
nerwa
Użytkownik-
Postów
4 912 -
Dołączył
Treść opublikowana przez nerwa
-
dzieki! :) nerwosol-men, mandarynki i pomarnacze w paczce swiatecznej penwie
-
ja czekam wlasnie na rozmowe z szefem :) i lekko się stresuje... ehhh
-
gosiulek, jaką jazde??
-
renee.madison, ja tez zauwazylam, ze siedzenie w domu neistety zle wplywa Nie dosc, ze jest wiecej czasu na maslenie i wpada sie w takie bledne kolo z ktorego ciezko sie wyrwac to jeszcze takie mam poczucie wtedy, ze nic nie zrobilam, przesiedzialam dzien w domu, w izolacji - i jeszcze gorzej mi leci wszystko w dół. Chociaz ja mam tez agorafobie, wiec czasem nie jest lekko :)
-
hania33, hej! odzylas juz po wczorajszym? -- 17 gru 2013, 11:58 -- PJT, dzisiaj źrenice w normie. Jesteś czysty....
-
renee.madison, gosiulek, a z tym mierzeniem ciśnienia mialam to samo :)))) po prostu mierzylam raz za razem. Teraz zdarza mi sie juz raczej tylko sporadycznie.
-
Faraway, ja mysle, ze nie :) Gdybys to Ty miala czytac takie dzienniczki, chcialoby Ci sie? Ja mysle, ze tylko tak rzucą okiem mniej wiecej i tyle. renee.madison, z pracą jakoś leci.. tzn. raz lepiej, raz gorzej - zalezy od stanu :) Ja mam o tyle dobrze, ze moge sobie czasem nie isc, i czesto tak robie jak kiepsko sie czuje.
-
Hej wszystkim! :* U mnie chyba zapowiada sie dobry dzien! :) Wczoraj tez bylo ok, dlugo w pracy posiedzialam, potem mialam takie fajne zmeczenie wieczorem i poczucie, ze cos zrobilam w ciagu dnia. Troche dlugo spalam, bo dopiero po 10 wstawlam, ale tez z taką energia jakas :) Wiec teraz sie szykuje i do pracy...
-
PJT, ale masz zrenice rozszerzone!
-
lunatic, ja mialam takie zmeczenia i osłabienia. Ostatnio jakis miesiac temu trzymalo mnie z tydzien. Takie mega oslabienie, na nic sily nie mialam. Potem przeszlo jak gdyby nigdy nic. Ale nie mialam tak, ze konczylo sie napadem lęku. Tzn. bardziej mam tak, ze u mnie takie oslabienie wywoluje lęk bo jak sie czuje tak kiepsko to o atak łątwo - ale wtedy siedzialam zazwyczaj w domu, wiec jakos to znosilam, chociaz jak wychodzilam to faktycznie ataki bywały czesciej. Nieraz z kolei miewam taki stan, mega oslabienia i zmeczenia ale polaczonego z lękiem. Wtedy np. nie moge sie polozyc po prostu i odpoczac bo jakos tak.. ten lęk mi nie pozwala na to :) Dopiero jak mija, to sie klade, ale wtedy z kolei przechodzi juz to osłąbienie zazwyczaj.
-
nerwosol-men, ale ja przyszlam dopiero na 13 :) W sumie to juz mialam isc, ale widze, ze szef sie kreci wiec chcialabym, zeby mnie zobaczyl - ze jestem, jak okazja jest, i caly dzien tu przesidzialam Ale juz troche mi sie odechciewa siedzec, bo nie wiadomo czy on tu zajrzy i tak...
-
Ja to tam jeszcze w robocie siedze :) Dzisiaj jakis lepszy dzien (w trakcie tylko byly małe zawirowania) wiec siedzeeeee ile sie da :) Ja na sylwka nie mam planow jeszcze, w sumie znajomi sie porozjezdzali po swiecie, ja nie pije alko - to nawet srednio mi sie chce gdzies isc
-
nerwosol-men, no on dosc krotko dziala, ale zauwazylam, ze czasem jak na noc wezme to i poranek mam jakis dobry z energia :)
-
no wlasnie, ja alprox uzywam i nigdy nie zasnelam po nim. Chyba,z e jak bralam w srodku nocy :)
-
hania33, ale moze i przed wzieciem bylas senna? a po, zrelaksowalas sie i dlatego musialas sie polozyc. Czy bylas totalnie rozbudzona a tak Cie scielo z nóg nagle po tym? Bo faktycznie dziwne... ja zawsze po takiej ilosci (1/8) czuje rozluznienie w miesniach i spokoj w glowie i tyle. A zdarzalo mi sie brac cała tabletke (0.5mg) przed wystapieniami publicznymi i tez dawalam rade... (nie zasypialam)
-
hania33, ale jak tam po benzo bylo, opowiadaj :)
-
Enii, to ja sie obudzilam ktoregos razu, wlasnie z zacisnietymi piesciami!!! :)
-
Enii, to wspolczuje tego, naprawde Ja tez zawsze sie stresuje, ale wlasnie czesciej taki lęk bardziej odczuwam i jak jestem w domu czy nawet pracy to nie jestem roztrzesiona. Tzn. zdarza sie, ale tak fazowo. A nie takie stałe cos. Faktycznie ciezko skupic sie na czym kolowiek wtedy bo to tak jakby ktos adrenaline wstrzyknął do krwiobiegy :-/ Bezsensu, bo w sumie dobry dzien mam poza tym...
-
Enii, serio - masz tak czesto? Kurde to jest strasznie nieprzyjemne :-/ Ja to tak czuje jakbym pare kaw walnela, takie nienaturalne pobudzenie ;( ja nie chce!!!! I to w sumie zaczelo sie po tej jednej sytuacji i tak ciagnie... bezsensu. Jak nieraz na jakims wykladzie chcialam cos powiedziec, czy pytanie zadac, to zawsze takie cos mialam, ale za chwile mijalo.
-
A ja sie jakos dziwnie dzisiaj czuje, niby psychicznie ok, ale fizjologicznie dziwnie... Takie caly czas napiecie mam. Jakbym byla zdenerwowana, takie lekkie roztrzesienie, jakby mi serce szybciej bylo. Nie odczuwam tego psychicznie, czyli nie mam lęku takie w glowie... dziwne :-/
-
PJT, a ile wziela tego towaru?
-
PJT, juz wczoraj przyjechala :)
-
Mnie to oczy dobijają bo ciągle mam pełno tych mętów, i ich sie nie da nie zauwazac. A jak gdzies ide i ciagle mi cos lata przed oczami to od razu takie poddenerwowanie... i lęki wieksze.
-
Cooooooooooo!!!! :))) PJT, dawaj jakies szczegoly! co jak kiedy, dlaczego? :)