Skocz do zawartości
Nerwica.com

freda

Użytkownik
  • Postów

    986
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez freda

  1. krista, z nami nerwicowcami już chyba tak jest.ale nie chciałabym być na starość taką suchą babą jak czasem widzę.jak jest dobrze to jem,a jak nie..........to każdy na tym forum wie
  2. inez3, u mnie też nerwica daje znać mdłościami.a najgorsze,że nie ważę za wiele i ciągle się martwiłam o wagę,nie miałam już siły nic robić,bo waga 44kilo mnie przeraziła.w grudniu pokonałam 50kg.dobrze jest
  3. elfridparo działa u mnie super.te gorsze stany przeszły jak podniosłam minimalnie dawkę o 5 mg.pół roku brałam 25mg.od miesiąca biorę 20mg.jest dobrze.biorę już półtora roku i zastanawiam się czy odstawić czy zejść do niskiej dawki i tak pozostać.wiem,że nerwica i tak wróci.w końcu biorę paro po raz czwarty. Kalebx3, co byś proponował,wiem,że bierzesz paro w małych dawkach i czasami podwyższasz?jak to u ciebie działa i jak dlugo trwa twój romans z paro?
  4. freda

    prosze o pomoc

    osoba, twoja mama jest chora,a najgorsze,że cierpisz ty i twój tata.tylko psychiatra może jej pomóc,ale pewnie będzie twierdzić,że ona jest zdrowa.tymczasem wciąga w chorobę i to dosłownie swoją rodzinę.rodzina jest po to by pomóc w chorobie,a nie chorować razem z nią.swoją postawą każe was,za to co jej się nie podoba.umiera komuś na złość.to objaw zaburzeń.udaj się do psychiatry i opowiedz o tym,może uda ci się również mamę wziąć ze sobą,pozdrawiam
  5. elfrid, czy przekonałeś się do paro,chyba trochę już bierzesz?jak samopoczucie na tym miksie,no i jakie dawki zażywasz?
  6. omeeena, myślę podobnie,byle już nie czuć tego co półtora roku temu
  7. omeeena, to tak jak u mnie,miałam odstawić w grudniu ale zmarł mi tata,teraz czeka mnie batalia o spadek i z odstawienia nici,ale może przejdę na niższą dawkę
  8. inez3, u mnie ostatnio dziecko zachorowało,nakręciłam się strasznie,bo samochód miałam w naprawie,a mieszkam na wsi i dawaj-rzyganko zaliczyłam z tych nerwów,och życie....
  9. omeeena, hello,ja też dalej biorę paro.myślisz o odstawieniu?
  10. elmopl79, dziękuję ,u mnie dobrze. a propo nerwicy-ja mówię wszystkim,że choruję i biorę leki,wszyscy to akceptują,niektórzy z moich znajomych sami chodzą do psychiatry,nie widzę w tym nic wstydliwego
  11. freda

    ottt

    Mushroom, tiiiaaaa,oczywiście,że nie.wy wszyscy nie jesteście
  12. freda

    ottt

    Candy14, brawo,ustaw go ,a co
  13. elmopl79, z porodem jest tak,że jak już leżysz na łżku to ci wszystko jedno.ja poród wspominam bardzo dobrze.widziałam co się dzieje,lekarze zagadywali,opowiadali o wakacjach,pytali o imię dla synaitp.teraz biorę ponad rok,czasami z rana czuję się rozbita,ale trzeba nad sobą popracować,za dużo nie wymyślać,mieć zajęcie,to pomaga. a ciąża i leki to sprawy,które trzeba omówić z lekarzem.tak zwane uspokajacze,typu relanium są dawane pacjentkom na podtrzymanie ciąży.i co o tym myśleć?
  14. freda

    ottt

    ladywind, jakby nie mąż to ja też.
  15. elmopl79, działa,działa.mój lekarz mówi,że skoro działa,to po co zmieniać.czasem nie brałam rok i wracało.czasem dwa i wróciło.po porodzie przez dwa lata nie brałam leków-co nie oznacza że dobrze się czułam,karmiłam piersią i się powstrzymywałam,ale nie było źle.potem się pogorszyło i tak dalej.to moje czwarte podejście do paro i jest ok.reszta ciązy i poród -cesarka z zewnątrzoponowym -były cudowne
  16. elmopl79, ja biorę seroxat z przerwami od 9lat.w ciąży brałam na początku,było bardzo źle.synek zdrowy.byłam pod opieką psychiatry i ginekologa.obaj byli za braniem leku,no bo jak żyć,kiedy się nie śpi,nie je,trzęsie?a seroxat działa na mnie super,innych leków nie brałam.
  17. magnolia84, z dawkami to trzeba trochę pożąglować.raz mniej raz więcej. mam gorsze ranki i pewnie zadzwonię i pogadam z lekarzem.zobaczymy co dalej
  18. freda

    ottt

    kros,
  19. elmopl79, ja niestety przy drugiej ciąży przez kilka tygodni brałam seroxat,nerwica nie do opanowania-trzęsawki,omdlenia,duszności itp,brałam przez 3 m-ce 20mg. tylko proszę,żeby nikt mnie nie uświadamiał,że w czasaie ciąży nie wolno.jak trzeba,to nie ma wyjścia.
×