
owsik
Użytkownik-
Postów
1 592 -
Dołączył
Treść opublikowana przez owsik
-
Tosiu, mam nadzieję, ze to sarkazm o kurcze zapomnialam ze mialam nie pisac w tym watku. Weslych Swiat dla Owsika i Wszystkich, Owsikowi zyczę aby w tym roku znalazł dziewczyne a innym to Zdrowka i Optymizmu w pierwszej kolejnosci. Dziękuje również Tobie życzę Wesołych Świat.
-
To też zależy dla kogo...serio wolałbyś mieć jakąś tam laskę, niż być mistrzem świata ? Swoją drogą ciekawe ilu mistrzów świata w dowolnej dyscyplinie, nie ma laski, bo że żadna mistrzyni świata, nie ma laski, to jest bardziej oczywiste. :] Ale nie będę mistrzem świata, a żyję. Misztów świata jest nie wielu. Ludzi w związkach jest bardzo wielu, bo to podstawowa potrzeba, Kiedyś czytałem, że jakiś brzydki piłkarz grającym w pierwszym składzie i to dobrej drużyny. Musiał korzystać z usług prostytutek, bo żadna, go nie chciała. Przez to , że był brzydki. Niestety nie znam nazwiska. Wielu brzydkich aktorów robi to samo co ten piłkarz z tych samych powodów.
-
To tylko przykład w biegach może i kiedyś miałbym te 20 miejsce na 100 startujących, oczywiscie to bardzo daleko od podium, ale nadal to punktowane miejsce. W urodzie mam na 100 miejsc 90, a to sprawia, że nie ma już mowy o żadnym punkcie. a realnie przekłada się to na brak dziewczyny co jest ważniejsze niż jakieś tam bieganie. Dlatego tak przeżywam tą urodę, bo to ona mnie dyskwalifikuje w biegu o randki, a tym samym o związek. To tak niski poziom urody sprawia, że jestem dla kobiet wiecznie nie w typie nie w guście. Przypomniało mi się, że jak miałem 14 lat. To wziąłem udział w takim biegu jak złota mila. Niestety nie było tam kategorii wiekowych i brało w nim udział bardzo dużo osób, Pamiętam, że zająłem w tedy 99 miejsce na 100 punktowanych, W rzeczywistości miałem lepszą lokatę, ale mnie wypychano przed bramką.
-
To jest oczywiste. Ale nie porównywałem się do olimpijczyków tylko przeciętnych kolesi. Co wcale nie znaczy, że i wśród nich nie było dużo lepszych ode mnie. Mimo wszystko jednak dużo też było słabszych. Podobnie z pływaniem pewne każdy, kto uprawia ten sport wyprzedziłby mnie bez większego wysiłku. Z drugiej jednak strony nie jednego gościa wyprzedziłem żabką, gdy on pływał kraulem.
-
Przecież ja nie jestem sprinterem i nigdy na olimpiadę się nie wybierałem. Po prostu wolno nie biegałem, ale to nie oznacza, że byłem w tym bardzo dobry, albo coś w tym stylu.
-
Skąd takie niedowierzanie? Pamiętam, że szybciej biegałem w liceum od większości chłopaków na wuefie,a u mnie wuef był łączony z wieloma klasami. Nawet mieliśmy takie zawody i byłem 3.
-
Nie pamiętam, ale nie biegałem wolno. Teraz to wiadomo nie te lata i brak formy. Chociaż powoli coś zaczynam robić by przywrócić sobie formę.
-
Nie wiem skąd takie założenie, że muszę biegać wolno.
-
Prawicto straciłeś z prostytutką, czy zgwałciłeś kogoś? Nie jestem typem gwałciciela.
-
Nie wiem, co przez to rozumiesz, ale może trafię. Jak większość ludzi mam jakiś zmysł estetyczny. Więc rzuca mi się w oczy czy ktoś jest atrakcyjny czy nie.
-
Ano właśnie. Więc jak ktoś cały czas się tylko użala nad sobą, musi być uznany za marudę. Zwłaszcza, że na pierwszy rzut oka nie ma żadnych widocznych wad zewnętrznych, ani czegoś co faktycznie mogłoby go z marszu dyskwalifikować. A jednak jestem dyskwalifikowany z powodu wyglądu, bo się fizycznie nie podobam i dlatego nie mam dziewczyny. Nie trzeba mieć szram na twarzy od granatu by być uznawanym za brzydkiego,a przez to nie dostawać szansy na randki.
-
I nadal będę się żalił. Nie oczekuję żadnej pomocy nie chcę tylko by ludzi zaprzeczali moim doświadczeniom. No to już wyszło jakieś miliart stron temu, że jak będziemy przytakiwać, to fajnie, bo "rozumiemy" i "szanujemy", a jeśli mamy inny ogląd sytuacji to sugerujemy, że "brzydki nie może mieć racji". Jedna rzecz mi się przypomniała, niedawno na to wpadłam. Dyskutowaliśmy o charakterze i osobowości, ale jak poznajemy kogoś, to trudno od razu ocenić go po jego cechach, to wymaga czasu. Więc co innego wchodzi w grę? Tak na prawdę zachowanie. Nie jesteśmy w stanie od razu wziąć pod uwagę jaki ktoś jest na prawdę, pierwsze widzimy co on robi i z tego wnioskujemy. Pierwsze wrażenie to wygląd i wygląd i to nie jest żadna bajeczka czy dyrdymały, bo takie są fakty.
-
Bo nic innego mi nie zostało z taka twarzą przegrałem. I dlatego chcę tu wylewać swoje żale i smutki. Wiem, że to drażni ludzi, bo ludzie wyobraźni uważają, że brzydkim facetom jest łatwo powszechne mity, że wystarczy dobra gadka i facet może być już Casanovą mocno się do tego niezrozumienia sytuacji nieatrakcyjnych facetów przyczyniają. A ja najbardziej na świecie pragnę mieć dziewczynę, która mi odpowiada i ja jej.
-
I nadal będę się żalił. Nie oczekuję żadnej pomocy nie chcę tylko by ludzi zaprzeczali moim doświadczeniom.
-
A kto tak serio liczy się z moimi uczuciami? Bo poza paroma osobami nie zauważyłem, żeby ktoś realnie się liczył z tym co czuję. Żeby szanował to co piszę, żeby z góry nie lekceważył mojego doświadczenia. Te ostatnie założenie to chyba w stosunku do mnie spełniła tylko jedna osoba.
-
Ach, Owsik jest zbyt zajęty sobą i swoim cierpieniem aby jeszcze liczyc sie z cudzymi uczuciami. Tego by jeszcze brakowało!! Pani obrażona radzę dla samej rady. Nie ważne, że to nie działa.
-
Ja Ciebie do niczego nie podpuszczam idę spać.
-
dlatego napisałem żebyś maskę założył i przerobił się na tajemniczego... Wiem, gdzie to widziałeś w Zemście Frajerów. Takie rzeczy działają tylko w filmach.
-
... nie będe Ci wiecej pomagac, bo jestes typem do ktorego nic do Ciebie nie dociera, i teraz juz wiem ze to nie brzydota jest Twoim głownym problemem, użalaj sie dalej nad sobą, wolę juz poczytac wątek Tejka, dobrze ze mi ktos przypomniał. Przynajmniej gośc ma oryginalne problemy. I napisze Ci jeszcze, ze mam takich dwoch kolegow, obaj naprawde przystojne, wysokie chlopaki, jeden ma 185 drugi chyba 178 i tak samo pierdola jak Ty, ze nie moga se dziewczyny znalezdz, uzalają sie, tylko ze wymyslili sobie inny niz brak urody powod. A jak ich gadke porownuje z Twoja to normalnie jakbym ich słuchala. Po prostu Wy podswiadomie odstraszacie kobiety od siebie zachowaniem i tą użalającą, egoistyczna gadką. Nie prosiłem Ciebie o pomoc Nie mam obowiązku słuchać Twoich rad i się do nich stosować. Poza tym nie mam takiego zamiaru od osoby, która z góry zakłada, że zmyślam lub mi się wydaje. Przy tym lekceważąc moje doświadczenie.
-
Najpierw trzeba pójść do tego łóżka z kobietą z jej dobrowolną wolą. I na tym się kończy. Bo kobiety nie pójdą ze mną do łóżka bo jestem aseksualny z twarzy czyli kompletnie nie pociągam fizycznie kobiet. Oczywiście, ze nie jestem najbrzydszy na świecie. Ale jestem brzydki, a przynajmniej nie atrakcyjny fizycznie na tyle mocno by to rzutowało na moje życie. Tym postem udowodniłeś, że nawet w 1% nie rozumiesz mojego problemu. Dla Ciebie to jest proste pójść się umówić z kobietom, bo ona się z godzi nie powie Ci, że nie ma mowy, bo jej się nie podobasz fizycznie. W moim przypadku nie da się przejść tego etapu, gdyż tak się nie podobam fizycznie.
-
Szczególnie jak facet ma 165 cm wzrostu to faktycznie siłownia daje bardzo dużo, Czemu ludzie wymyślają takie bajeczki masz brzydką twarz idz na siłownie jesteś niski idz na siłownie. Gdybym chociaż wierzył w jednym promilu, że gdybym przypakował to znalazłbym, ale zaznaczę fajną dziewczynę, a nie Panią Józię co lubi tanie wina. to by, to zrobiłbym to. Ale sam dla siebie nie mam zamiaru pakować, bo nie czuję takiej potrzeby.
-
A ja widziałam wiele razy. Za to brzydką dziewczynę z przystojnym facetem może 3 razy w życiu. Zupełnie szczerze to piszę. Różnice w postrzeganiu jednak występują Ja na odwrót brzydkie dziewczyny z przystojnymi facetami nawet widziałem nie często, ale jednak. Jednak nie widziałem bardzo brzydkiego faceta z ładną dziewczyną tak normalnie spacerujących na ulicy czy w galerii. Tak samo nie widziałem gości o takim typie urody jak mój z jakąkolwiek dziewczyną. Siebie w lustrze nie liczę.
-
Opisałem to już, ale nie pamiętam która to strona. W skrócie wrzuciłem nowe zdjęcie i przestała się odzywać.
-
Tak masz racje nie ma jednego kanonu piękna i nie masz racji.Bo pojedziesz na Nową Gwineę, Londynu czy do Buszmenów w Afryce i każdy Ci prawie zawsze wskaże kto jest brzydki, a kto ładny. Z tym, ż brzydki bardzo trafnie. Bo pewne ramy atrakcyjności mamy wrodzone. Nie wiem bardzo bym się bał, że może mieć tak kiepsko jak ja z ta urodą.
-
Jeżeli Aleksander był brzydki za młodu to ja jestem rów Marjański. Ze swoim poziomem urody.