Skocz do zawartości
Nerwica.com

In_Chains_Of_DD

Użytkownik
  • Postów

    544
  • Dołączył

Treść opublikowana przez In_Chains_Of_DD

  1. Annulka, wiem, że tak na prawdę nie prowadzi, ale to wrażenie i frustracja są tak silne, że czasami brakuje już wiary, żeby w to wierzyć.
  2. zamulan, wszak ja neuroleptyków nie przyjmuje więc i finałowy rezultat może być inny.
  3. Amanda3, też odnoszę wrażenie, że tak silna depersonalizacja/derealizacja w końcu kompletnie zawładnie rozsądkiem...
  4. zamulan, właśnie chciałem dodać to co CórkaNocy napisała, że mamy odmienne diagnozy. Jeszcze nigdy niczego nie próbowałem na zwiększenie dopaminy - tu może być klucz do sukcesu (a może nie) - czas zweryfikuje.
  5. miko84, mnie mirta otępia strasznie nawet w dawce 15mg branej ponad dwa tygodnie... musi być podawana z czymś bo inaczej mam wrażenie, że straciłem połowę swojego IQ - po prostu staje się ciężko kapującym człowiekiem. Miesiąca aż nie brałem ale brałem nieco ponad dwa tygodnie i otępienie było wciąż, jedynie nieco senność z rana ustała. Nie szło tak funkcjonować w żadnym wypadku. No i coś co mnie strasznie zniechęca, na mircie derealizacja jest silniejsza (zauważalnie od 1-go dnia brania), chyba że dołożę coś aktywizującego (wenla/klomipramina) to jest na normalnym poziomie.
  6. Ostatnio jestem totalnie rozbity, depresja, anhedonia, DD/DP, zawroty głowy, zmuła, brak koncentracji, lęki, uczucie pustki - prawdziwy koktajl negatywnych emocji i jeszcze stresująca praca z długim dwugodzinnym dojazdem do której nie mam sił ani ochoty jeździć, ciągle się dziwie jakim cudem jeszcze mi się udaje tam pracować. Ale od poniedziałku idę na kilkudniowe zwolnienie bo po prostu nie wyrabiam... Od soboty lub niedzieli zaczynam testować Wellbutrin, dam znać co i jak.
  7. ladywind, będę trzymał kciuki, aczkolwiek po przejściu na wyższą dawkę znowu będzie potrzeba trochę cierpliwości, żeby ocenić działanie.
  8. Dostałem receptę w końcu na ten Wellbutrin, niestety muszę trochę poczekać aż sprowadzą do apteki gdyż byłem w ponad pięciu i nigdzie nie było (często tłumacząc, że nawet w hurtowni nie mają na stanie ) no i w końcu trafiłem do jednej gdzie za circa 90zł i odrobinę cierpliwości dostanę opakowanie
  9. ladywind, to może rzeczywiście warto wskoczyć na wyższą dawkę. Brałaś kiedykolwiek większą niż obecną?
  10. ja teraz mam kompletną anhedonię, w ogóle nie potrafię odczuwać jakiejkolwiek przyjemności, odcinam się od wszystkiego, mam spłycone emocje a do tego masakryczna derealizacja/depersonalizacja - jutro idę po Wellbutrin i wiąże z nim pewne nadzieje
  11. Mnie paro nie muliło, wręcz odwrotnie czułem się nieco nakręcony i miałem problemy z zasypianiem. Z tego co mi wiadomo działanie na dopaminę jest praktycznie niezauważalne. Wg. mnie paro ma dobry profil przeciwdepresyjny i przeciwlękowy z jednoczesnym zachowaniem minimalnego wpływu na napęd (zamułę). Brałem prawie rok i mnie wyciągnął z wielkiego doła, po odstawieniu jeszcze przez jakieś 2-3 miesiące było na prawdę dobrze. Jeżeli nie brałaś warto spróbować i nie bazować na "podobno" :) a próbowałaś anafranil? w dawkach 150-225mg potrafi dawać niezłego kopa w zad :) Ja jutro idę po Wellbutrin...
  12. zima, jeśli teraz jest dobrze dlaczego zamierzasz brać dwie? Sertralinę brałem kilka razy. Pierwszy raz jakieś pół roku w dawce 50mg, innym razem wcinałem zolofta 150mg kilka tygodni (i nie wiedzieć czemu dostałem dziwnego stanu splątania, zupełnie jakbym nie wiedział co się dzieje dookoła, derealizacja i depersonalizacja nasilona bardziej niż wcześniej a do tego uczucie "gdzie ja w ogóle jestem... zaraz co się dzieje dookoła?"). Ogólnie nie jestem zwolennikiem sertraliny, chociaż był to mój pierwszy w życiu lek i choć zupełnie nie pomagał mi na lęki, to w dawce 50mg dawał mi nawet pozytywnego powera (do czasu).
  13. kupmitrumne, Setaloft i Luxeta to to samo - sertralina. Ale ważne, że pomogło :)
  14. Dżejm, to co jednak schodzisz z wenli już? Źle na niej jest?
  15. Dżejm, całkowicie to może nie. Ale na pewno w pewnym stopniu jestem ich pozbawiony. Z trudem przychodzi mi odczuwanie przyjemności czy satysfakcji, łatwiej przychodzi gniew lub lęk.
  16. Annulka, wszędzie, derealizacja i depersonalizacja nie opuszczają mnie nigdzie ani o żadnej porze dnia/nocy
  17. Dżejm, na razie bym nie mieszał, jak jest dobrze to trzymaj twardo brane dawki i leki, takie kombinowanie nigdy mi nie wyszło na dobre
  18. Ja mam permanentnie 4,5 roku więc rozumiem kolegę. To jest klątwa
  19. DOMINIQ, musisz lekarzowi powiedzieć o tych objawach. Nie nam tu stawiać diagnozy i dobierać leki. Chyba, że zamierzasz kupować leki na własną rękę i eksperymentować czego ogólnie nie polecam. Możesz zdecydować się na psychoterapię (ale osobiście nie mogę powiedzieć czy to coś daję czy nie, bo sam nie chodzę), która może Ci znacząco pomóc. Z leków (jeśli miałbym strzelać) pewnie lekarz dobrałby Ci coś o profilu przeciwlękowym - jak na pierwszy raz to może ( na stosowanie doraźne przy wyjściach z domu) jakaś hydroksyzyna albo opipramol, może też przepisać coś z SSRI lub SNRI jak paroksetyna, sertralina czy wenlafaksyna. A co zamierzasz z tym zrobić?
  20. Dżejm, teraz to mamy mega upały to ze mnie też się ostro leje a nic nie biorę -- 08 sie 2013, 17:19 -- nigdy bym nie przypuścił, ale ja bym do tego potrzebował dużych dawek benzo Jakieś 4 mg alpry dziennie Zamiast zamułki jest power Hehe to trzeba mieć już dobre zryty sagan, żeby tak działało ja po 4mg to bym się rozpłynął na łóżku w błogostanie i kilkunastogodzinnym głębokim śnie... (ach! )
  21. Bezimienna123, kurcze nie sądziłem, że jednak tak szybko zejdziesz z bupropionu - zapowiadało się świetnie, ale jednak w dużej mierze rozumiem ten posrany dylemat (lęki + napęd i ogólne rozjaśnienie umysłu, polepszenie nastroju czy zamuła + spokój święty) No ja się nie mogę jednak doczekać przetestowania Well'a, a Ty ile łącznie na nim wytrzymałaś?
  22. Dżejm, a jak długo borykałeś się z derealizacją? Też ją miałeś 24h na dobę? U mnie derealizacja się ciągnie 4,5 roku i w ciągu tego czasu rozwinęła się równolegle depersonalizacja (szczególnie w ciągu ostatniego roku). Na razie jeszcze nic mi nie ulżyło bezpośrednio na objawy DD/DP.
×