leon21lchoruję na nerwicę od 10 lat,od9 się leczę.w tym czasie były 3 nawroty choroby.od listopada znów jestem na lekach,wszystko wróciło i to po 2 latach.w czasie tych 9 lat wyszłam za mąż,urodziłam dziecko.pracowałam.łatwo nie było,ale najważniejsze to nie dać się chorobie.czasem leżałam i nie miałam siły iść po dziecko do przedszkola,ale nie poddałam się.z tymi chorobami tak jest,że wracają i nie zostaje mi nic,jak tylko się leczyć.
A PO NOCY PRZYCHODZI DZIEŃ,A PO BURZY SPOKÓJ....