Skocz do zawartości
Nerwica.com

refren

Użytkownik
  • Postów

    3 901
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez refren

  1. refren

    Lobby homoseksualne

    "Zygmunt Freud, uważał swoje homoseksualne pragnienia za patologiczne. Dzięki autoanalizie przezwyciężył je i ostatecznie cieszył się „większą niezależnością, która wynika z przezwyciężenia mojego homoseksualizmu". - wiadomo to z listów, które napisał sam Freud: (1910 letter to Sandor Ferenczi). "W 1993 roku dr William Byne i dr Bruce Parsons, naukowcy z New York State Psychiatric Institute, dokonali krytycznego przeglądu „dowodów przemawiających na korzyść teorii biologicznej", zaprezentowanych przez LeVaya oraz Baileya i Pillarda.7 Stwierdzili oni na łamach „Archives of General Psychiatry", że „obecnie nie ma dowodu na poparcie teorii biologicznej" orientacji seksualnej] W jaki sposób badacze ci podważyli badania, które miały podstawowe znaczenie dla argumentacji dr. Isaya - i do których w 1993 roku odwołał się nawet konserwatywny felietonista William F. Buckley na dowód tego, że homoseksualiści „takimi się urodzili"? (...) Mózgi homoseksualistów: Byne i Parsons zauważyli, że badanie LeVaya oparte było na przyjętym z góry utożsamieniu funkcji jądra SDN-POA (płciowo zróżnicowane jądro pola przedwzrokowego) u samców szczurów i jądra INAH3 (śródmiąższowe jądro przedniego podwzgórza) u ludzi. Rozumowanie LeVaya było następujące: skoro budowa SDN-POA determinuje zachowania seksualne samców szczurów, to odpowiednia różnica w analogicznej strukturze mózgu u ludzi powinna odpowiadać za homoseksualizm mężczyzn. Autor ten założył, że INAH3 u ludzi jest zasadniczo tym samym, co SDN-POA u szczurów. Ale, jak się okazuje, „miejsce w obrębie przednich części podwzgórza, którego zniszczenie upośledza zachowania seksualne [u samców szczurów], znajduje się powyżej, a nie w obrębie SDN-POA. A zatem SDN-POA nie odgrywa kluczowej roli w typowo samczym zachowaniu szczurów, a korelacja pomiędzy jego wielkością a częstością aktywności seksualnej z pewnością nie ma charakteru związku przyczynowego" A zatem, LeVayowi nie udało się znaleźć struktur, które mają takie same funkcje u ludzi i u szczurów. Rzekomy „strzał w dziesiątkę" świętowany przez Isaya i media okazał się kłopotliwym „pudłem" Z badaniem LeVaya wiążą się także liczne problemy techniczne. Na przykład, zbadał 19 mózgów homoseksualistów, którzy zmarli na AIDS, i 16 mózgów mężczyzn, których orientacja seksualna nie była znana. LeVay przyjął, że tych 16 mężczyzn było heteroseksualnych, mimo że 5 z nich zmarło na AIDS. Co ważniejsze, choć LeVay dowodził, że małe jądro INAH3 „odpowiada" za pociąg homoseksualny, u niektórych homoseksualistów INAH3 było większe niż wynosiła średnia INAH3 u „heteroseksualistów", a niektórzy „heteroseksua-liści" mieli INAH3 mniejsze niż u homoseksualistów. A zatem niektórzy z tych homoseksualistów „powinni" byli być heteroseksualni i vice versa. (...) "To, że pragnienia i zachowanie seksualne są elastyczne, zostało wykazane przez Instytut Kinseya w 1970 roku. Stwierdzono9, że 81% z 684 homoseksualistów i 93% z 293 lesbijek zmieniło jedno- lub wielokrotnie swoje uczucia bądź zachowania seksualne po ukończeniu 12 lat. 58% homoseksualistów i 77% lesbijek przyznało się do dwukrotnej zmiany orientacji seksualnej, 31% homoseksualistów i 49% lesbijek przyznało się do trzykrotnej zmiany, a 13% homoseksualistów i 30% lesbijek przyznało się do nawet czterokrotnej zmiany orientacji seksualnej przed „osiedleniem się" w homoseksualizmie w życiu dorosłym." "...To samo badanie Kinseya dostarcza również inne dane, których nie można wyjaśnić w kategoriach determinizmu biologicznego, ale które z łatwością wspierają koncepcję, że orientacja i zachowanie seksualne są kwestią wyboru: 74% homoseksualistów z tego badania przyznało, że odczuwało podniecenie seksualne wobec jakiejś kobiety, i 80% lesbijek przyznało, że odczuwało podniecenie seksualne wobec jakiegoś mężczyzny; 19% homoseksualistów i 38% lesbijek zawarło małżeństwa heteroseksualne; 20% homoseksualistów, 5% heteroseksualnych mężczyzn, 7% lesbijek i 0% heteroseksualnych kobiet uprawiało seks ze zwierzętami. Family Research Institute (FRI)10 przeprowadził w 1983 roku podobne ogólnokrajowe badanie kwestionariuszowe grupy losowej 4340 osób dorosłych z pięciu amerykańskich miast, które wykazało, że: 82% obecnych lesbijek i 66% owych obecnych homoseksualistów przyznało, że zdarzyło się im zakochać w osobie płci przeciwnej; 88% lesbijek i 73% homoseksualistów odczuwało podniecenie seksualne wobec osoby płci przeciwnej; 67% lesbijek i 54% homoseksualistów przyznało, że obecnie odczuwa pociąg seksualny do płci przeciwnej; 85% lesbijek i 54% homoseksualistów w życiu dorosłym miało relacje seksualne z osobą płci przeciwnej; 32% homoseksualistów i 47% lesbijek zawarło małżeństwa heteroseksualne; 17% homoseksualistów, 3% heteroseksualnych mężczyzn, 10% lesbijek i 1% heteroseksualnych kobiet przyznało się do uprawiania seksu ze zwierzętami. http://www.fronda.gliwice.pl/czytelnia.php5?id=16
  2. refren

    Lobby homoseksualne

    Zmienny, czy to ja chcę gadać o nauce? Mi wystarczy Biblia To Ty jesteś fanem jąder interstycjalnych, to się życzliwie zainteresowałam
  3. refren

    Lobby homoseksualne

    Zmienny, zlituję się, tu jest lepiej wyjaśniona teoria, na którą się powołujesz: http://www.is.umk.pl/~duch/Wyklady/Mozg/05-3-plec.htm
  4. refren

    Lobby homoseksualne

    Nie wiem, nie znam się, tylko obstawiam, że jakby to można było badać na żywych ludziach, to by zaraz zbadali, żeby udowodnić, że mają rację. A skoro robią sekcję zwłok, to może rezonans nie wystarczy.
  5. refren

    Lobby homoseksualne

    Hans, i już zdążyli zbadać w tej grupie statystycznej jakieś jądra interstycjalne i poczekać, aż wyrosną z płodów dorośli ludzie? Chyba nie, bo to jakaś nowa hipoteza i jak cytowałam, przebadali umrzyków, więc nie wiem czy w ogóle można te jądra przebadać u żywych ludzi. Może musieliby im rozgrzebać mózg na żywca. Mówimy o tym artykule: http://www.if-pan.krakow.pl/ptp/tydzmozgu05_pliki/190305.htm Według Zmiennego, on wyjaśnia genezę homoseksualizmu.
  6. refren

    Lobby homoseksualne

    Hans: Jasne, bada się mózg płodów homo, bo wiadomo już, że są homo i bada się ich podwzgórze, żeby dowieść, że to wrodzone... "Znajdują się tam cztery jądra interstycjalne, z których jedno wykazuje wyraźny dymorfizm płciowy i określane jest jako jądro zróżnicowane płciowo (sexually dimorphic nucleus, SDN). Jego badania prowadzone na mózgach zmarłych kobiet, mężczyzn uważanych za heteroseksualistów, oraz homoseksualistów potwierdziły..." Jak na razie, to zbadali nieboszczyków.
  7. refren

    Lobby homoseksualne

    Przede wszystkim sama siebie z czegoś odziera, człowieczeństwa nie można obedrzeć, co najwyżej iluś ludzi może się swojego wyrzec, ale to nie zmieni tego, czym ogólnie jest człowiek 1. Bo niczego nie dowodzisz 2. Bo nie wyjaśniono jak dotąd genezy homoseksualizmu
  8. refren

    Lobby homoseksualne

    Można zbadać płód matki, która pali i noworodka z matki, która pali i osobę dorosłą, której matka paliła w ciąży. Natomiast nie można zbadać szczegółów mózgu homseksualisty w okresie płodowym, ponieważ 1) Nie wiadomo z góry, że ten ktoś nim będzie 2) Chyba ciężko porównać czy embriony- homo mają coś w mózgu wielkości jak embriony-dziewczynki :) "Noworodek w chwili narodzin ma mózg wyglądający tak, jak u dorosłego człowieka, ale dużo czasu upłynie zanim osiągnie ostateczną wielkość i wykorzysta swoje możliwości." http://ebobas.pl/artykuly/czytaj/957/rozwoj-dziecka/mozg-dziecka-bezpieczenstwo-rownie-wazne-co-nowe-bodzce
  9. refren

    Lobby homoseksualne

    Ha, ha, ha, każdy musi mieć jakąś wiarę religijną
  10. refren

    Lobby homoseksualne

    ? Chyba coś źle napisałeś, przeczytaj jeszcze raz. A robią może skany mózgu homseksualisty począwszy od życia płodowego? :)
  11. refren

    Lobby homoseksualne

    No ale tam nic nie ma, że to się ukształtowało w okresie płodowym -- 03 kwi 2013, 20:38 -- A dla innych jeszcze bardziej niewygodne :) -- 03 kwi 2013, 20:41 -- Człowiek to nie maszyna, ma wolę, psychikę, duszę.
  12. refren

    Lobby homoseksualne

    Co to znaczy, że ich wielkość jest zdeterminowana rozwojem w wieku płodowym? -- 03 kwi 2013, 20:23 -- skoro faceci sa homo to te jadra sa wielkosci jak u kobiet hetero Też logiczne, nie? :)
  13. refren

    Lobby homoseksualne

    A no widzisz, to abstrakcyjne twierdzenie ma związek z tymi jądrami. Mamy coś w mózgu i mamy homoseksualizm, z czego ktoś wyciąga wnioski, że to coś w mózgu powoduje homseksualizm, a nie że homoseksualizm powoduje to coś w mózgu - ponieważ ten ktoś zajmuje się tym, co aktualnie jest mu dane empirycznie (mózg) i informacją o homoseksualizmie - z góry zakładając, że to homoseksualizm musiał być spowodowany czymś biologicznym. Nie bada całości układu, nie zastanawia się nad przeszłością ani nad procesami psychicznymi i duchowymi tego kogoś, ani nie szuka logicznych analogii z innymi podobnymi zjawiskami: na przykład z tym, że osobowość może wpływać na mózg: http://kopalniawiedzy.pl/objetosc-mozgu-starzenie-osobowosc-typ-neurotyzm-neurotycznosc-sumiennosc-Jonathan-Jackson,10044 Bada dwie dane izolując je od reszty świata, jakby to były bezludne wyspy i tworzy między nimi jakiś związek. O tym mówi ten przypis i to mi się nie podoba w nauce. -- 03 kwi 2013, 19:45 -- On był tylko przeciwko multikulti :) -- 03 kwi 2013, 19:58 -- Zmienny, dobitnie wytłumaczy Ci ten przypis różnica między religijnym a naukowym wyjaśnieniem opętania. Więc nauka mówi: F44.3 Trans i opętanie Są to zaburzenia, w których występuje przejściowa utrata zarówno poczucia własnej tożsamości, jak i pełnej orientacji w otoczeniu. W niektórych przypadkach osoba działa tak, jakby była owładnięta przez inną osobowość, ducha, bóstwo czy "siłę". Uwaga i świadomość mogą być zwężone, skoncentrowane jedynie na jednym czy dwóch aspektach najbliższego środowiska, często też występuje ograniczony, powtarzający się schemat ruchów, pozycji ciała i wypowiedzi. Należy tu zaliczać tylko te stany transu, które są niezależne od woli i niechciane, przeszkadzają w codziennym życiu, występują (lub utrzymują się przez dłuższy czas) poza akceptowanymi w danej kulturze sytuacjami religijnymi czy obyczajami. Nie należy tu włączać stanów transu występujących w przebiegu psychoz schizofrenicznych, innych ostrych psychoz z omamami i urojeniami, czy w osobowości mnogiej. Kategorii tej nie należy również używać w przypadku, gdy stan transu uważany jest za ściśle związany z jakimś zaburzeniem fizycznym (takim, jak padaczka skroniowa lub zatrucie substancjami psychoaktywnymi). Natomiast nauka ta nie potrafi przejść od "działa tak, jakby była owładnięta przez inną osobowość" do "jest owładnięta przez inną osobowość" - nawet jeśli jest wiele logicznych przesłanek, że tak jest - bo zajmuje się tylko wrażeniami ludzkimi (to, co odbieramy), a nie ogarnia całości Bytu, izoluje się od takich spraw jak istnienie duszy itd. Tylko że nikt nie dowiódł, że dusza nie istnieje i że jej stan nie wpływa na procesy, które skrupulatnie próbują badać naukowcy. -- 03 kwi 2013, 19:59 -- A no widzisz, to abstrakcyjne twierdzenie ma związek z tymi jądrami. Mamy coś w mózgu i mamy homoseksualizm, z czego ktoś wyciąga wnioski, że to coś w mózgu powoduje homseksualizm, a nie że homoseksualizm powoduje to coś w mózgu - ponieważ ten ktoś zajmuje się tym, co aktualnie jest mu dane empirycznie (mózg) i informacją o homoseksualizmie - z góry zakładając, że to homoseksualizm musiał być spowodowany czymś biologicznym. Nie bada całości układu, nie zastanawia się nad przeszłością ani nad procesami psychicznymi i duchowymi tego kogoś, ani nie szuka logicznych analogii z innymi podobnymi zjawiskami: na przykład z tym, że osobowość może wpływać na mózg: http://kopalniawiedzy.pl/objetosc-mozgu-starzenie-osobowosc-typ-neurotyzm-neurotycznosc-sumiennosc-Jonathan-Jackson,10044 Bada dwie dane izolując je od reszty świata, jakby to były bezludne wyspy i tworzy między nimi jakiś związek. O tym mówi ten przypis i to mi się nie podoba w nauce. -- 03 kwi 2013, 19:45 -- On był tylko przeciwko multikulti :) -- 03 kwi 2013, 19:58 -- Zmienny, dobitnie wytłumaczy Ci ten przypis różnica między religijnym a naukowym wyjaśnieniem opętania. Więc nauka mówi: F44.3 Trans i opętanie < Nie należy tu włączać stanów transu występujących w przebiegu psychoz schizofrenicznych, innych ostrych psychoz z omamami i urojeniami, czy w osobowości mnogiej. Kategorii tej nie należy również używać w przypadku, gdy stan transu uważany jest za ściśle związany z jakimś zaburzeniem fizycznym (takim, jak padaczka skroniowa lub zatrucie substancjami psychoaktywnymi).>> Natomiast nauka ta nie potrafi przejść od "działa tak, jakby była owładnięta przez inną osobowość" do "jest owładnięta przez inną osobowość" - nawet jeśli jest wiele logicznych przesłanek, że tak jest - bo zajmuje się tylko wrażeniami ludzkimi (to, co odbieramy), a nie ogarnia całości Bytu, izoluje się od takich spraw jak istnienie duszy itd. Tylko że nikt nie dowiódł, że dusza nie istnieje i że jej stan nie wpływa na procesy, które skrupulatnie próbują badać naukowcy. -- 03 kwi 2013, 19:59 -- skopiowało mi się niechcący :////////
  14. refren

    Lobby homoseksualne

    Zostawcie Rudego i Zośkę ! Aaaaaaaaaaaaaaaaaa ! http://kultura.onet.pl/wiadomosci/homoseksualne-i-antysemickie-watki-w-kamieniach-na,1,5458962,artykul.html
  15. refren

    Lobby homoseksualne

    Zasadniczo wyjaśnienie zawiera się w przypisie numer 5 tego tekstu: "Gdy na plan pierwszy wysuwa się sposób ludzkiego poznania, a nie przedmiot poznania, to sam przedmiot traktowany jest wyłącznie jako intencjonalna treść aktu poznania. Ta intencjonalna treść nie jest bytem realnym, ale możliwym, a od tego, co możliwe, do tego, co realne nie ma przejścia (a posse ad esse non valet illatio). W efekcie filozof przestaje analizować rzeczywistość, a zajmuje się treściami już w punkcie wyjścia oderwanymi od rzeczywistości." :) http://cywilizacja.ien.pl/?id=497 -- 03 kwi 2013, 19:05 -- coś wyjaśniły?
  16. refren

    Lobby homoseksualne

    On może nie, mówiłam ogólnie. http://wiadomosci.onet.pl/kraj/ruch-palikota-pawlowicz-do-sadu-za-faszystowskie-w,1,5407048,wiadomosc.html "Od lat toczy się spór, czy na rozwój orientacji seksualnej człowieka wpływają czynniki biologiczne, psychologiczne, społeczne, wolitywne czy też wszystkie te czynniki jednocześnie. " http://pl.wikipedia.org/wiki/Homoseksualizm Jest :)
  17. refren

    Lobby homoseksualne

    Nie widzę nic o Hitlerze. Nie, protestuję. Na to, że ziemia jest okrągła, są niezbite dowody. Genezy homoseksualizmu nie wyjaśniono. Współczesna nauka to w wielu sprawach w istocie ideologia
  18. refren

    Lobby homoseksualne

    To skoro mamy dzień dobroci dla refren, wkleję art o nadmiarze "tolerancji": "Opieka społeczna, mimo informacji płynących od dziecka, nie dawała wiary doniesieniom. Urzędnicy nie chcieli bowiem psuć reputacji homoseksualnych rodziców”. http://www.pch24.pl/homoopiekunowie-wykorzystywali-dziecko--brytyjska-opieka-spoleczna-milczala,13839,i.html
  19. refren

    Lobby homoseksualne

    Chodziło mi o to, że dla mnie to nie są "bardzo kontrowersyjne" poglądy. Do diabła, on jest księdzem, Kk tak mówi, że to nienaturalne skłonności. Temat leczenia jest tematem tabu - każdy kto o tym wspomni jest traktowany jak faszysta. Taki jakby terror?...
  20. Jestę_redaktorę, jeśli masz natręctwa, to lekarze na oddziale się zorientują i nie wsadzą Cię w pasy - nie są idiotami. Poza tym to się naprawdę rzadko zdarza, w skrajnych przypadkach - na przykład jak ktoś się rzuca na personel. Szpital da się przeżyć, jest dla ludzi, byłam wiele razy, żyję i mam się nieźle. Z drugiej strony, jeśli masz obawy, czy Cię będą dobrze traktować, to może jesteś jeszcze za zdrowa na szpital Jak jest naprawdę źle, to już Ci wszystko jedno.
  21. Nie chcę diagnozować, ale brzmi jak natręctwo, a nie realne zagrożenie. Może jakiś oddział dzienny? Będzie więcej terapii. Najlepiej, jakby lekarz Ci doradził, chyba że naprawdę jest Ci bardzo źle.
  22. Jestę_redaktorę, możesz poprosić lekarza o skierowanie, może Ci od razu zorganizuje przyjęcie na oddział albo iść na izbę przyjęć albo wezwać pogotowie - to ostatnie jest o tyle skuteczne, że znajdą Ci gdzieś miejsce, a na Izbie może się okazać, że to nie Twój rejon - przynajmniej w Warszawie. Myślę, że są tak samo traktowani jak inni pacjenci, a to, że się ktoś sam zgłasza, dobrze świadczy o jego poczytalności, więc powinni mieć do Ciebie większe zaufanie.
  23. Oczywiście, że się nie mówi, bo jakby wszyscy o nich wiedzieli, to by całkowicie zdezorganizowało pracę w szpitalu - bo na przykład niektórym trzeba sprawdzać paczki, żeby się czymś nie pochlastali. Z drugiej strony osoby odwiedzające nie chcą nikogo skrzywdzić i jeśli personel by wytłumaczył, jakie rzeczy są niebezpieczne, to pewnie by ich nie wkładali. Zwykle też utożsamia się swoje prawa z regulaminem, który gdzieś wisi, a regulamin nie musi być zgodny z prawami człowieka. Z tego raportu wynika, że na przykład szpital nie ma prawa zmuszać nikogo do jakiejkolwiek bezpłatnej pracy. Tymczasem zwykle w szpitalach są dyżury, żeby coś robić - i nie uważam, że to źle, bo to może pomóc i lepiej coś robić niż zwariować, dla własnego dobra, nawet trochę się zmusić, poza tym nie ma sensu się kłócić o wszystko z personelem, bo lepiej żyć w zgodzie, to pójdą czasem w czymś na rękę. Ale warto wiedzieć, że mamy prawo się nie zgodzić na jakąś pracę i nie powinni nas szantażować, że nie wyjdziemy na przepustkę itp. Kiedyś przyjęli mnie do szpitala i miałam potworne napięcie ruchowe, chodziłam w te i wewte po korytarzu i sprzątaczka wpadła na "genialny" pomysł, że skoro i tak się ruszam, to mogę pozamiatać korytarz. Byłam zdezorientowana i w bardzo złym stanie i nie wpadłam na to, że mogę odmówić, nie wiem nawet czy do mnie docierało, że to sprzątaczka, a nie pielęgniarka. A w tym napięciu, to zmiatanie było ponad moje siły, bo nie mogłam skupić się na żadnej skoordynowanej czynności. Namęczyłam się. Dziś powiedziałabym tej babie, co o tym myślę, ale wtedy ani mru mru.
  24. Różnie bywa, zależy gdzie się trafi i w jakim momencie, nie zawsze jest tak źle. Warto wiedzieć, że takie praktyki jak rewidowanie paczek czy pobieranie jakichkolwiek opłat (np. za przechowanie rzeczy w depozycie) są bezprawne. Nie wpadłabym na to, ale trafiłam przypadkiem na raport Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka na temat szpitali psychiatrycznych i się dowiedziałam. Ciekawe, co z przymusowym chodzeniem w piżamie i odbieraniem wszystkich rzeczy. Kiedy odwiedzałam koleżankę w jednym ze szpitali, musiała obowiązkowo chodzić w piżamie przez pierwszy tydzień, a miała łóżko na korytarzu, gdzie się kręciło masę osób, w tym odwiedzających. Po prostu się krępowała. Dla mnie kompletne przegięcie. http://www.hfhrpol.waw.pl/pliki/MariaNowickaPrawaCzlowiekaWSzpitalachPsychiatrycznychIDomachOpiekiSpolecznej.pdf
  25. refren

    Lobby homoseksualne

    Czytam ten artykuł, a tam: "Nietypowa sauna zajmuje jego parter, a tuż nad nią w 12-pokojowym apartamencie mieszka znany z bardzo kontrowersyjnych poglądów kardynał Ivan Dias. " No to myślę sobie : porażka, pewnie jakiś kardynał zwolennik wyświęcania gejów, może sam ukryty gej. Tymczasem te "bardzo kontrowersyjne" poglądy to: "Znane są opinie kardynała Diasa, że homoseksualizm to nienaturalne tendencje, które można leczyć- przypomina Gazeta Wyborcza." Normalnie bluźnierca ! Bluźni przeciwko gejom!
×