
owsik
Użytkownik-
Postów
1 592 -
Dołączył
Treść opublikowana przez owsik
-
Przypomniała mi się ciekawa sytuacja. Bo byłem u dwóch psychologów. Żeby nie było sam sobie opłacałem terapie. No i ta pierwsza psycholog twierdziła, na początku, że kobiety nie patrzą na wygląd jak mężczyźni itp. Jak jej podałem argumenty z jej własnej dziedziny czyli z psychologi oczywiście popaprałem licznymi badaniami. To już inaczej ze mną mówiła. Tylko ciągle mi podkreślała, że wie co musiałbym zrobić żebym znalazł tą dziewczynę. No i kiedyś jej się zapytałem o co chodzi z tym, to stwierdziła, że nie może mi tego zdradzić, bo etyka jej nie pozwala i tak parę razy mi to przypominała, Do dziś nie wiem co miała na myśli? W końcu jednak przerwałem sesje, bo nie widziałem żadnego progresu.
-
Ḍryāgan nie podpuszczam. Nawet nie chcę żeby mi szukała dziewczyny. Bo wiem, że nie ma szans i znowu było by mi bardzo smutno, że kolejny raz przegrałem.
-
Nadal jestem przekonany, że boisz się, że Ci się nie uda i będzie Ci się głupio przyznać, że miałem racje. Oczywiście nie odbieraj tego jako nachalną namowę, bo ja naprawdę tak uważam.
-
Rozpaczy jeszcze nie mam. Na szczęście jeszcze to nie ten stan choć na pewno jest blisko. Ale nadal jeszcze lubię poczytać i sprawa mi to przyjemność, obejrzeć dobry film, czy po prostu pójść gdzieś właśnie z Tą przyjaciółka np, do restauracji.
-
Mam prawo do swojego zdania. Jestem przekonany, że się teraz wykręcasz, bo się boisz, ze Ci nie wyjdzie i okaże się, że mam racje. Dlatego wymyślasz ten mocny argument, bo on fajnie maskuje Twoje prawdziwe obawy. Oczywiście masz prawo z jakiego kolwiek powodu, a ja nie mam prawa Ciebie zmuszać. Tylko chciałem wyrazić swoje zdanie jak ja to widzę. jedyne, czego się boję owsiku, to Ty i co stałoby się z tą biedną zmotaną dla Ciebie panią po tym, jak dostanie się w Twoje łapska. staram się myśleć rozsądnie i nie prowokować nieprzyjemnych sytuacji. A co niby miało by się z nią stać? Teoretycznie, bo w praktyce nie miała byś szansy, znaleźć mi dziewczyny. Chyba, że być może z 5 dzieci każde z innym, o moim poziomie urody. To może by się jakaś jedna na tysiąc na mnie skusiła, ale tylko jako poczekalnia bym robił. Cóż pójście do restauracji, na pewno tragedia, spacer tez musi być tragedia, kupno książki jeżeli lubi czytać tragedia. Masz racje traumatyczne przeżycie.
-
W sumie by się u mnie uzbierało 7 może 8 bez znajomych z pracy. Przyjaciółka jest tylko jedna, ale za to bardzo dobra.
-
Jedyne co mi przychodzi do głowy, to stracić nadzieję, że znajdziesz dziewczynę, ale może się mylę. Już straciłem chociaż nie, bo mam konta. Ale nie wierzę już, że znajdę i nie jestem z tego powodu szczęśliwszy.
-
Dobrze nie kłucie się już.
-
Mam prawo do swojego zdania. Jestem przekonany, że się teraz wykręcasz, bo się boisz, ze Ci nie wyjdzie i okaże się, że mam racje. Dlatego wymyślasz ten mocny argument, bo on fajnie maskuje Twoje prawdziwe obawy. Oczywiście masz prawo z jakiego kolwiek powodu, a ja nie mam prawa Ciebie zmuszać. Tylko chciałem wyrazić swoje zdanie jak ja to widzę.
-
Bardzo Ci dziękuje. Szkoda że nie mam takiego talentu do takiego rzeczowego przelewania myśli na papier jak ty. Ale bardzo mi pomagasz dziękuje.
-
Tak mam przyjaciółkę, Na studiach miałem przyjaciółki, ale one wyjechały. Mam przyjaciela niestety rzadko się widzimy, bo pracuje i teraz znalazł sobie dziewczynę. Ale jednak zwierzamy się sobie jak się widzimy. Mam znajomych w sumie to przyjaciół w innym miecie.
-
Psychotropka`89 sporo miałem leków, Nawet stymulanta metylofenidat. Musiałbym się chyba chemicznie kastrować, ale w sumie też nic to nie daje.
-
Dark Velvet to niby co mam takiego zrobić, żebym przestał chcieć mieć związek dziewczynę?
-
Ḍryāgan No i odnowa Polska Ludowa.
-
Mam, koleżanki, kolegów. Mało już, ale mam. Nie raz z mojej winny się te osoby wykruszyły, ale często też po prostu moi znajomi założyli rodziny powyjeżdżali. Tylko ile można im truć to samo oni też mają tego dosyć.
-
Dobrze i co to da? Oczywiscie golę się, ale tak zapytałem.
-
też dlatego, ale nie tylko dlatego, rozumiesz zależność? owsiku, bałabym się wchodzić z Tobą w jakieś eksperymenty, ani tym bardziej wciągać w to Bogu ducha winne kobiety z portalu zapisanisobie.pl, nie jesteś osobą w pełni zdrowia psychicznego, cierpisz na obsesję uniemożliwiającą normalne funkcjonowanie, nie wydaje Ci się, że czas udać się po pomoc psychologiczną? nie chciałbyś sobie ulżyć? lekami, wyciszyć się... owsiku, jesteś w potrzasku i czas działać. Czytaj co napisałem. Myślę, że palnęłaś z tym głupa i dobrze wiedziałaś, że moim wyglądem nie masz szans mi znaleźć dziewczyny. Dlatego teraz się wycofujesz z tego pomysłu.
-
Różne, ale ten lek był najskuteczniejszy. Albo nie był tylko ja własnie uwierzyłem w takie gadki jak tu mi miażdżąca większość napisała czyli osobowość, fryzurka etc. No niestety potem się przekonałem, że jednak mój zły wygląd sprawia, że nie ma mowy o randkach. W sumie jednak paroksytyna pomogła mi przejść przez bezrobocie.
-
Tak to była moja fota oprawki mam dobrze dobrane lepiej już nie będzie. W innych wyglądam dużo gorzej i o dziwo w okularach wyglądam lepiej niż bez. To oczywiscie nie znaczy, że dobrze.
-
Paroksytyna pewnie mówi Ci to coś.
-
Nie stać mnie , a i los lubi kopać leżącego, trądzik różowaty i zwykły bywa przeciw wskazaniem. Leczę to, ale różowaty trądzik to choroba nie wyleczalna. W dodatku raz poszedłem na konsultacje i wszytko fajnie, ale Chirurg powiedział mi jasno, że moje chore oczy mnie dyskwalifikują. Choć to kwestia sporna bo są chirurdzy, którzy twierdzą, że ta choroba nie dyskwalifikuje. Druga sprawa boję się normalnie w świecie, że efekt będzie minimalny, bo naprawdę musiałbym dużo poprawić. Żebym wiecznie nie odpadał przez brak urody.
-
Dlaczego tak ciężko w to uwierzyć, że mogę być osobą nie atrakcyjną i tylko dlatego mogę nie mieć dziewczyny.
-
Dobrze tak też można.
-
Ile mam razy tłumaczyć co mnie w życiu spotyka. Że mi się to nie wydaje. Byłem to nic nie daje kiedy chcesz mieć dziewczynę,a odpadasz za wygląd. Tym bardziej, że zdaję sobie sprawę, że swoich silnych stron.
-
Davin jak na razie to ty mnie obrażasz.