dzwonić, nie chce panikowac, poczekam. Nie wiem luki czy naprawdę jestem odporna na leki czy co jest. Nic mocniejszego niż paro chyba nie ma. Martwi mnie to. Poza tym non stop jestem bez sił, nic mi sie nie chce, najlepiej spac
-
Radol, luki, dzięki, potrzebuje takich słów wsparcia. No u mnie dzis po staremu, spinka jest, a jakże. W nocy jak zwykle telepawka z zimna przy odkreconym kaloryferze. I tak mija dzień za dniem, czekam na lepsze dni Inez, nie wkrecaj sie
-
Lunatic, nareszcie, cieszymy sie Ja wczoraj wieczorem ryczałam w łazience. Zle mi, chce być szczęśliwa. Dlaczego nie mogę z tego wyjść? Dlaczego wciąż dół?
-
Cześć No ja wieczorem tez lepiej sie czuje. W dzień tak samo od miesięcy, czyli średnio. Napięcie dzis tez od rana mnie trzyma.kurna czy te tabsy to na mnie nie działają, czy mam zmieniać na inne? No ile można czekać aż będzie normalnie. Wiem, ze jestem monotematyczna, ale znow tracę siły na walke, i dalej czekam na normalne dni i dupa -- 13 maja 2014, 10:55 -- Na wszystkich leki super działają, tylko ja jakaś dziwna, nic nie działa do końca dobrze
-
Cześć i czołem. Ja dzis zasypiam na stojąco. Ostatnie kilka miesięcy to generalnie mogłabym przespac i juz. Dzis rano znow kicha, stres, napięcie, nerw. No tego gowna nie pozbęde sie chyba. Po paro trochę ustapily natretne myśli, ale co do napięcia i luzu to nic z tego. Może jestem lekooporna? Cześć ma89" Witaj wsród byłych i obecnych pozeraczy esci
-
Elmo, no właśnie, tak zazdroszczę tym, co zaznali juz normalności, ja po pól roku leczenia nadal w czarnej du..ie -- 11 maja 2014, 20:42 -- Inez, zazdroszczę Ci i tyle. Ja bede zarla to gowno chyba do końca zycia
-
Ferdek, piękny, to Twoj czy fotka z netu? Elmo, wiesz, tak różnie, nie chce cały czas marudzic, ale np.dzis dwa razy prawie mnie dorwal atak paniki, ale jakoś w porę odszedł. Chyba paro to hamuje. Na pewni działa, gdyby ńie paro, to byłoby kiepsko ze mną, ale to nie jest normalność. Jak czytam innych, ze po esci albo paro odzyskali spokój i normalności, to zazdroszczę. Ja lykam tabsy od początku grudnia, czyli pól roku będzie, a rewelacji nie ma
-
ferdek, no jestem, co tam tak krzyczysz?
-
Luki_is_back, ha ha, czyli u Ciebie po staremu, luzik i lajcik. Pisales, ze masz niewielu znajomych a tu juz kolejny raz piszesz o sobotnim lykaniu, no chyba nie sam . Ja trochę boje sie pić alko przy paro i od początku grudnia nawet kropelki nie upiłam
-
Juz wracam do domku, tydzień minął szybko i nawet fajnie. Czułam sie troszkę spieta, ale to przez nowe miejsce, ludzi itp. Dziś juz nareszcie w swoim lozeczku. -- 09 maja 2014, 18:43 -- inez3, daj znać co powiedział lekarz, ja lykam tabsy od początku grudnia i na razie dopiero powoli wychodzę na prosta. Bez pigułek ani rusz Gradrec, ja brałam 10 paro i 10 esci i było mi za mało. Teraz jestem na 30 paro i jest niezłe. Dycha mnie nie ruszala
-
Cześć, a ja wczoraj pobilam rekord spania. W dzień przestałam sie godzinke, potem na chwile wstalam, zasnelam miedzy 17 a 21. Wstalam, umylam sie i dalej spać do 7 i ledwo wstalam. Czy to po paro takie spanie?
-
Cześć. Ja trzeci dzień poza domkiem, śpię sama w pokoju ale, światła nie zapalam na noc nie jest złe, ellora no paro działa, choć normalnie jeszcze nie czuje sie. Czy to trzeba będzie zrec do końca życia? No dobra, nie wkrecam sie, ważne jest dziś. Inez, elmo, luki co tam u Was?
-
Elmo, mam nadzieje, ze u mnie tez wreszcienzaskoczy. Rano znow mam spiecie, wszystko mnie niepokoi, istne wariactwo. Żeby chciało sie żyć, to daaaaaleko do tego, na razie wciąż egzystuje. A jak Ty sie czujesz? A przypomnij jak długo brałas paro?
-
elmopl79, no tak sobie muszę przyznać. Na razie nic sie mi nie podnosi Wieczory lepsze, poranki średnie. Mówiąc krótko dalej szału ni ma i czekam. Dziś nawet nie mam ochoty na imprezę integracyjną, w ogóle najchętniej łóżeczko i spać
-
Luki_is_back, no właśnie, niczego sie nie obawiam, to taki stresik przed stresem, nie wiadomo po co. Dziś juz po zajęciach, odpoczywam, na razie jest dobrze
-
Cześć wszystkim. Ja od dziś szkole sie, daleko od bliskich i bezpiecznego domku póki co nie jest złe, choć stresik czuje cały czas. Z dała od domu, ale Was mam cały czas haha i całe szczęście. Trzymamy sie razem, w kupie raźniej Buziaki Inez, Luki
-
Ashleigh, czesc no właśnie ze dziś dołek, na razie średnio działa. A te maślane oczy to do Lukiego
-
Luki_is_back,
-
Luki_is_back, będę pisać jak mi jest z dała od domu. Może to śmieszne, ale to forum naprawdę daje wsparcie i jest mi łatwiej, szczególnie Ty
-
Luki_is_back, dzięki, ze tu jesteś. Mam nadzieje, ze jest jak mówisz, choć paro juz lykam ze dwa miesiące, w większej dawce ok.miesiaca. Zauważyłam, ze wszystko mnie stresuje, byle co powoduje, ze znow wraca napięcie. A ten chlor to nie jest usypiajacy? Bo takiego nie potrzebuje, sypialni dobrze. Dziś jadę na tygodniowe szkolenie służbowe, daleko od domu i to tez mnie stresuje.
-
makaka, bardzo Ci współczuje i wspieram. Fatalnie sie złożyło, ale musi być dobrze. Jak masz ochotę dzielić sie z nami tym, co czujesz, to pisz. A u mnie znow dołek. Ta poprawa była kilkudniowa. Dziś znow napięcie i okropne mdłości, wczoraj tez tak sobie. Nie wiem juz czy ja odzyskam radość i normalne życie? Tracę nadzieje juz.
-
Cześć Ja dziś w pracy, właściwie juz po pracy. Dzień nawet ok, ale z rana lekkie spiecie mnie dorwalo, a wczoraj nagły przypływ jakiegoś strachu, ale opanowalam to. To go..no lubi jednak przebijać sie i nie daje za wygrana. Smutasku, głowa do góry. To, z czym większość ma problem to niska samoocena. Ja tez tak mam,przepraszam, ze innym zabieram powietrze. Nie masz zjebanego życia, po prostu takie jesteśmy, trzeba zaakceptować ze jest sie takim a nie innym i pokochał siebie. Jesteśmy dużo bardziej empatyczni niż inni i wrażliwi i to nasza przewaga. Choć ja czasem tez czasem jestem na siebie zła, ze taka cipka za mnie, co boi sie odezwać. Asleight, całe życie opisalas, dzielna jesteś. Ja chyba nie dałabym rady z kurwica i 4 dzieci.