Skocz do zawartości
Nerwica.com

.Tomek

Użytkownik
  • Postów

    1 118
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez .Tomek

  1. wróbelek Elemelek, po 0,7 to można poznać nową rzeczywistość po załadowaniu tego jednym haustem... A następny dzień był by najgorszym w twoim życiu Więc napij się odrobinki szampana ze mną i będzie dobrze
  2. .Tomek

    Przytulanki w offtopie.

    Ja też..jeszcze chwilę i mi odmarznie tyłek. W domu mam chyba z 15C . Bosko wróbelek Elemelek, czasami trzeba popłakać i wyrzucić emocje. Pomaga, tylko nie za dużo do cię oczy rozbolą pozdrawiam i trzymaj się. :HUG:
  3. Dzięki xD powiedz jakiego forum bo ja miałem chyba jeszcze na innym tego avatara ale nie jestem pewien. Być może się gdzieś spotkaliśmy już Pozdrawiam. ---- EDIT ---- A jeszcze jedno pytanie, ktoś wie czy dżejem nadal tu jest? Albo może nazwę użytkownika zmieniła? Albo nie wiem. Będę wdzięczny za info.
  4. Victorek, tylko tu zapomniałem wspomnieć o pewnej różnicy między hajem a derealizacyjnym hajem. Więc na haju mogę się czuć szczęśliwy i wesoły etc. ale nie mam poczucia bezpieczeństwa a jak mam derealkę to odpływam w inny świat i w ogóle mnie mechanizmy świata nie obchodzą xD innymi słowy czuję się jak w twierdzy, bezpieczny xD i w dodatku mam fajne objawy somatyczne . A jak jestem narąbany to inna historia...jak jestem narąbany to nie wiem gdzie i kim jestem xD i zazwyczaj budzę się w dziwnych miejscach.
  5. .Tomek

    Jak poprosić o pomoc?

    Znam ten ból nie można się komuś zwierzyć bo od razu zalewa cię tym co mu nie odpowiada.... Jeśli nie ma się dobrego przyjaciela to tak będzie człowiek zawsze stawia swoje sprawy jako priorytet i ma w dupie innego człowieka. Inna sprawa z dobrym przyjacielem, no ale jak się go nie ma to przesrane trochę. No każdym razie radzę iść do specjalisty. Tak między nami kolegami to ja szczerze mówiąc wolę się zalewać w trupa ale to na prawdę nie jest dobre rozwiązanie. Mimo że lubię uciec z pomocą alkoholu to jednak kreska na życiu. Z tym się nie da żyć po prostu prędzej czy później ale na pewno cię to wykończy. Pozdrawiam.
  6. Nie mów że z głowy xD wyłysiejesz Jak już to bierz pincetę i z nóg lub rąk rwij xD
  7. JA ZAPOMNIAŁEM O TOBIE? no w życiu.... nie raz od Ciebie dobre słowo usłyszałem czy poradę czy cokolwiek. Takich osób się nie zapomina namiestnik, żaden ze mnie lizus mówię tylko szczerą prawdę. Miło, że ci mnie brakowało, nie sądziłem że komukolwiek na tym forum będzie mnie brakować..będę zaglądał częściej i skrobnę coś czasami. Pozdrawiam.
  8. omg. Miałem bardzo dziwne przeczucie że to ona xD Nom to...POZDRAWIAM Cię gorąco mam nadzieję, że u ciebie w porządku i tęskniłem hehe Trzym się :)
  9. Goplaneczkę widzę dostępną na gg jeśli nie zmieniła numeru. A ktoś wie czy nadal jest tu bethi? Bo albo zmieniła nazwę użytkownika albo może już nie zagląda na forum albo kto wie co jest. Byłbym wdzięczny jakby ktoś podał mi jakieś informacje, bardzo ją lubiłem, fajna koleżanka
  10. Racja może utrudnić funkcjonowanie w niektórych przypadkach. Ale jak się postarasz z tego stanu albo zrobić część życia albo olewać, to z czasem można i przestać go odczuwać. Ja jak na razie nie rezygnuję z tego bo daje mi to chociaż fałszywe to jednak poczucie bezpieczeństwa. A jak to zawodzi to używam tego co mi natura dała, pięści i mózgu Pozdrawiam.
  11. .Tomek

    Jak poprosić o pomoc?

    Czasami z rodziną trudno o tym rozmawiać i nie zawsze się opłaca co wiem ze swojego doświadczenia. Druga sprawa to jak masz dobrego przyjaciela to jest to numer jeden do którego możesz najpierw pójść z problemem. Jak nie masz takowej osoby to sprawa wygląda gorzej, ale nie wszystko stracone. Dalej w kolejce stoi psycholog jeśli chcesz się skupić na terapii składającej się z rozmowy lub psychiatra jeśli chcesz się skupić na terapii farmakologicznej. A najlepiej połączyć jedno z drugiej bo prochy, choć nie zawsze, to zazwyczaj pomagają w dużym stopniu. Chociaż trudno czasami zrobić krok w kierunku żeby sobie pomóc a zwłaszcza żeby zwierzać się obcej osobie to szybko się jednak można przekonać, że z taką osobą rozmawia się łatwo, bo wie w czym problem i jest od tego żeby stwarzać jak najbardziej komfortową sytuację dla pacjenta. No to by było na tyle moich rad. Jeszcze tylko dodam, że to czy Twoje życie się zmieni zależy tylko od ciebie. Nikt za ciebie pierwszego kroku nie zrobi. Więc powodzenia i pozdrawiam.
  12. Pomyślcie jak będziecie wyglądać jak już wyjdziecie z tego stanu. Będziecie tego żałować jak cholera. Jak już czujecie potrzebę zadania sobie bólu to walcie pięścią w ścianę albo sobie gumkę recepturkę weźcie i strzelcie po łapach Mówię wam opłaca się to bardziej niż wyglądanie jak Frankenstein później. Na mnie działa taki sposób Pozdrawiam.
  13. Zawsze można spróbować z tego stanu wyciągnąć tą lepszą stronę. To jak bycie na haju 24h/7. Ja się przyzwyczaiłem i zrobiłem z tego po prostu część mojego życia. To potrafi być zabawne. No ale każdy inaczej na to patrzy, kwestia przyzwyczajenia według mnie. Pozdrawiam.
  14. Po pierwsze wątków nie usuwam. Podpinam, ewentualnie zamykam dając notkę że do usunięcia i po kilku dniach usuwam. Po drugie violetta30, zamknąłem chyba z powodów oczywistych hm? Co kobiety w takiej sytuacji jak Ty mogą o tym wiedzieć? Biorą leki tak jak im prawdopodobnie lekarz zalecił, jeśli nie, to robią głupio. Każdy na leki reaguje inaczej i myślę, że to lekarz jest osobą, której powinnaś zapytać o radę. Chyba, że wolisz zaryzykować. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 6:26 pm ] Ps. pytanie o klinice zadałaś 6 dni temu. Nie było mnie na forum od około 2 tygodni ostatnio.
  15. Łahaa, noga już nie boli. No może troszkę jeszcze, ale trenować mogę hehe. hmm...gulnął bym sobie. Bethi stawiasz
  16. .Tomek

    Depresja a ciąża

    Z tym pytaniem do lekarza! My dużo o tym nie wiemy.
  17. dajcie m znieczulenie bo mi zaraz noga z bólu odpadnie...AŁAAAAAAA..bu
  18. kreatynę w soku jabłkowym...a właśnie idę sobie przyrządzić ... i zimne piwo proszę.
  19. .Tomek

    kupie PROPRANOLOL

    Co ja mam z tym tematem zrobić? Bo mi ćwieka zabił. Takie tematy kasować bez ostrzeżenia? Czy można zostawić?
  20. .Tomek

    Natręctwa myśli...

    Hetna podpiąłem temat. Do rzeczy, to wygląda jak natręctwo myślowe. Sam mam parę obsesyjnych i kompulsywnych i wiem jakie to denerwujące. No ale z tym to chyba nie da się walczyć inaczej niż po prostu oswajanie się z faktem, że to i tamto nie zrobi tego i tamtego o czy myślisz. Na zasadzie, że trzeba żreć te tabsy i się przekonać, że nic się nie stanie. No albo iść po pomoc do psychologa. Spróbuj i tego i tego może.
  21. Podobne tematy istnieją na innym subforum - Kroki do wolności: "Nasze małe i wielkie sukcesy !! :)" , "Coś bardzo optymistycznego". Zamykam. Do kasacji.
  22. .Tomek

    hmm.. to może ja też..

    Witam Czuj się jak u siebie :) i pozdrawiam
  23. .Tomek

    HEEJ :)

    Skasowany na pewno nie został, chyba, że zawierał treści, które mogły by krew zagotować Pewnie został podpięty do innego tematu o bardzo podobnej tematyce w celu zredukowania bałaganu na forum Przejrzyj parę tematów i znajdziesz, jak nie to wyślij PM do moda który ma to subforum pod opieką. Pozdrawiam i witam na forum
  24. .Tomek

    witam

    Hej ho Przynajmniej wiesz co Ci jest to zawsze jakiś początek. I spoko przemożesz się i pójdziesz do psycho :) Z tym czytaniem o problemach innych to może i raźniej ale nie wbijaj się w to za bardzo bo niektórzy toną w tym forum szukając odskoczni od prawdziwego świata. A błąd ! :) Trzymaj się i pozdrawiam.
  25. Odpowiedź jest, zamykam. Do usunięcia. Na forum jest multum informacji o tym.
×