Skocz do zawartości
Nerwica.com

Tojaaa

Użytkownik
  • Postów

    1 143
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tojaaa

  1. No ńie mogę teraz wziąć zwolnienia. Kurcze zastępuje szefa i muszę być w pracy. A ta sytuacja z szefowaniem tez mnie stresuje i koło sie zamyka. Najchętniej schowalabym sie w ciemnym kącie. Poza tym kilka dni nic mi nie da. Paro w większej dawce biorę juz z tydzień, więc ile miałabym wziąć tegomzwolnienia? Jak brałam esci to byłam 3 tyg na zwolnieniu, potem na urlopie i dalej była dupa, bo złe sie czułam. Chyba najlepiej rzucić robote
  2. Luki, cierpliwa to ja jestem, wiesz o tym. Ile czekałam na działanie esci i wierzyłam ze pomoże. Nie pozostaje mi nic innego. Tylko ile można? Ale pocieszam sie tym, co kiedyś pisales ze depresja jest jeszcze gorsza
  3. No ja tez staram sie nie skupiać, ale jak czujesz sie fatalnie, to nie musisz sie skupiać. Po prostu jest do dupy i juz. Spina jest bez względu na to czy skupiam sie na niej czy nie skupiam. Kurcze co mi pomoże, esci średnio, paro na razie tez do niczego.
  4. Luki_Nerwusik, nie mogę pozwolić sobie na wolne, a z drugiej strony robota mnie wykancza. Mam hydro, ale po tym śpię, więc w dzień nie mogę wziąć. Kurcze co ma mi pomoc jak nie paro? Przecież to mistrz na lęki i napięcie. Teraz to tak sie czuje, ze chciałabym paść i nie wstać.
  5. Cześć. Poranek taki sam, sraka i napięcie. Czuje sie gorzej niż przed braniem paro, na esci tez czułam spine, ale nie aż taka. Mam nadzieje, ze w końcu przejdzie mi to i są to oznaki wkrecania paro. Masakra. Jak żyć pytam?
  6. lunatic, nie jestem bardziej senna, chociaż i tak zazwyczaj dużo śpię 8-9 godz inez3, ja już naprawdę wymiekam. Najbardziej mecze się w pracy, gdzie muszę możdzyc i jeszcze udawać, ze wszystko jest super. Uśmiechać się itp. A mam ochotę na wszystkich warczec i pognac ich w piz...dziś znów fatalnie sie czułam. Telepawka, pustka w glowie. A może esci tez nie dla Ciebie, ja wierzyłam w nie przez ponad 2 miesiące, aż wymieklam imposzlam do lekarza, bo nadal złe sienczulam. Teraz biorę paro od kilku tygodni i jak na razie gorzej sie czuje niż kiedys
  7. inez3, wiecznie może nie, ale mecze się już drugi rok. I już naprawdę brakuje mi siły. Przez 1,5 roku myślałam, ze sama dam radę, ale nie dałam. Teraz mimo leków już załamuje sie
  8. Ja dziś do dupy. Mam ochotę ryczec i pewnie tak zrobię jak wrócę do domu. Xyz, ja mam mega horrory, już o tym pisałam. Czasem sny są tak prawdziwe, ze potem nie wiem czy śniło mi się to czy naprawdę wydarzyło. Jestem już taka zmęczona tym wszystkim, spina i spina i spina
  9. Cześć z rana. Dziś kiepsko stałam, bo sama mój chłop wyjechał na tydzień. Ale nie zapalalam światła. na razie sraczki brak. Delikatna spina jest, ale delikatna. A jak u Was? -- 25 mar 2014, 07:56 -- Pochwalilam się za wcześnie, bo juz siedzę na kibelku
  10. Wisnia, ja brałam na początku 5 mg esci, potem 10, skończyłam na 15 , ale po 3 miesiącach brania nie czułam się dobrze, więc schodze z esci na rzecz paro. Teraz to czuje się gorzej niż wcześniej, ale tłumaczę sobie, ze paro się rozkręca. Jak myślisz Luki, dobrze to tłumaczę?
  11. Radol, trzeba być cierpliwym. J czekam na stabilizację od grudnia, kiedy zaczęłam esci. Dawkę zwiekszalam do 15 i nic. Teraz przeszłam na paro i na razie NIC. Czekam na jeden pełny szczęśliwy dzień. Tak to jest z ta kurwica, dokonać życia będziemy piep...c się z nią, fak. Mam już jej dość, chętnie zamienilabym kurwica na inna przypadlosc
  12. Krista, dzięki za dobre słowo Inez brałam najpierw 10 esci, potem lekarz zalecił 15, bo nienczulam się lepiej, po2 miesiącach na 15 , w sumie po 3 na esci i braku oczekiwanej poprawy zeszłym z esci na rzecz paro. Najpierw 10 esci i 10 paro, teraz 5 esci i 20 paro. Na razie do dupy, jak było tak jest.
  13. Cześć dziewczyny i chłopaki. Moja niedziela na smutno. Fajna pogoda, ale czuje się zdolowana i napięta. Już nie mam siły na walkę o lepszy dzień. Ani esci w dawce 15 mg mnie nie postawiło na nogi ani jak na razie paro. Jestem jakimś dziwnym przypadkiem. Marże o luzie i dobrym samopoczuciu
  14. Cżesc w sobotni ładny poranek. Jak nie muszę iść do pracy, to jednak czuje sie troche lepiej.. W domu czuje sie taka bezpieczna i to chyba o to chodzi..u mnie nerwicowe zachowania tez były juz w dzieciństwie, np.jak rodzice gdzieś wyjeżdżali to panikowalam, ze moze im sie coś stać, potem zaczęło sie od czestego sikania, a ze dojezdzalam do szkoły ok60km, to był problem i panika. Kiedyś nawet musiałam wysiasc w lesie, zeby sie wysiusiac i kierowca pojechał a ja sama w lesie zostalam , to była przygoda. Z tym sikaniem to zostało mi do dzis. Jak mam gdzieś jechać to od razu chce mi sie sikac. Chętnie zamienilabym nerwice na inna przypadłość, bo zwyczajnie sie jej wstydzę i czuje sie przez to gorsza. A poza tym to miłego dzionka -- 22 mar 2014, 09:02 -- A poza tym znów śniły mi sie horroru, trupy, juz mam dość.
  15. Zazulka, myślisz ze przez forum nakręcam sie? Ja myśle, ze właśnie to forum mi pomaga, bo wiem, ze nie jestem sama i jedyna z takimi problemami Inez, jak u Ciebie? Jak o ogóle ogarniasz sie w pracy przy takim samopoczuciu?
  16. inez3, dzieki za wyczerpująca odpowiedz. Kurcze ta suka jednak lubi wracać, ale zeby tak szybko? Pol roku przerwy i znów? Powiedz mi jeszcze kochana jak długo byłaś na lekach? Kurcze przesrane mamy, do końca życia z kurwica? A jak w ogóle miałam dzis takie nocne koszmary, ze obudzilam sie juz z telepawka i mega stresem. Jezuniu daj choc dzien bez spiny..... -- 21 mar 2014, 08:03 -- No przecież nie da sie żyć w ciągłej telepawce i lękach. Jak ma to wciąż wracać, to co to za życie. Podlamalam sie. Znów siedze ze sraczka na kibelku
×