
deader
Użytkownik-
Postów
4 886 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez deader
-
Kwestia gustu, o którym to się ponoć nie dyskutuje. Polecam "Wielki marsz" i "Misery", książki bez elementów nadnaturalnych, za to doskonałe dramat/thriller Kinga. No i "Skazani na Shawshank" ale to pewnie większość z filmu zna.
-
Chłopak młodszy o 6lat czy to źle?
deader odpowiedział(a) na NinaLazur temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Czytam i ręce mi opadają. Jak nic chyba nie warto szamać leków, łazić na terapie tylko sobie w łeb strzelić od razu, skoro kobiety mają w dzisiejszych czasach takie podejście do związków - żeby od początku zakładać że "nic nie trwa wiecznie"... Takie "używanie sobie przez dwa miesiące czy pół roku" to jest właśnie zwykłe puszczalstwo, parodia związku, ruchajnia na full. A już "najfajniej" jest jak sobie jedna strona założy że to tylko "przelotna znajomość" a druga strona będzie chciała czegoś trwalszego. No po prostu ekstra wizja, poznaję jakąś pannę, podobamy się sobie, coś się zaczyna, a po pół roku pannie spodobuje się ktoś inny i mówi mi "nara" bo "to nie było nic wiążącego"... No super po prostu. "Oczekiwania zabijają związki" - gówno prawda, to brak odpowiedzialności i umiejętności komunikacji zabijają związki. -
Chłopak młodszy o 6lat czy to źle?
deader odpowiedział(a) na NinaLazur temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Gdyby tak było to sprawa nie byłaby właśnie śmieszna, a raczej odpowiednia do tematyki forum... -- 15 sty 2014, 13:34 -- pinda, :D -
Chłopak młodszy o 6lat czy to źle?
deader odpowiedział(a) na NinaLazur temat w Problemy w związkach i w rodzinie
pinda, to u mnie byś chyba zawału dostała, konsol mam więcej niż butów -
Chłopak młodszy o 6lat czy to źle?
deader odpowiedział(a) na NinaLazur temat w Problemy w związkach i w rodzinie
dream*, spoko, ja mam bardzo czuły dowcipomierz, nie trzeba mi tłumaczyć No ale dopóki Kestrel nie wpadnie zrobić porządku to można sobie pożartować, pomaga na zapierdziel w pracy Reiben --> dzięki za ROTFLa -
Chłopak młodszy o 6lat czy to źle?
deader odpowiedział(a) na NinaLazur temat w Problemy w związkach i w rodzinie
A może to postrzeganie przez kobiety xboxa jako zabawki tylko dla dzieci powinno otrzymać własną nazwę medyczną? -
Chłopak młodszy o 6lat czy to źle?
deader odpowiedział(a) na NinaLazur temat w Problemy w związkach i w rodzinie
ja też jestem dzieciakiem po 40 , w dodatku dzieciakiem z dzieciakiem No i nic w tym złego chyba dopóki się wypełnia obowiązki dorosłego przy tym -
Kurde, gdzie ci psychiatrzy mają gabinety?
-
Chłopak młodszy o 6lat czy to źle?
deader odpowiedział(a) na NinaLazur temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Czyli mam 30 lat ale nadal jestem dzieciakiem... Dużym, zarabiającym na własne utrzymanie w swojej chacie dzieciakiem Fuck it, mogę być dzieciakiem -
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
deader odpowiedział(a) na d65000 temat w Seksuologia
-
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
deader odpowiedział(a) na d65000 temat w Seksuologia
Rebelia, zajebistee Jeszcze jakby kocur był rudy to w ogóle full impersonacja -
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
deader odpowiedział(a) na d65000 temat w Seksuologia
Rebelia, w sumie zamiast kociego gramofonu - lepsze kocie pianino A browary swoją drogą, do miauczenia można wypić -
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
deader odpowiedział(a) na d65000 temat w Seksuologia
Rebelia, ja nie mam kota nawet a się zastanawiałem czy nie kupić, jako ozdobę mieszkaniową. Co pokazuje jaki mam zryty czerep - ludzie kupują wazony, obrazy, kwiaty a ja - tekturowy gramofon. No hope -
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
deader odpowiedział(a) na d65000 temat w Seksuologia
Widzę że dyskusja schodzi na offtopy o kotach, a ja dziś przeglądając Allegro pod kątem zakupu nowego gramofonu wyhaczyłem taki oto zajebisty drapak dla kota: -
No, owszem, jest to jakiś minus, bo i ja z tego względu się ostatnio nieco "wyalienowałem" towarzysko - ale generalnie uważam że to mi ma być dobrze a nie światu, jak dobrze się czuję siedząc sam w domu to nie będę na siłę próbował się wpraszać na imprezy
-
slow motion, leżę
-
Księdzem?
-
Rodzina nie wie nic - zgrywam twardziela z bananem na mordzie dość skutecznie. Znajomi - swego czasu tak wymęczeni moim jęczeniem że też już zaczynam odgrywać Człowieka Szczęśliwego bo i tak już sporo wyraźnie miało dość gdyż "dziwnym trafem" umilkły telefony, zniknęły wiadomości na gg itd... W pracy wiedzą coś po łebkach że "jakieś proszki łykam" ale czym jest depresja, jak się objawia, czemu tak często zdarza mi się zaspać do roboty - nie pojmują, mimo że kilka razy próbowałem "uświadamiać". Finalny wniosek niestety jest taki: świat ma w d... moją depresję czy inne problemy z mózgownicą, jedyną osobą która się tym powinna przejmować jestem ja sam i nikt inny za mnie sobie z problemami nie poradzi. Stąd też mimo że wsparcie z otoczenia mam zerowe, to nie brakuje mi go też wcale. Już tylko czasem dopada mnie chwilowy wkurw na sytuację, ale w końcu na to są prochy
-
Masterton ma swoich fanów ale osobiście mnie jego dzieła nie powalają, zdecydowanie wolę książki Kinga, Barkera czy nawet Koontz'a.
-
Zaczął się bardzo pozytywnie wyspaniem i dotarciem do roboty na czas, rozkręca się bardzo fajnie (zleceń mało, klientów-idiotów mało, znienawidzone sprawy remanentowe załatwiłem w godzinę) - krótko mówiąc: jak na 13-ego to jest całkiem-całkiem
-
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
deader odpowiedział(a) na d65000 temat w Seksuologia
Czemu? Możesz wyhalucynować sobie koty a karmić nie trzeba -
Jako że dalsza część jest oddzielona to na początku myślałem że to jednozdaniowy dowcip
-
Odnośnie powyższego - przepis na pasztet zajęczy: - idziesz na imprezę - wyhaczasz największego paszteta - upijasz i zgarniasz poruchać aż zajęczy
-
Ej, zawsze możesz spróbować wywołać jakiś międzynarodowy incydent Wysadzić się gdzieś u ciapatych w meczecie na przykład
-
Schwarzi, na moim "starym" osiedlu wśród "ziomków" to faktycznie główne tematy były. Ale znalazłem i znajomych z którymi można nieco bardziej konstruktywnie pogadać; choć faktycznie - tylko z jednym znałem się ze szkoły.