
owsik
Użytkownik-
Postów
1 592 -
Dołączył
Treść opublikowana przez owsik
-
Mam, prawo się żalić i tylko z tego powodu nazywacie to ciastowatością. Drugi argument i nie masz prawa, go pominąć. Bardzo dużo kobiet powiedziało mi, że nie chcą się ze mną spotykać nawet dać najmniejszej szansy bo im się bardzo fizycznie nie podobam. Kolega forumowy pokazał swoim koleżanką zdjęcie i reakcja tych kobiet była taka sama. To znaczy odp., że nie dałyby mi żadnych szans ze względu na wygląd.Rozumiem, gdyby ten problem pojawiał się w moim życiu rzadko, ale ja nagminnie odpadam już przy tym pierwszym wrażeniu. Poza tym mam znajomych w tym koleżanki jestem osobą lubianą. Nie mam większego problemu z nawiązywaniem znajomości. Jestem oczytany, mam zainteresowania. Tak nie mają ciotowate osoby z brakiem osobowości.
-
W takim razie musisz wrócić do szkoły i odświeżyć sobie definicję sarkazmu, bo jesteś w tym bardzo chujowy :) Ty nie chciałbyś być piękny, chciałbyś, żeby Twój los kogokolwiek obchodził, stąd ten absurdalny temat. Czymś, co na pozór wydaje się głupotą, wkręcasz ludzi w swój chory świat i niejako zmuszasz do szarpaniny o Twoją(jakże bogatą) duszę. Jesteś jak nastolatka, która w kółko powtarza, że jest brzydka tylko po to, by ktoś zaprzeczył. Ja dla odmiany tego nie zrobię. Wygląd nie ma znaczenia na dłuższą metę w przypadku normalnych ludzi i to jest fakt, za to w Twoim przypadku wygląd decyduje o wszystkim, bo po prostu nie jesteś normalny. Gdybyś wypowiadał się w imieniu wszystkich brzydkich i odrzuconych ludzi, to bym się z Tobą zgodził. Dlaczego tego nie robię? Co do Twojego ostatniego posta-ja Cię nie obrażam. Jak napisałem-jest różnica między obrażaniem, a szczerością. Ponad pół roku temu byłem tutaj pisząc co innego i chcąc Ci pomóc. Tyle, że się nie da. Skrajne porównania są najlepsze, dlatego przywołałem Wietnam zamiast depresji, nerwicy, kompleksów, odrzucenia, bycia sierotą czy np. znalezienia trupa kogoś bliskiego w sąsiadnim pokoju-to są jedne z moich problemów w wieku 22 lat. Ludzie mają je w dupie, a ja się z tym godzę, bo jak sama nazwa wskazuje to MOJE problemy i to JA powinienem COŚ Z NIMI ZROBIĆ. Co do Doors'ów-nie masz 15, a 30 lat... Znać ten zespół w tym wieku to nie jest jakiś wielki wyczyn. Cóż masz prawo do swojego zdania. Ja mam prawo do swojego. Uważaj sobie co chcesz na mój temat, ale wyzwanie kogoś od cioty nie jest szczerością.Spłycasz też obraz mojej osoby do kilku zdań, które Tobie napisałem. Nie bedę Ciebie przekonywał, że nie masz racji w kwestii mojego problemu, bo ty i tak wiesz swoje. Więc to strata czasu.
-
stary ja ci probuje pomoc... nie zajedziesz daleko jesli dalej bedziesz w ten sposob reagowal na zaczepki bo jak zaczynasz wyzywac ludzi to pokazujesz ze jestes taki sam jak oni i wymowka ,,ale to ona zaczal" na nic sie zda - musisz nauczyc sie asertywnosci Masz racje zgadzam się z Tobą. Wiesz w realnym życiu nawet jak się z kimś dochodzę, to rzadko kto mnie obraża. Poza tym dużo osób jest wobec mnie bardzo miła. Dlatego jest to dla mnie w pewien sposób nowa sytuacja.
-
Podałem przykład z Olimpiadą w Pekinie, ale i tak z ignorowano ten fakt, bo jest to bardzo wygodne.
-
Ja tylko odp na komentarze. Które zazwyczaj są bardzo chamskie, ale to każdy przemilcza.
-
a oni maja prawo miec swoje zdanie nawet jezeli sie to ci nie podoba y nie? wcale nie chodzi w tej chwili o to ze sie nie zgadzasz nie podoba sie to jak sie odnosisz do innych uzytkownikow Czemu nie możesz być uczciwa bezstronna ? Nawet jak mnie nie lubisz to nie znaczy, że masz być jednostronna. Ja nie wyzywam ludzi od Ciot, debili. Widać nie chcesz zauważyć takich postów. Bo psuje Ci to teorie o tylko winnym owsiku. Jest tylko kto pierwszy żuci kamień w owsika ten jest lepszy. I nie zaczynałem odp od ty debilu, nieudaczniku.
-
Właśnie wyjaśniasz, że dla rozrywki przyszedłeś sobie mnie tu po obrażać. Przykro mi, że z jakiegoś powodu nie obchodzisz wigilii, ale to nie powód by mnie obrażać i nie jest stwierdzenie faktu tylko zwykłe chamstwo. Z tym porównaniem do Wietnamu to chodziło mi to, że ktoś się wypowiada, o bolączkach świata. Jakby on sam był zbawcą i udzielał się aktywnie w naprawie świata. A ciotą to jesteś ty skoro przychodzisz i obrażasz mnie o lekceważysz mój problem. Ja nielekceważenie Twojego jaki kolwiek on jest. A nazwę zespołu podałem tylko dlatego, że by Ci pokazać, ze nie tylko ty możesz słuchać dobrej muzyki.
-
Poza tym napisałem tu parę tekstów, które są jawnie sarkastyczne, ale to za trudne dla wielu, by to zrozumieć.
-
Elo byłem na terapii i słucham się mądrzejszych, ale nie osób, które mnie obrażają z premedytacją. Poza tym mam prawo mieć swoje zdanie nawet jeżeli się to ludziom nie podoba, a jak widać nie podoba im się tylko to, że się nie zgadzam z nimi co do kwestii urody.
-
Bo ty byłeś w Wietnamie. Na pewno też jeździsz do Afryki karmisz głodujących ludzi. A tak poza tym skoro masz mnie w dupie to poco tu piszesz i mnie obraz? To nie tylko jest nie logiczne to jest głupie. Jim Morrison był przystojnym facetem i był wokalistą mojego ulubionego zespołu Czyli The Doors. Ale jak widać to ja jestem ograniczony nie ty. Który pisze w moim wątku tylko po to by mnie obrazić. To świadczy bardzo mocno o tym jak wzbogacony jesteś.
-
nie bronisz sie tylko znizasz sie do poziomu swoich rozmowcow i tez ich wyzywasz od najgorszych Wlaśnie, że się bronię. Jeżeli ktoś mnie nazywa ofiarą losu głupkiem nieudacznikiem. To co mam mu podziękować?
-
Powiedz mi czemu zabraniasz mi mieć swoje zdanie i usilnie zmuszasz bym przyjął czyjś punkt wiedzenia? Tym bardziej, że wiem, iż to ja mam racje.
-
Ja się tylko bronię, a to jest różnica. Przykro mi, że tego nie potrafisz zauważyć.
-
Sam tak ludzi nazwyasz...wiec nie pjerdol:) Cóż nauczyłem się od mistyczni. Bo ja pierwszy takich słów nie używałem.
-
Jeżeli ktoś mnie nazywa śmieciem ofiarą losu to nie mogę nie zareagować.
-
Sigrun myślę, że mi zazdrościsz dlatego tak często tu piszesz. Po prostu nie możesz żyć bez tego wątku pewnie Ciebie fascynuję, interesuję. Tylko głupio Ci się przyznać przed resztą.
-
Cóż ty też nie wiesz nic na temat nieatrakcyjności fizycznej, a pierwsza rzucasz się do wypowiedzi.
-
Pewnie, ze się z Ciebie śmieję, Bo tak ograniczonej osoby jak ty to jeszcze nie spotkałem. A z ta ścianą pewnie fajny pomysł tylko pokarz mi pierwsza jak to się robi.
-
Śmieszny to jesteś ty. Ja wiem, co piszę i w przeciwieństwie do Ciebie opieram się na faktach. Wiadomo jednak, że fanatyzm opierający się zresztą u was na braku jakich kolwiek rzeczowych argumentów. Prowadzi tylko do złośliwości i ograniczenia logicznego myślenia. Cóż to nie moja winna, że tak macie. Uj wiesz o zyciu WolfMan, wiec nie masz prawa pisac ze jest smieszny! Wez sie rozpedz i o sciane... Moze to Ci cos pomoze WolfMan, nie chodzi o ten watek... Tylko o Ciebie..zawsze mozesz do mnie napisac...juz nie raz sobie pomoglismy nawzajem :) Ty mi nie dyktuj co mam pisać, bo jest smieszny tak jak ty. Śmieszni jesteście w tym zaprzeczaniu faktom, skrajnie wybiórczym traktowaniu informacji i chamskich inwektywach. Tak WolfMan jestem erudytą przynajmniej w niektórych kwestiach. Cóż fajnie słyszeć, że to ja jestem zaściankowy. Tylko, że to nie ja ignoruję fakty i nie latam jak kundelek na czyjeś zawołanie. A miły i bardzo uczynny jestem dla osób, które na to zasłużyły i są dla mnie miłe.
-
Śmieszny to jesteś ty. Ja wiem, co piszę i w przeciwieństwie do Ciebie opieram się na faktach. Wiadomo jednak, że fanatyzm opierający się zresztą u was na braku jakich kolwiek rzeczowych argumentów. Prowadzi tylko do złośliwości i ograniczenia logicznego myślenia. Cóż to nie moja winna, że tak macie.
-
Wiesz jeszcze nie ma 24:00
-
Moje ulubione pieski przemówiły. :)
-
Nigdy nie ma litości dla brzydkich . Przy tym jest wieczne zaprzeczanie jak to niby uroda się nie liczy. A wygląd tak naprawdę jest potęgą i ten to wie, kto go nie ma. Kto nie dostaje szansy tylko dlatego, że się nie podoba fizycznie I musi słuchać bajeczek jak to osobowość się liczy. Spierać się z ludźmi, że nawet tej osobowości nie może pokazać, gdyż z góry jest olany w kwestiach randki, a czasami nawet pracy. Zresztą na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie 2008r. Wyszła po jakimś czasie na jaw pewna sprawa. Okazało się, że bardzo ładna dziewczynka, która śpiewała na otwarciu w rzeczywistości udawała, gdyż podkładała za nią głos inna dziewczynka niestety brzydka. Nawet talent jej nie pomógł zaistnieć tak ważna jest uroda. Przykre, że już w tak młodym wieku musiała się o tym przekonać. Ty żyjesz! A razem z Tobą mój ulubiony temat! Już kilka osób napisało Ci, że Twoim problemem jest nie brak urody, a brak jaj, a Ty w kółko pieprzysz jedno i to samo. Już samo to, że czepiłeś się tej "litości" wiele o Tobie mówi. Wychodząc z założenia, że jesteś ofiarą proszącą o litość tylko wszystko pogarszasz. Ludzie to widzą, nie mają do Ciebie szacunku widząc, że jesteś słaby i zamiast się litować, dodatkowo to wykorzystają. Chciałbyś pokazać charakter, a on jest jeszcze gorszy niż Twoja(jaka by nie była) twarz. Jęczysz jak stara baba, że jak ktoś coś osiągnął, to miał plecy, że wygląd to potęga itd., kiedy wygląd to tylko jeden z czynników. Z tym, że trudniej jest zaakceptować to, że jest się nieudacznikiem, niż zwalać winę na krzywą mordę. Sam jestes nieudacznikiem. Nie będę klną na Ciebie, bo mam trochę kultury i rozumu w przeciwieństwie do Ciebie . Wygląd to pierwsze wrażenie. Jeżeli jesteś nie w typie przez brak urody to nie dostajesz szansy na pokazanie osobowości. Kobieta Ciebie nie chce tak ciężko to pojąc? Tobie za pewne i wielu innym na tym forum tak , bo do tego trzeba użyć odrobiny mózgu, a nie kierować się stereotypami. Dużo osób tak mówi, ze nie o wygląd chodzi w moim przypadku, bo nie lubi się przyznać do błędu. Pewnie tak samo i ty tego nie potrafisz i nie ważne, że przedstawia się rzeczowe informacje z własnego życia, które ewidentnie wskazują na problem z urodą, Skoro zakładacie z góry paradygmat, że nie można odpadać przez brak urody. To zawsze będziecie zaprzeczać w tej kwestii. Tylko taka prawda jest, że skoro z tak rzeczowo podanych argumentów nie umiecie wyciągnąć prawidłowych wniosków przy tym uciekacie się do inwektyw. To tak naprawdę świadczy o was, a nie o mnie, że jesteście Ofiarami losu i macie ograniczony sposób myślenia, Mój charakter jest w porządku, bo potrafię bronić swojego zdania. Nawet jeżeli większość się na mnie rzuca jak psy gończe, byle by krakać jedną i nie prawdziwą śpiewkę o tym, że wygląd się nie liczy. Moja osobowość mimo pewnych problemów jest zapewne bogatsza niż Twoja razy dziesięć, bo w przeciwieństwie do wielu z was interesowałem się zagadnieniem wyglądu od strony naukowej i wiem jak bardzo uroda się liczy.
-
Nigdy nie ma litości dla brzydkich . Przy tym jest wieczne zaprzeczanie jak to niby uroda się nie liczy. A wygląd tak naprawdę jest potęgą i ten to wie, kto go nie ma. Kto nie dostaje szansy tylko dlatego, że się nie podoba fizycznie I musi słuchać bajeczek jak to osobowość się liczy. Spierać się z ludźmi, że nawet tej osobowości nie może pokazać, gdyż z góry jest olany w kwestiach randki, a czasami nawet pracy. Zresztą na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie 2008r. Wyszła po jakimś czasie na jaw pewna sprawa. Okazało się, że bardzo ładna dziewczynka, która śpiewała na otwarciu w rzeczywistości udawała, gdyż podkładała za nią głos inna dziewczynka niestety brzydka. Nawet talent jej nie pomógł zaistnieć tak ważna jest uroda. Przykre, że już w tak młodym wieku musiała się o tym przekonać.
-
Ty tak na serio? O.o Ale o co chodzi?