Skocz do zawartości
Nerwica.com

zima

Użytkownik
  • Postów

    2 612
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zima

  1. Bonus, no to sie pisze skargę na takiego psychologa albo zgłasza, a w najmniejszym razie myje dupę na "znanym lekarzu". Psycholog Wam nie pomoze - to zwykły humanista obyty z pewnym rodzajem analizowania i wyciagania wnioskow- jedyna osoba ktora moze pomoc jest lekarz- psychiatra. Wersją dla poturbowanych lightowo jest znalezienie mądrego przewodnika- Mistrza. HeyJude, dla mnie np Twoj post jest mało konkretny, opiera sie na wewnetrznych odczuciach- emocjach,ktore są huja warte za przeproszeniem. A zakonczenie np.jest dla mnie manipulacją- chcesz grac na emocjach innych ludzi i pewnie z niektorymi ci sie to nawet uda. Jak napiszesz konkret to bede mogla cokolwiek rzec.
  2. Messiah, haha. w sprawie raju, kobiet, zeber i jablek robaczywek powiem tylko ze jest to katolicki/chrzescijanski punkt widzenia całkowicie bez znaczenia dla ludzi innych religii czy tez ateistów. Hinduizm chociazby , byl na dlugo przed chrzescijanstwem, ale to temat rzeka przez ktora nie chce mi sie płynąć. myślę ze bardziej na miejscu byloby przekonanie ze to nie mężczyzna dał kobiecie początek lecz bóg- gdyby nie on nie wiedzielibyscie nawet ze z męskich zeber mozna robic kobiety. moze nawet nie przeczuwacie co jeszcze bylo zrobione z czlonkow waszego ciała.
  3. zima

    Depresja?

    wysłowiona, roznica jest taka ze tej osoby nie znasz, nie dala Ci dostateczne w kość, bys sie mogła przekonac ze to czlek z krwi i kosci tak jak np. Twój wredny sąsiad. nie chodzilo mi akurat o buddystów.
  4. załamany1989, niedobrze mi jak to czytam, zwlaszcza jak przygody swojego wacka łączysz z jakimis zabobonami. Spaidermessiah, to zalezy od czleka a nie od plci, jednakze uwazam ze baby w wiekszosci są gorsze. dlatego nigdy nie zostane feministka- bo czesto spotykam takie ktore wolalabym spalic na stosie niz polepszac im bytowanie ;-P
  5. DavidWebb, nie widze problemu. dostrzegam natomiast syndrom jedynaka..... jestes mlody, wrzuc na luz.
  6. stomilka, mysle ze to dobry psychiatra z pewnoscia tak zareaguje. -- 19 lip 2014, 21:12 -- dodaj jeszcze wszystko co najgorsze- wlacznie z tym ze nie wytrzymujesz i siegasz po alko. to ma byc sztuka dramatyczna,czaisz?
  7. zima

    Depresja?

    wysłowiona, generalnie chodziło mi o to, ze gdyby istniala choc odrobine glebsza nic porozumienia to czlek nie uderzalby z problemem tutaj tylko np.pogadal jak kumpel z kumplem. To dałoby szerszy ogląd na całą sprawę i byc moze dystans do problemu. Tym bardziej uwazam ze takich powierzchownych znajomych jest "na pęczki" i zawsze mozna skołowac nowych, tylko po co. Warto w tym czasie skolowac samego siebie, a reszta przyjdzie niepostrzezenie. z całym szacunkiem ale uwazam ze to cudaki. szukaja ideałów/niewinnosci, ktorym moga zaufac i sie poswiecic kilmetry świetlne stąd, bagatelizując najblizsze otoczenie,ktore moze nie tak "wyraźiscie" potrzebuje wsparcia. są że tak powiem rozne formy ucieczki od siebie to jest moze jedna z mniej szkodliwych. zreszta są rozne poglądy,ideologie..Te bardziej dalekowschodnie umywają ręce, gdyz nie nalezy ingerowac w czyjąś karmę, a sa tez tacy,ktorzy uwazaja ze w zyciu nie ma ofiar. Dlaczego np. nalezypomagac biednej wielodzietnej rodzince ktora ma zapewnione szerokie spektrum pomocy od rzadu i bonusy za robienie dzieci, a taka rodzina średniozamozna(z jednym rodzicem np) majaca wzloty i upadki wszystko co osiaga, osiaga wlasna ciężką pracą i własnymi siłami, a na zasilki i dotacje juz sie nie kwalifikuje, a tu ktos kupuje komputer za państwowe pieniądze, ma obiadki za państwowe pieniądze, kolonie,wczasy itp.
  8. zima

    Depresja?

    wysłowiona, albo potegujący niezrozumienie.
  9. slow_down, to jest akurat calkiem zdrowe :-)mysle ze niekoniecznie dobre jest laczenie setry z ziolowymi specyfikami.
  10. stomilka, nerwica lekowa z/lub bez fobii społecznej. leki na drzenie rzeklabym to te na parkinsonizm, ale poniewaz nerwica jest odrebnym zagadnieniem podeszlabym do tego inaczej, co w praktyce oznacza brak odniesienia do drżeń. dobry psychiatra+ leki : na przeczekanie -doraźnie xanax, na stałe setralina 200mg oraz trazodon na sen. nie bedzie to latwe, musisz zacisnac zeby i jakos wytrzymac. nastepnie powoli odbudowywac swoje zycie. niekoniecznie przy pomocy psychologa, wlasciwie to odradzam ingerencje innych osob. jak leki zaczna dzialac to nie siedzimy na dupie, lecz działamy. nie wszystko musisz wiedziec- nie musisz wnikac w cokolwiek, najwazniejsze jest dzialanie oraz opracowywanie wlasnych potrzeb.
  11. zima

    Depresja?

    wysłowiona, blog jest ciekawie napisany.Lapidarny styl wypowiedzi i porządne usystematyzowanie mętliku będącego przyczyną mentalnych zawirowan. Odstręczające dla mnie jest to, iż jest to blog "sponsorowany"-propagujacy jakies pozal się kursy psychologiczne. Poradniki zabijają myslenie. Kazdy z nas jest inny, a umysl nierzadko lubuje się w oszukiwaniu samego siebie co moze prowadzic do postaw relatywistycznych. Kazdy czlowiek nosi w sobie wszystkie potencjalne odpowiedzi oraz niewiadome. Po co w to wnikac? To jak trip dajacy wielce podniosle refleksje na wszystkie sprawy egzystencjalne, wazne jednakze w okowach kilku chwil. Czlowiek jeest procesem ciagłym, zawsze staje się...Ci ktorzy myslą, (jak autor wątku) mają w zanadrzu potencjal ktorego nie maja zwykli ludzie- zasadniczo moga daleko zajsc w zyciu jesli sie zdyscyplinują i w porę ogarną. Swoja droga co to za znajomi,ktorzy nie pomagaja gdy dusza zaniemoże, to jakies manekiny w towarowym- nie ma głebi, sa tylko odtwarzane role i powierzchowne grymasy.
  12. zima

    Stosunek do alkoholu

    scarlett33, przeciez macie bardzo szerokie spectrum darmowej pomocy.co jeszcze byscie chcieli? nie jestescie pepkami swiata i nikt sie z Wami cackal nie bedzie. Takie jest zycie. nie.to wybór. generalnie,niezaleznie od plci nieuzalezniony partner albo powinien wsadzic nalogowca na odwyk albo gdy ten nie chce to kopnac go w dupe.
  13. zima

    Depresja?

    anonim14, radzę regularnie aaplikowac sobie 200 mg setraliny. anonim14, niektórzy sądza ze pozytywne myslenie jest dla ciot. Cos jak mydlenie sobie oczu że gówno na bucie to najdroższa pasta do obuwia. Proponuję zdrowe myślenie. Co to takiego? Punktem wyjscia do wytlumaczenia tego skomplikowanego procesu jest Twoje osobiste dążenie pod tytułem- co chcesz osiągnąć, co jest Twym celem, czego pragniesz. Nie ma absolutnie znaczenia kim jestes i czy to co posiadasz w tej chwili jest wystarczajace by osiagnac to co chcesz osiagnac. Mozna nie miec nic, ale bardzo czegos pragnac i osiagnac to. Za kilka lat mozesz byc zupelnie inna osoba niz jestes teraz. Co znaczy prawdziwie pragnac? To jest cos co wyplywa z Ciebie, co jest połączone z Twym Jestestwem, to nie to,ze chcesz do czegos dojsc by udowodnic wszystkim ze jestes cos wart,by rzesze osob trafil szlag na wiesc o Twoim niekwestionowanym sukcesie. Znajomi odchodzą i przychodzą. Mozesz kilku stracić i zyskac nowych. Inni ludzie nie mają tu zadnego znaczenia, a wszystko co robią świadczy tylko i wyłącznie o nich. Najpierw sprawy najwazniejsze-to czego chcesz prawdziwie-to co wypływa czasem z Ciebie albo krzyczy bezgłosnie- to z czym przyszedłes na swiat. To cos co od momentu narodzin było w Tobie niczym nieoszlifowany diament albo najdrozsza i niepowtarzalna łódź podwodna która dryfuje przy przystani bo brakuje jej Kapitana (czyli Ciebie) by pokazać maksimum swoich mozliwosci. Nie idź bezwiednie za głosem emocji. Wszyscy którzy tak robią kończą na szafocie. Wiem ze w tej chwili wszystko utrudniaja ale setralina powinna pomóc. Znajomi nie ułatwiają sprawy- jesli chccesz do czegos w zyciu dojsc musisz troche posiedziec sam ze soba. Jak wiesz w ktora strone isc to spotykasz mnostwo nowych ludzi, wszystko sie zmienia. Ale w tej chwili zaniemogles i jedyne co mozesz zrobic to nie ufac emocjom - przyjmowac setralinę i powoli nabierac rumieńców do zycia. patrycjamakieta, co to kurwa ma byc??? sekta, czy jaka to niby religia?
  14. zima

    Witam mam problem

    kaskada543, tak, ale myslę ze powinnas dołączyć do AA.
  15. zima

    Witam mam problem

    kaskada543, to co ze sie trzesiesz. Tam sa ludzie którzy Cię zrozumieją. mysle ze dla wlasnego dobra powinnas podjac leczenie a leki jak juz to przyjmowac regularnie a nie doraźnie
  16. refren, ale kształcenie się otwiera horyzonty, pokazuje ze mozna inaczej, w jakis sposob aplikuje wzorce. nic nie przesądza o tym jakim ktos jest czlowiekiem, ale jesli ktoś ma np problemy z doborem slownictwa i ubogi albo nieskładny jezyk a takze ledwie zaliczona maturę to nie znajdzie kogos na poziomie,tylko bedzie skazany na takie marne ochłapy, które niczego nie potrafią ale potrafią miec wymagania i tradycyjne wartosci (żryc , srać i kopulowac). Nie chodzi mi o to, by miec wyzsze wyksztalcenie, bo tak naprawde nawet mechanik ktory jest dobrym specjalista musiał się w tym kierunku kształcić. Jednakze wsrod męzczyzn słabo wykształconych bądź niewykształconych panują zaściankowe poglądy i wąskie horyzonty,które we współczesnym swiecie nie ułatwiają egzystencji. palinka, trudne dzieciństwo nie usprawiedliwia, trudne dzieciństwo zobowiazuje. Nie ma znaczenia jak bardzo mialas przejebane dziecinstwo, znaczenie ma fakt ześ leń patentowany- nie zrobiłaś nic by nauczyc sie czegos ponad to czego "nauczono " Cię w dziecinstwie. wszystko co w zyciu osiagnelam(w osiagnelam wiele) zrobilam wlasnymi rekoma, wiec nie pierdol mi tu glupot, sa mozliwosci,chociazby stypendium, najpierw socjalne ,potem naukowe itp.ale nie chce mi sie tu na ten temat rozprawiac. a co potem? nie szanujesz siebie Twoja sprawa, ale pomysl jaką krzywdę zrobisz swoim dzieciom. nie dosc ze nie doszlas do jakiegokolwiek porozumienia sama ze sobą to w dodatku juz chcesz robic dzieci. ja pierdolę,brak mi słów.
  17. palinka, dziewczyno,w co Ty sie pakujesz? nie masz instynktu samozachowawczego czy jak? powinnas dac mu kopa w dupę. proponuję bys równiez zajęla sie edukacją wlasnej osoby, bo nie oszukujmy się - masz chłopa na swoim poziomie.
  18. zima

    co mi dolega

    luc123, nerwica lękowa połączona z fobią społeczną.
  19. madelajn, jestes za mloda zeby podejmowac tak dalece wiążące decyzje jak małżenstwo. nie dziwię się ze madelajn, tak właśnie manifestuje swoje emocje. Ktos kto widział w zyciu duzo zła musi je zwrócić-przemoc rodzi przemoc- to całkiem logiczne. Natomiast dopoki sama ze soba nie przepracuje stosunku do samej siebie i nie dojdzie do wniosku czego naprawde potrzebuje- będą mniejsze lub wieksze rollercoastery w zyciu osobistym. Twoj chlopak jest do Ciebie podobny- pomysl czy przy nim kwitna Twoje pozytywne cechy osobowości i czy się rozwijasz/rozwinęłaś czy moze wszystko jedno czy bylabys z nim czy sama,bo i tak doszłabys do tego do czego doszłaś. Wszyscy ludzie mają ten problem tylko o tym nie mysla- ze niby przyszlosc sama sie ulozy. Ty myslisz, bo widzialas mozliwe scenariusze i jestes madrzejsza. Postaw sobie pytanie co daje Ci ten mężczyzna- czy czujesz się przy nim bezpieczna- emocjonalnie i duchowo a takze zabezpieczona materialnie ( czy w ogole on mysli o realiach rzeczywistosci).
  20. no to jeszcze mlodziutka jestes. więcej zaufania do siebie.
  21. madelajn, Ty juz to widzisz, tylko zwalasz winę na nerwicę. uczysz się , pracujesz?
  22. madelajn, to nie są normalne reakcje. Z drugiej strony nie zauwazylam bys podchodziła do siebie z szacunkiem. Nerwica niczego nie usprawiedliwia. niemozliwe. Trzeba umieć patrzeć.
  23. zima

    wołanie o pomoc

    huf, emocje- z emocjami mozna roznie postepowac, np. ulegac im, podlegać, uznać je za miarę rzeczywistości, a co za tym idzie uznać że są pewne jak śmierć i na śmierć im ufać, zabijać się w ich imię, nie widziec swiata poza nimi. intensywność emocji- ryzyko, rollercoaster, uczucie tuz po- kiedy opadają i jest się jakby przejechał po nas walec, brak nudy osiagany po najmniejszej linii oporu. Ci którzy są w matni uczuć i emocji, którzy są skrzywdzeni, jeśli na czas nie znajdą mądrych przewodników mogą zboczyc na rozdroża i bagna, gdzie zyją żarłoczne krokodyle. Początkowo próbujesz uciekać na rózne sposoby, nie ważne jak byle uciec albo schronić się choć na chwilę w bezpiecznym miejscu i zapomnieć że są. Potem jak dziecko ufa się że jesli rzuci im się ochłap taniego żarcia to odpczepią się choć na chwilę albo nawet oswoją. Więc składa się ofiarę z własnych członków ciała i tęskni za tym co nieosiagalne w tym zyciu- o egzystencji bez krokodyli. Krokodyle to emocje- kurczowo jest się do nich przywiązanym i skupionym na "reagowaniu" w odpowiedzi na ich kaprysy. W kazdym człowieku jest Piękna i Bestia, grunt to oswoić Bestię by nie pożarła Pięknej... Krokodyle będą zawsze. najpierw zaczynamy od spraw najwazniejszych,a resztę dostosowujemy do priorytetów. planowanie. zmiennosc rzeczywistosci cześć dla siebie, ja w epicentrum swego swiata, zrozumienie ze rzeczywistosc ma na nas wplyw ale jest to dzialanie obustronne-my tez mamy na nią wpływ ogromny. Jak cos ma kolce to po by zadawac nimi ból ("a Ty cierpisz na marne ,bo końce cierni nazywasz ziarnem" skor), więc jesli cos sprawia cierpienie to nas zabija - mamy spierdalać. Cierpienie nie uszlachetnia, a miłość która wynika z cierpienia nie jest miłością- składając ofiarę z samego siebie dążysz do własnej zagłady .Siebie winieneś pielegnować żeby było Ci dobrze przyjemnie i ciepło i akceptowac to co masz. W chwili gdy zaakceptujesz szczerze siebie razem z wszystkimi wadami otwieraja się inne wrota percepcji. Zaczynasz dostrzegac zmiennosc i kontinuum swiata- to kim jestes teraz,to co masz teraz w przyszlosci moze byc diametralnie inne,mozesz nawet nie byc te sama osobą, mozesz nawet robic rzeczy ktore w tej chwili pozostaja poza zasiegiem Twojego wzroku albo o ktorebys sie nawet nie podejrzewal. Nie ma słów ktore by Ci to wszystko opisały,bo nie da się tegowyrazić-jak dojdziesz do tego etapu tosiedowiesz.To jest napomkniecie o przyszłości-nieistotne jest kim jestes,ani kim byles ale kim chcesz byc. to wszystko kim chcesz byc nosisz w sibie- nawet sprawy sobie z tego nie zdajesz. To jest Twoje ukryte ja, ktore chce byc pomógl mu się narodzić. masz taki balast/szczescie ze czujesz inaczej niz inni, czujesz wiecej, to az w Tobie wrzeszczy, chce się wydostać- uzewnetyrznić a Ty spierdalasz wpodskokach byle jak najdalej, co ostatecznie konczy sie tragicznie. Ten koleś ktory Ci chamsko powiedzial chcialCię obudzic, kopnąc w dupę, pokazaćrealia,a nie głaskac po główce i ściemniać ze się wszystko ulozy, bo tylko ty mając w pamięci mozliwy scenariusz wiesz do czegom prowadzi uciekanie od siebie. On Ci chcial to jedynie nakreslic. Czas przestac poblazac sobie i zaczac twardo podchodzic do tematu.Ja nie wiem czy okielznanie leku przed ludzmi jest najwazniejsze, bo zdaje mi sie ze to tyklko wierzcholek gory lodowej.Ale zgosdze sie ze to utrudnia zycie i na poczatek zacznijmy od powierzchni czyli polepszenia standardu zycia psychicznego. Czyli setralina minimum 200mg na dobę,rano po posiłku, codzinnie przez minimum 1, 5 roku Ludzie ktorzy ulegaja emocjom koncza tragicznie, emocje nie sa przewdonikiem na drodze do prawdy. Dorosłośc plega na umijetnym radzeniu sobie z emocjami, mało tego mozna nawet nauczyc sie korzystac ze stresu- ale powtarzam ze jest towowczas poziom enmocji optyumaklny, anie skrajnie silny jak w zaburzeniach psychicznych-waerto o tympamietac. Taknaprawde to cow sobie nosisz- ta wrazliwosc emocjonalna moze ci pozwolic osiagnac rzeczy ktorych przecietny czlowiek nieosiaqgnie, ale jesli niewlasciwie z tympostepujesz to moze Cie zabic. W tej chwili jestes jakzwierzatko ktore miota sie w klatce, chociaz osobiscie nie odnotowalam jak to opisujesz zaniku wladz intelektualnych.
  24. zima

    wołanie o pomoc

    huf, na moje pytanienie udzieliles odpowiedcdzi
×