Skocz do zawartości
Nerwica.com

deader

Użytkownik
  • Postów

    4 886
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez deader

  1. Midori, fakt faktem jak mieszkałem ze starymi to święta były jeszcze gorsze niż teraz
  2. Wreszcie się zebrałem i założyłem konto w banku i dokonałem pierwszej wirtualnej płatności
  3. Muehehe u nas niedawno pracował klon tych kolesi, tzn. gościu wyglądał jakby zmieszać ich pulę genetyczną i wyhodować z niej monstrum o aparycji i inteligencji niewiele przewyższającej potwora doktora Frankenstein'a Z tego też pewnie względu pracował ledwo 3 dni
  4. Jak się mieszka z rodzicami to może można, ja na codzień po robocie ledwo mam siłę wrócić do domu a co dopiero do starych jeszcze jechać na kolację Generalnie to po tym jednym dniu istnienia wątku wyciągam wnioski że większość forumowiczów ma "problem" z rodziną, a ja głównie mam "problem" ze świąteczną otoczką - choinki, bombki, kolędy i reszta tego syfu mnie irytuje, a zdaje się to być jednym z elementów które innym przeszkadzają najmniej. Czyli wychodzi na to że nawet wśród wariatów jestem pojebany
  5. Pastafarianie żądający umieszczenia durszlaka na sali Sejmu jako symbolu religijnego Chyba czas skończyć z ateizmem i podążyć ścieżką Latającego Potwora Spagetti! Ramen!
  6. [videoyoutube=JuyB7NO0EYY][/videoyoutube] [videoyoutube=kST8R8A3l9M][/videoyoutube]
  7. nigdy nie rozpatrywałem świąt z tej strony!
  8. LOL myślałem że prezydent cały naród oduczył błędnej pisowni Chyba że to jakaś szczególna odmiana ortograficznego "Viva la resistance!"
  9. OK, tego to się nie spodziewałem [videoyoutube=MO3AbBBtHwY][/videoyoutube]
  10. No właśnie zastanawiam się czy tacy ludzie faktycznie odczuwają ten okres jako piękny - właśnie ze względu na to że dookoła świecą lampki, błyskają bombki, jedzie Coca-Cola i renifery... Czy dla osób głęboko wierzących to nie jest swego rodzaju profanacja..?
  11. Ja też niewierzący, ale de facto staram się życzenia dobrać jakoś takoś sensownie. Czyli zawsze życzę wszystkim dużo kasy Jak nie rzucisz którymś z wymienionych przez siebie wyżej nazwisk to nie powinno ******************************************************************** Tak w ogóle to strasznie podoba mi się moje mieszkanie w święta. Czemu? Bo nie ma u mnie ani jednej bombki, choinki, światełka czy aniołka Czyli czuję się jak w domu a nie jak w muzeum dziwności ludowych
  12. marwil, jak-wklei-filmik-z-youtube-do-posta-t24226.html
  13. Ludzie!!! Weźcie sobie wyguglujcie słowo "przewlekły" bo zdaje się że nie całkiem właśnie jego chcecie używać w tym kontekście Pierwszy raz w życiu czytam że ktoś ma nadzieję na przewlekłą depresję
  14. U mnie na szczęście też nie, jest tyle ciekawszych tematów... W tamtym roku pamiętam gorącą dyskusję o wyższości nowego Bonda nad starym
  15. Mój rocznik, najlepszy Dlatego tak bardzo wyczekuję premiery Oculus Rift'a Wyjątkowo trafne spostrzeżenie. Ja na przykład wiem że nigdy "z duchem świąt" nie pożyję - obcych ludzi do domu nie zapraszam a jak mi ktoś zalezie za skórę to przebaczenia może wyczekiwać dopiero jak się przekręcę Ale przynajmniej się z tym nie kryję
  16. Kurde, taki śmieszny temat a w robocie akurat mnie zgarniają na drugi dział... Mam nadzieję że po powrocie zastanę tu trochę soczystego hejtu
  17. Co najśmieszniejsze - "wykrakałem sobie", właśnie otrzymałem świątecznego sms'a... zachęcającego do zakupu dzwonka "Last Christmas" zespołu (CH)WHAM
  18. Haha z tymi sms'ami to mi się przypomniało, jak jeszcze ze dwa lata temu jak mi zależało na kilku osobach, to wysłałem im życzenia. o tyle nietypowe, że zazwyczaj dostawałem od nich jakiś debilny wierszyk, czy jakieś przesłodzone gówno, na co odpisywałem, nie wysilając się: "Nawzajem". Te dwa lata temu nie bawiłem się w wymyślanie jakichś pierdół tylko od razu wysłałem "Nawzajem"
  19. Mam chyba jakiegoś farta bo moja psych raz że zdaje się mnie lubić a już na pierwszej wizycie "zdiagnozowała u mnie inteligencję", a dwa - o lekach i różnych sprawach związanych z leczeniem mogę z nią bez problemu pogadać. Inna sprawa że mam też odwrotnie niż dużo ludzi zdaje się - to ja bym się bardziej chciał faszerować chemią a moja psych kierować mnie na bezpigułkowe tory leczenia.
  20. Hehe, co fakt to fakt, to tak "świąteczna gra" jak "Szklana Pułapka" jest "świątecznym filmem" Na szczęście nie zanosi się żebyśmy mieli taką śnieżycę przeżyć jak Maksiu Jestem w takim razie mega-alienem już bo nawet nie dostaję tych pierdółek Po raz pierwszy w życiu, w związku z topniejącymi oszczędnościami, nie cieszę się na dni wolne od pracy Każda teoria jest warta rozpatrzenia - może pomożemy ci jednak dowieść twoich tez? slow motion, nawet nie ma co się bawić w szatkowanie cytatami, przejebane masz krótko mówiąc Lekarstwo na święta:
  21. No to mój stary rozpierdziela system bo co roku składa mi jedno krótkie życzenie: "SCHUDNIJ!"
  22. elo, nie liczy się To nie kolęda Tak jak i to, mimo że zajebiste, i "w temacie": [videoyoutube=v9UZqlz2sQ4][/videoyoutube] Jakby to leciało w sklepach to nie miałbym nic przeciwko
  23. Nigdy nad tym nie rozkminiałem ale brzmi przezajebiście. Kolejna rzecz która mnie wkurza to że każdy pieprzony sklep jest obwieszony cholernymi bombkami, sztucznymi choinkami i resztą tego świątecznego syfu, a z głośników w kółko lecą kolędy. Kolędy! Jeden z najbeznadziejniejszych gatunków muzycznych ever!!!
  24. Święta są do dupy, ssą wory i generalnie mogłoby ich nie być. Fałszywe życzenia, przyklejone sztuczne uśmiechy, ploteczki i obgadywanki, kłótnie i dramaty - ileż to nerwów można byłoby sobie zaoszczędzić gdyby nie ten przeklęty coroczny bilet na piekielną karuzelę. Wkurvia cię że znów usłyszysz "kiedy się wreszcie ożenisz / wyjdziesz za mąż"? Krew ci się gotuje na myśl o kolejnej parze skarpet od babci? Tutaj możesz pojęczeć o wszystkim co cię drażni w tak zwanym "Bożym Narodzeniu" oraz pochodnymi (Sylwester, kolędnicy, ksiądz przybywający po haracz)! Sporo zostało już napisane na ten temat w dziale "Jak się dzisiaj czujesz" ale święta generują taką ilość hejtu i wkurwu że starczy go na długo. Więc może zacznijmy toczyć jad ponownie, oficjalnie otwieram listę wkurwiających świątecznych rzeczy: wkurwia mnie że będą to kolejne święta z rzędu które spędzam jako singiel, kiedy mój brat gej będzie świętował co najmniej 5-te święta pod rząd z tym samym facetem Równie wkurwiający są pod tym względem praktycznie wszyscy moi znajomi, każdy "sparowany", tylko ja jak ostatnia pipa sam. A choinka im d...!
  25. Wbiłem na wiki żeby przypomnieć sobie ile muszą się utrzymywać te objawy, żeby uznać je za depresję, i ku swemu zdziwieniu i rozbawieniu, natrafiłem na : http://pl.wikipedia.org/wiki/Choroba_afektywna_sezonowa Nawet nie wiedziałem że dorobiło się tak "profesjonalnej" nazwy
×