
owsik
Użytkownik-
Postów
1 592 -
Dołączył
Treść opublikowana przez owsik
-
a jak taki przystojny szuka prawdziwej miłości albo już znalazł i cechuje go wierność, to się wkurwia na napalone dzidy Wolałbym się wkurzać, rzeczywiscie ciężar niesamowity.
-
Jak ci nie odpowiada filozofia Schopenhauera to może bardziej ci będzie pasowała św. Tomasza z Akwinu: „Kobiety są błędem natury... z tym ich nadmiarem wilgoci i ich temperaturą ciała świadczącą o cielesnym i duchowym upośledzeniu... są rodzajem kalekiego, chybionego, nieudanego mężczyzny... Pełnym urzeczywistnieniem rodzaju ludzkiego jest mężczyzna.” ogólnie nie szukam w filozofii ukojenia. Jednak lubię nawet hermeneutykę oraz fenomenologię.
-
wielbłądzica terapia w przypadku bycia brzydkim gówno daje. Ponieważ można mieć całkiem wysoki poziom życia w jednym obszarze życia, a w przypadku brzydoty czuć się przegranym. wielbłądzica widzisz pokazuje na swoim przykładzie typowy przykład oskarżenia brzydkich o całą winę. Poco ufali dlaczego nie szukają jakiś wyimaginowanych jakiś innych kobiet. Podejrzewam, że również padły by oskarżenia w moją stronę, gdybym nie dał tego numeru i nie szukał kobiety. W tedy było by, że to moja winna, że nie mam, bo marnuję okazje i za słabo szukam. Jak widać brzydkim zawsze jest winny. Zawsze się znajdzie jakieś, ale byle nie przyznać, że bycie nieatrakcyjnym może samo w sobie spowodować, że się nie udaje z góry. Bez winny osoby, która posiada taką nieszczęsna urodę.
-
Wiesz przystojni faceci taką mają, ze ni stąd ni zowąd obce baby chcą się z nimi spotkać. Niestety u brzydkich to nie działa.
-
Wszystko co brzydki zrobi to zawsze jest źle. Spróbuje poderwać źle, bo sam się prosił o kosza. Nie próbuje źle, bo niby jak ma nie być sam. Jest zagadywany niby w celu podrywu, to znaczy, że jest naiwny, że w to wierzy. Odrzuca takie zagadywanie jest głupi marnuje taką okazje. Przystojny pierdnie i tak jest zawsze dobrze, bo znajdzie dziewczynę.
-
Jejku, a skąd ja w tedy mogłem wiedzieć, że mnie w balona zrobi niby skąd. Jej wygląd wtedy myślałem, że śmiałość w stosunku do mnie.
-
Zaraz zaraz. Ja założyłem, że może jakimś cudem jej się spodobałem. Teraz wiem, że to nie możliwe nie z taką urodą.
-
Mój ogląd sytuacji jest słuszny i wiarygodny co zostało potwierdzone empirycznie.
-
honor jednym, a bycie z kimś to druga sprawa tu skreśla mnie moja brzydota.
-
Kolejny przykład podrywałem jedną dziewczynę ze swojego roku zaprosiła mnie nawet do kina. Jak się zapytałem kto u niej ma szanse to stwierdziła, że nie ma jakiś ograniczeń. Więcej jej powiedziałem czy nie moglibyśmy się umówić na randkę, a ona mi na to, ze ja nie mam żadnych szans, bo widzi we mnie tylko kolegę.
-
Kiedyś jakaś dziewczyna w MC zrobiła sobie zemnie wstrętny żart. Dała mi prawdziwy nr, telefonu do Siebie stwierdziła, że jest mną zainteresowana, a ja głupi uwierzyłem, bo pomyślałem, że może zaintrygowało ją to, że czytam książkę. Gdy po dwóch dniach do niej zadzwoniłem nie odebrała tylko mi w sms napisała, że nie jest mną naprawdę zainteresowana, bo jestem brzydki, a zrobiła to, bo się założyła o 0.5l wódki, że jej dam nr, telefonu.
-
Wydaje mi się, że chyba tylko w USA miałbym jakieś powodzenie u kobiet.
-
To jest ten portal tylko dla brzydkich, Chciałem tam założyć konto, ale niestety nie udawało się tak jakby zgłoszenia z Polski były blokowane. Nie wiem czy obecnie to się zmieniło, bo nie próbowałem już od ponad roku, ale kiedyś się nie dało.
-
Chyba nie. Sam nie wiem. W każdym razie nie dane mi było się spotkać. Eee to może jeszcze nie jest po ptokach? co? pewne to już? Wyjaśnię Ci to może coś z tego zrozumiesz. Jakiś czas temu napisałem komentarz na Fb pod postem znajomego i nagle do znajomych chciała mnie dodać koleżanka tego kolegi. Bardzo piękna kobieta zdziwiłem się. ale cóż dodałem ją i zapytałem się skąd mnie zna? Stwierdziła, że jeszcze mnie nie zna, ale chce mnie poznać, bo jej się spodobałem. Zaczęliśmy ze sobą pisać. Ona stwierdziła, że tez kogoś szuka i że się chętnie ze mną spotka. Wszystko było fajnie, aż wrzuciłem jedno zdjęcie, które zresztą tutaj też prezentowałem i nagle przestała odpisywać. Najpierw myślałem, że chodzi o brak czasu. Jednak, gdy zauważyłem, że umieszcza nowe zdjęcia oraz posty. Stwierdziłem, że napiszę do niej na tablicy z prośbą żeby mi odp na wiadomość. Ona jednak olała mój komentarz I prośbę.
-
Gdyby brzydota nie przeszkadzała mi znaleźć dziewczyny i nie byłbym obrażany z powodu swojej nieatrakcyjności fizycznej to by mi mój wygląd nie przeszkadzał.
-
A nie rodzi się? Poza tym "człowiek jest z natury zły", "Człowiekowi o nic bardziej nie chodzi niż o zaspokojenie swej próżności", "Ktokolwiek dyskutuje, ten z reguły nie o prawdę walczy, lecz o własne zdanie". Jak również "Ludzie mają prawo być głupimi" Zgadzam się z tym.
-
Chyba nie. Sam nie wiem. W każdym razie nie dane mi było się spotkać.
-
Miał sporo chodzi o tą wole świata, że rodzi się ona w cierpieniu.
-
Schopenhauer ten filozof, akurat stworzył dość smutną filozofie.
-
abrakadabra xx i eteryczna. Tak wy wiecie lepiej co mnie spotyka.Co mi mówią piszą kobiety. Ja swoją nieatrakcyjność uważam za klęskę, ale nie mam myśli samobójczych jeżeli oto chodzi.
-
Ja mam 30 lat dziś kończę i wcale nie uważam Twój problem za dziwny czy dziecinny. Mam wrażenie, że ten Twój kolega to wampir energetyczny, oczywiście nie chodzi mi tu o jakieś bajki new age tylko o to, że on się czuje pewnie nad Tobą. Przykro mi to stwierdzić, ale jedyne rozwiązanie to zerwać taką znajomość. Niestety prawdopodobnie część osób się od Ciebie odwróci, ale to chyba lepsze niż bycie podnóżkiem dla kogoś takiego jak ten człowiek. Jednak najpierw z nim porozmawiaj. Przedstaw mu co Cię boli waszej reflacji, że te niby żarty dla Ciebie nie są śmieszne.
-
Mam podobnie do Ciebie brak mi dziewczyny przez to, że jestem brzydki, ale w innych dziedzinach czuję się spełniony wręcz nawet zadowolony.
-
Wiesz tu ludzie mają mnie za tępaka, ale mam nadzieje, że jednak coś Ci pomogę. W twoim przypadku z pewnością chodzi o skrajną introwersje. Dlatego napisałem skrajną. Ponieważ zwykła introwersja jest czymś normalnym, to znaczy ograniczanie się do znanego Ci świata znanych osób itp. Nie wiem czy jesteś osobą pełnoletnią jeżeli nie to powinieneś poprosić rodziców oto by zapisali Ciebie do psychologa i psychiatry. Do psychiatry dlatego, że on może wypisać leki. Co do leków zaraz zaznacz, że nie chcesz przytyć, bo miałeś z tym duże problemy. Na ogromny plus piszę Ci się to, że skoro udało Ci się schudnąć to dokonałeś ogromnego sukcesu ponieważ 90% ludzi, którzy chcą zmniejszyć wagę to się nie udaje. Co do sztuk walki próbowałeś jakiś turniejów rywalizacji? Zaznaczyłeś też , że są osoby, które Ciebie lubią to jest dobry znak. Spróbuj chociaż przemóc się i mówić takim osobą cześć. Dla wielu osób takie zwykłe przywitanie dużo znaczy ponieważ świadczy o tym, że ich zauważasz. Po tym jak się oswoisz z tą sytuacją zacznij dodawać tez zwrot jak leci. Pozwól, że to te osoby będą mówić. Jednak zaznaczam nie jestem psychologię więc te kwestie dobrze by było jakbyś skonsultował z psychologię ewentualnie z pedagogię szkolnym. Mam nadzieje, że choć trochę pomogłem.
-
Nie umiem sobie z tym wszystkim poradzić
owsik odpowiedział(a) na AlinaU temat w Pozostałe zaburzenia
Miałem nieco inną sytuacje w podstawówce , ale także ona wynikła z nie obiektywizmu szkoły. Mianowicie zaniżano mi oceny prawie z każdego przedmiotu. Nawet z takich w których naprawdę byłem świetny jak np, z historii czy geografii. Pierwsze co powinnaś zrobić przepisać syna z tej szkoły do jakieś innej, która ma w miarę dobrą opinie. Może być trudno, ale wierzę, że dasz radę. Syna musisz odpowiednio przygotować uświadomić go, że to bardzo istotna sprawa dla Ciebie i dla niego. Co do psycholog sama przyznałaś, że warto spróbować. Tym bardziej, że przy zmianie szkoły w takim wieku ciężko jest się dostosować do nowego środowiska. Poza tym to może też pomóc z tym kuratorem. Moim zdaniem dlatego najlepszą opcją w Twoim przypadku jest zmiana szkoły, bo twój syn został jakby napiętnowany. Niestety bardzo często się zdarza, że dani nauczyciele i dyrektorzy mają swoich pupilków wśród uczniów. Nierzadko Ci wybrani uczniowie mają bogatych rodziców i kiedy oni coś źle zrobią część winny tacy nauczyciele zwalają na jakiegoś kozła ofiarnego moim zdaniem Twój syn właśnie chyba jest przez tą szkołę traktowany jako taki kozioł ofiarny.