
refren
Użytkownik-
Postów
3 901 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez refren
-
mam_dość, co do grzechu przeciwko Duchowi Św, to tu jest wyjaśnienie: http://mateusz.pl/pow/011206.htm; Jeśli chodzi o myśli obrazoburcze - - moim zdaniem jest w człowieku pewne napięcie między tym co uważa za wzniosłe, święte, a tym co przyziemne, fizjologiczne, "brzydkie", chcielibyśmy te dwa tematy umieścić w bezpiecznej odległości od siebie, czasem w zbyt dużej, chcielibyśmy je mieć w dwóch kątach, żeby o siebie absolutnie nie zawadzały, jednak nie da się tego zrobić, bo jesteśmy całością, czasem klocki się zderzą i zależy od nas, jak na to zareagujemy. Myśli "obrazoburcze" zdarzają się każdemu, jednak większość ludzi przechodzi nad tym do porządku dziennego i się na tym specjalnie nie zatrzymuje ani nie drąży lub nadaje temu właściwy wymiar, natomiast lęk przed takimi myślami nakręca nerwicę i paradoksalnie je wzmacnia. Po pewnym czasie działa to tak, że z lęku, aby czegoś nie pomyśleć właśnie przychodzi "ta" myśl.
-
Myślę że nie ma co ludzi szufladkować i szukać problemów. Nikt z góry nie wie, który związek ma szansę i ludzie niekoniecznie muszą być we wszystkim jednakowi. Jak się spotka dwóch zaawansowanych introwertyków, to nie będzie miał kto nawijać.
-
Uczucia wrócą. Przechodziłam przez taką pustkę i wiele innych osób, na szczęście tego się nie traci bezpowrotnie. Co do lęków - nie wiem, ale mam nadzieję że uda Ci się wychodzić samemu. Być może mimo lęków, być może wystarczy że osłabną. W miarę leczenia dobiera się coraz lepsze leki, poza tym z czasem różne funkcje się regenerują, o ile się jest ustabilizowanym.
-
Gdybyś chciała zostawić narzeczonego, to myśl o tym nie wywoływała by w Tobie lęku i rozpaczy. Nie ma drugiej Ciebie, która Ci zrobi na złość i zacznie wywijać bez Twojej zgody, to tylko myśli, a nie Twoja wola.
-
obrażanie Boga w myślach przez nerwicę?
refren odpowiedział(a) na znerwicowana92 temat w Nerwica natręctw
www.google.pl -> piekło, Biblia, cytaty -
Nie będzie wojny, Rosja wjedzie co najwyżej z misją pokojową na tereny ogarnięte chaosem, aby chronić obywateli albo aby wyzwolić nas spod okupacji NATO, względnie my napadniemy na Rosję, a ona będzie się musiała bronić.
-
niespełniona, niekobieca, niekochana-nie umiem się odnaleźć
refren odpowiedział(a) na lyneth temat w Pozostałe zaburzenia
To nie jest błahe usłyszeć od chłopaka, który Ci się podoba, z którym się całujesz i masz chęć na więcej, że traktuje Cię jak siostrę. Ale za dużo tu czarnowidztwa i mowy o tym, że coś z Tobą nie tak i eskalowania problemu. To znaczy rozumiem, że takie czarne myśli się mogą pojawiać, zwłaszcza jak ktoś ma do nich tendencję, ale nie możesz się nakręcać czy się temu poddawać (trochę samoobrony!), wcale nie musi tak być do końca życia, że Ci się nie ułoży, nie każdemu od razu się udaje, po nieudanym związku można stworzyć bardzo udany, uczymy się na błędach - nigdzie nie jest powiedziane, że musisz powtarzać zachowanie, o którym już wiesz, że nie ma sensu czy że podążysz drogą swoich sióstr (a może i one ułożą sobie jeszcze życie?) .26 lat to mało i na pewno wiele się jeszcze w Twoim życiu wydarzy, też w sferze damsko-męskiej, za wcześnie żeby mówić "nigdy". I czy naprawdę nikt Cię nie traktował jak kobietę? Z tego co napisałaś, ciężko mi wywnioskować dlaczego ten obecny chłopak chce pozostać na stopie przyjaźni (czy z siostrą się ktoś całuje w łóżku?), poprzedni Cię wykorzystywał, bo nie umiałaś się przeciwstawić. Z tym poprzednim związkiem to niepokojące, bo raczej rzeczywiście był toksyczny, i to może temat na terapię - żeby poznać schematy, które Cię trzymały w takim związku (to nie jest wina tylko najwyżej nieświadomość) i ich nie powtórzyć Ale nie jesteśmy w stanie stwierdzić na forum czy na pewno tego akurat potrzebujesz. Przeczytałam Twój wpis, dla mnie to za mało, żeby się kapnąć, w czym problem, psycholog może bardziej pogrzebać. Myślę że tu możesz znajdziesz literaturę dla siebie, dobry portal, polecam http://www.kobieceserca.pl/czytelnia.html -
Nie radzę sobie z dziewczyną – nerwica i CHAD – pomocy
refren odpowiedział(a) na An22 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
An22, zastanawia mnie co trzyma Cię w tak trudnym związku, w którym nie widać od dawna poprawy, a dziewczyna jest mocno zaburzona i ma skłonności do nadużywania. Czy nie było w Twojej rodzinie podobnych problemów? Nie każdy jest gotowy opiekować się kimś tak trudnym. Myślę, że Twoja opieka nie pomaga dziewczynie, raczej utrzymuje jej poczucie bezpieczeństwa z tym, jak się zachowuje teraz, a Ty możesz za to dużo zapłacić i sam się nabawić nerwicy lub po prostu nabawić się ran uczuciowych, o ile już ich nie masz czy też nie miałeś jeszcze przed tym związkiem (bo dlaczego się na to wszystko godzisz?} -
obrażanie Boga w myślach przez nerwicę?
refren odpowiedział(a) na znerwicowana92 temat w Nerwica natręctw
-
obrażanie Boga w myślach przez nerwicę?
refren odpowiedział(a) na znerwicowana92 temat w Nerwica natręctw
ergo: w społeczeństwie niezdominowanym religijnie wiara w byty nadprzyrodzone byłaby na szczęście uważana za coś nienormalnego, z czego się leczy. Swoją drogą do tej pory NIE BYŁ to wątek fanatycznych antyreligijnych frustratów, ale niestety zlatujecie się ja osy do kompotu. -
obrażanie Boga w myślach przez nerwicę?
refren odpowiedział(a) na znerwicowana92 temat w Nerwica natręctw
"Obrażanie Boga przez nerwicę" - w pewnym sensie Wasze wypowiedzi są nawet zgodne z tematem. -
obrażanie Boga w myślach przez nerwicę?
refren odpowiedział(a) na znerwicowana92 temat w Nerwica natręctw
Rozumiem, że dla Ciebie idealne społeczeństwo to takie, w którym ludzi religijnych się leczy i zamyka się w psychiatrykach? Ta idea nie jest nowa, było już kilka takich wybitnych, postępowych postaci, co chciały ludzi z Boga wyleczyć. Do dziś po nich sprzątamy. -
obrażanie Boga w myślach przez nerwicę?
refren odpowiedział(a) na znerwicowana92 temat w Nerwica natręctw
Według mnie nie można być złym człowiekiem podświadomie, bo dobro i zło to kategorie moralne, które odnoszą się do świadomych wyborów i świadomego kształtowania siebie takim a nie innym, czyli do "chcę taki być" i "nie chcę taki być", a nie do "jestem taki a taki". To co się kojarzy z podświadomością można nazwać naturą człowieka, gdzie są popędy, różne pobudki, w tym egoistyczne, to taka sfera, która może się wydawać mroczna i niezbadana, nawet okrutna. Według teologii (JP2) człowiek się znajduje jednocześnie w stanie natury upadłej i odkupionej. W zepsutej naturze człowieka jest pierwiastek zdrowia, który sprawia, że w sposób wolny możemy przyjąć powinność moralną. Można więc powiedzieć, że w każdym człowieku "nieświadomie" tkwią złe pierwiastki, ale natura ludzka może przyjąć dobro i ma też ku temu swoją energię, nie tylko do zła. PS. Nie jestem teologiem i mogę coś źle nazywać czy interpretować. -
Zoltan, "Zrozumiałeś" że jest mężatką - to znaczy wcześniej wiedziałeś, domyślałeś się czy dopiero to odkryłeś? A czego się spodziewałeś od kobiety, która wysyła komuś swoje nagie zdjęcia, choć go na oczy nie widziała i umawia się na seks-randkę? Zarzucasz kobietom, że kierują się niskimi pobudkami, a Ty się kierujesz jakimiś wyższymi? Bo jeśli Twoim głównym motywem jest teraz nie dać się nabić w butelkę, to nic dziwnego że oceniasz kobiety tylko pod tym względem i wpadasz w obsesję. I jeśli szukasz szybkiego seksu, to jak chcesz znaleźć kobietę, która ma do zaoferowania coś więcej niż cycki i zadek? Jeśli się boisz, to może poczekaj z ładowaniem się w coś, aż trochę poznasz delikwentkę i przemyśl swoje kryteria.
-
Hej, Spotkałam się z osobą z podobnymi urojeniami w nn, nie wiedziała na przykład czy nie zrobiła komuś krzywdy, czy nie chowała gdzieś noża itp. Nie wiem co mówią Twój lekarz i psycholog, ale tak rozwinięta nerwica wymaga chyba b. intensywnego leczenia, nikt nie proponował Ci jakiegoś ośrodka zamkniętego typu klinika nerwic albo innego?
-
Hitman, Jesteś szczelny na argumenty, jak się uczepisz swojego wywodu, to jedyne co można, to się z nim zgodzić, ze wszystkim innymi odpowiedziami według Ciebie coś jest nie tak. Widzę w u Ciebie totalną sztywność myślenia, to duża przeszkoda dla rozwoju osobowości, wręcz go uniemożliwia. Uważasz, że Twoje sądy są logicznie niezbite, ale Twój świat jest według mnie bardzo zawężony, wielu aspektów nie bierzesz pod uwagę, dlatego niewiele konstruktywnego z Twojej logiki wynika, jest koślawa, powierzchowna, uważasz za fakty coś, co jest Twoją interpretacją, masz małą umiejętność rozumienia życia wewnętrznego innych ludzi, nie używasz empatii (tylko apriorycznych teorii), nie gromadzisz chyba też doświadczenia życiowego w kwestii rozumienia innych, dlatego Twoje sądy o ludziach są bardzo nietrafione - jakaś teoria wykoncypowana przez Ciebie niby z nauki (teorii doboru naturalnego) zupełnie nie wyjaśnia złożonych zjawisk dotyczących ludzkiej psychiki i życia. Z żadnej teorii naukowej nie wynika, że jesteś zerem, a Tobie tak wychodzi niby z faktów naukowych. A jeśli wynika, to trzeba zmienić teorię, bo ta Cię w takim razie okłamuje i zabiera Ci poczucie własnej wartości. Nie jesteś w stanie oderwać się od swojego postrzegania świata i swojej aktualnej ścieżki myślowej. Będziesz przez to niestety cierpiał, bo stale Ci coś będzie zgrzytać - a to ludzie będą nielogiczni, nieuprzejmi, a to świat bez sensu. Może to wina jakichś trudnych doświadczeń. Aha, jeśli ktoś uważa, że wszyscy wokół się mylą, są zaburzeni, nie doceniają faktów, to zwykle jest na odwrót - mówiąc wprost, raczej Ty się mylisz, a nie wszyscy. Poczucie takiej fałszywej wyjątkowości to zwykle początek szaleństwa i depresji. A tak naprawdę nie jesteś aż tak wyjątkowy ani genialny jak myślisz, i to jest dla Ciebie dobra nowina - inni poradzili sobie z podobnymi problemami jak Twoje, więc i Ty możesz, albo zmagają się z podobnymi trudnościami i jest szansa, że ktoś Cię na tym marnym padole zrozumie, o ile nie będziesz go traktował jak głupca tylko równego sobie, inni ludzie mogą być inspiracją i wsparciem, doceń to. I nie dlatego że będą się z Tobą we wszystkim zgadzać.
-
Samce i samice - bezwzględna ewolucja i determinizm
refren odpowiedział(a) na Hitman temat w Problemy w związkach i w rodzinie
W temacie o ewolucji jedyna kwestia moralna, o jakiej pisałeś, była taka, że Bóg jest zły, skoro istnieje piekło. Jeśli chodzi o obalanie ewolucji, to w niniejszym wątku sam nieświadomie pokazujesz, jakie spustoszenie może zrobić ewolucjonizm w głowie . Wbiłeś sobie na sztywno do łebka, że jesteś zbyt "słaby" by mieć atrakcyjną dziewczynę, co ma wynikać ściśle z teorii ewolucji i się dołujesz. I o tym cały ten wątek. Sam sobie podcinasz skrzydła swoimi konstruktami myślowymi. Let the sunsine in. -
Samce i samice - bezwzględna ewolucja i determinizm
refren odpowiedział(a) na Hitman temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Tak Hitman, ale pisałeś o normach obiektywnych, o aspiracjach (doskonaleniu siebie), oceniałeś innych ludzi (vide Zapędowska, "buraczki", które słuchają disco polo), wspominałeś o zasadach społecznych i nigdzie ani śladu refleksji o normach moralnych, czy jakichkolwiek, poza kwestiami estetycznymi, jest to nieadekwatne dla tych tematów, dlatego pojawia się posądzanie Ciebie o snobizm. Podciągasz nawet jedzenie pod kwestie estetyczne, co nie ma zbyt wielkiego sensu, bo smakowanie jedzenia to przede wszystkim wartość hedonistyczna. Tak, wiem, upraszczam Twoje genialne myśli, zmieniam kontekst, mam myślenie zero-jedynkowe czy co tam jeszcze... Jest to problem większości Twoich współdyskutantów. Nie dorastamy do Ciebie. -
Samce i samice - bezwzględna ewolucja i determinizm
refren odpowiedział(a) na Hitman temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Stąd, że o nich nie wspominasz ani słówkiem. To się nazywa pomijać. -
Kto z was jeszcze wierzy w miłość?
refren odpowiedział(a) na Po prostu maciek temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Współczuję. Niepewność jest najgorsza. Lepiej już wiedzieć, że po jabłkach. Skoro nie odpisuje, to najprawdopodobniej... -
Kto z was jeszcze wierzy w miłość?
refren odpowiedział(a) na Po prostu maciek temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Istotną zmianę można osiągnąć w pół roku, widziałam takie przypadki, nie zawsze jest czas, żeby nad sobą pracować w samotności, można się rozwijać do relacji i przez relację. Kluczowe wg. mnie jest osiągnięcie tego, żeby odpowiednio wybrać tę drugą osobę, bo z toksycznym partnerem rzeczywiście można się terapeutyzować latami bez efektów. Nad istniejącą relacją można pracować na bieżąco (i nad sobą). Oczywiście nie wykluczam, że są osoby, które się kompletnie nie nadają w stanie w jakim są. Ale w pewnym momencie życia człowiek już tylko dziwaczeje w samotności a nie zmierza ku czemuś. -
Samce i samice - bezwzględna ewolucja i determinizm
refren odpowiedział(a) na Hitman temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Nie negowałam nigdzie zasad społecznych, to jakieś Hitman fiction. Powtórzę jeszcze raz, w Twoim systemie wartości są tylko wartości estetyczne, to strasznie płaskie. Dla Ciebie to szukanie obiektywnych norm, ale to jest nieadekwatne, bo wartości estetyczne są w dużym stopniu subiektywne, poza tym, jak byś nie protestował, jest to snobizm, może specyficzny (chcesz się dowartościować we własnych oczach a nie udawać przed innymi), ale jednak. Są jeszcze inne rodzaje wartości, na przykład moralne (według mnie o wiele ważniejsze), które zupełnie pomijasz i tu należy altruizm, nie ma on noc wspólnego z przyjmowaniem "obiektywnego" gustu- to jest nastawienie egocentryczne i estetyczne. Altruizm to TROSKA o dobro innych. -
Kto z was jeszcze wierzy w miłość?
refren odpowiedział(a) na Po prostu maciek temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Sprzeczaj się. Twoje prawo. Nawet Cię nie znam i nie muszę mieć racji co do Ciebie. Miałam troszkę do czynienia z hazardzistą, dlatego napisałam to, co napisałam. -
Samce i samice - bezwzględna ewolucja i determinizm
refren odpowiedział(a) na Hitman temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Strasznie szufladkujesz i upraszczasz. W ogóle nie wyciągasz sedna z wypowiedzi bo masz myślenie zero jedynkowe. Albo ktoś je homary i słucha Vivaldiego to jest już snobem i się nie dzieli z nikim albo ktoś dzieli się konserwą z bliźnim Trochę śmiać mi się chce z tego Nie podzielam Twojego sposobu myślenia, Twoje wywody są dla mnie pokrętne i nie widzę w nich sensu. To nie znaczy, że ich nie rozumiem i że nie docieram do sedna. Ty nie docierasz do sedna zjawisk. Nie sądzę, aby mówienie, że przeciwieństwem egoizmu jest troska o innych, było uproszczeniem. Poza tym nie raczyłeś przeczytać postu, w którym pisałam, że zgadzam się z Tobą, że istnieje miara obiektywna zjawisk. Nie wiem po co w ogóle piszę, chyba dlatego, żeby się zdenerwować. -- 15 kwi 2015, 00:24 -- Już lepiej słuchać disco polo niż nazywać ludzi prostakami z powodu muzyki, jakiej słuchają. -
Kto z was jeszcze wierzy w miłość?
refren odpowiedział(a) na Po prostu maciek temat w Problemy w związkach i w rodzinie
To nie jest kolejny wątek o Arashy stosunku do seksu! Litości! Hitman, łatwość, z jaką postawiłeś "diagnozę" i Twoja pewność, że się nie mylisz wskazują na to, że należy mieć do niej duży dystans. Gdybyś mógł przestać, to już byś to zrobił. Owszem, może jesteś w stanie nie grać, jeśli się szczęśliwie zakochasz, przez jakieś 2,3 miesiące, może dłużej, ale problem wróci, bo takie coś nie znika tak po prostu, a żaden związek nie będzie sielanką przy Twojej obecnej niestabilności i szybko pojawią się nowe "powody", żeby grać. Prawdziwym powodem nie jest świat zewnętrzny tylko Twoja niezdolność do zdrowego regulowania swoich emocji. Uwierz, nie mówię tego z powietrza, tylko na podstawie życia. Bez terapii będzie się to za Tobą ciągnąć, aż popadniesz w długi, które będziesz spłacał do końca życia.