freda

omeeena, witaj,dawno Cię nie było,ja też już 2 lata na paro,na wiosnę odstawka,choć pewnie nie na zawsze

Rollmoll, witaj

Kalebx3, dzięki lekom żyję normalnie,cieszę się życiem,mam rodzinę i dzieci.mam dla kogo być zdrowa

gallop, jak pomagają to trzeba brać.ja leczę się od 10 lat i mi pomagają.a jak ktoś nie chce brać niech nie bierze i przestanie głupio pisać na forum. gallop, powodzenia w leczeniu

aleś nas pocieszyła... niestety,ale to prawda.biorę paro od 10 lat,oczywiście z przerwami.teraz biorę już 2 lata i boję się odstawić bo wiem,że nerwica wróci i nie da mi normalnie żyć.....mam dom,rodzinkę ,fajne dzieciaczki,pracę..muszę to ogarnąć a nie snuć się po domu jak cień,nie chcę ,żeby dzieci znów to widziały..i bądź tu mądry człowieku.....

biorę z przerwami od 10 lat.tycia brak,dalej mam 52kg

162 cm i 52kg

ja wybieram kalebx3 i elfrida,choć ten ostatni coś rzadko się teraz pojawia

pika30, hej pika30, .może tak być jak piszesz.rozmawiałam na ten temat z lekarzem.ja biorę paro,dziewięć lat brałam seroxat,od pół roku biorę zamiennik paroxetin,lekarz mnie ostrzegał,że mogę poczuć zmianę,choć teoretycznie nie powinnam.na szczęście u mnie zamiennik wszedł bez uboków

Tojaaa, ja lęków nie mam nic a nic,najwyższa dawka jaką brałam to 25mg.działa super

Patryk29, mam nerwicę.bez leków funkcjonuje rok a potem ogromne lęki,wymioty,bezsenność,drżenia,dreszcze,bóle głowy,omdlenia itp.biorę paro i jest ok

Martiszon, największa dawka jaką brałam to 25mg.a paro z przerwami biorę od 9 lat działa na szczęście zawsze tak samo

Martiszon, od 2 lat 20 mg,latem próbowałam odstawić,ale się nie udało.jest bardzo dobrze,nie narzekam,najważniejsze,że lęków brak.leniwa jestem,ale zawsze byłam,wszystkiemu podołam,a to najważniejsze.

exodus!, nic dodać,nic ująć.

mala pi, to początki,poczekaj 3-3 tygodnie,będzie lepiej.to dobry lek na lęki

psycho112233, ja też brałam seroxat i przeszłam na paroxinor.u mnie nie ma różnicy. na szczęście,bo w cenie jest ogromna

a ja nie żałuję

PawelMG, witaj

spioszeczek, pomyśl o psychiatrze,lekach,terapii.co robić?żyć kochany,żyć.masz już pracę.teraz musisz zadbać o swoje zdrowie.co do dziewczyny-nie wiem czemu Cię zostawiła,jaka była itd,więc nie będę się wypowiadać trzymaj się

smutna48, brawo

niesmialytyp, miałam tak samo.biorę paroksetynę.jest ok.trzeba się leczyć i będzie dobrze,pozdrawiam

smutna48, śmiać się kochana,śmiać.głowa do góry,masz prawo żyć godnie i spokojnie

ocek, witam,ja też biorę paro i mieszkam niedaleko od Ciebie,okolice Inowrocławia

2004borys, na paro też występują problemy z ochotą na seks jak i z samym seksem.nie miej złudzeń,że będzie lepiej

detektywmonk, ja mam niebieską w małe margaretki,bawełniana,milutka i chłodna.nienawidzę satyny i takich tam śliskich materiałów