Skocz do zawartości
Nerwica.com

Viridian

Użytkownik
  • Postów

    184
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Viridian

  1. +1 do poprzednich postów Mnie również psychiatra doradził noszenie przy sobie leku (leki przeciwlękowe działają szybko); pomaga sama świadomość, że można sobie z atakiem poradzić.
  2. Nie nazwałabym empatii "głaskaniem po główce", raczej - osobom, które chorują na nerwicę łatwiej jest zrozumieć innych chorych. Trudniej jest porozmawiać z osoba zdrową. Ale co do tego, żeby próbować studiować/pracować i w ogóle wychodzić z domu, to się zgodzę. Mnie pomógł w tym psychiatra; uświadomił, ze zamykanie się w domu tylko pogarsza chorobę. PS Hmm, a co do ulicznych grajków - facetów z gitarą tu sporo, ale z tańcem brzucha ani jednego nie uświadczysz, aż szkoda
  3. Zrobić USG piersi. W żadnym wypadku nie zaszkodzi, a może pomóc pozbyć się lęków. :)
  4. Viridian

    Muzyka...

    W temacie angels: Vienna Teng - Drought [videoyoutube=FNuw5b5jo-Y][/videoyoutube] Summer move forward and stitch me the fabric of fall Wrap life in the brilliance of death to humble us all How sweet is the day I'm craving a darkness As I sit tucked away with my back to the wall And the taste of dried-up hopes in my mouth And the landscape of merry and desperate drought How much longer dear angels Let winterlight come And spread your white sheets over my empty house Summer move forward and leave your heat anchored in dust Forgotten him, cheated him, painted illusions of lust Now language escape, fugitive of forgiveness Leaving as trace only circles of rust And the taste of dried-up hopes in my mouth And the landscape of merry and desperate drought How much longer dear angels Come break me with ice Let the water of calm trickle over my doubts Come let me drown Angels no fire no salt on the plow Carry me down Bury me down And the taste of dried-up hopes in my mouth And the landscape of merry and desperate drought Once I knew myself And with knowing came love I would know love again if I had faith enough Too far is next spring and her jubilant shout So angels, inside Is the only way out
  5. Gniew to rzeczywiście lepsze określenie.
  6. Owszem, samookaleczanie jest uzależniające. Jednak nazywanie siebie słabym, poczucie wstydu, czy też obwinianie się nikomu nie pomaga, bo tylko wzmaga nienawiść do siebie. A jak się siebie nienawidzi, to łatwo jest sobie zadać ból. I odwrotnie; ktoś, kto siebie lubi raczej po żyletkę nie sięgnie. Dlatego zaakceptowanie siebie jako człowieka, ze swoimi wszystkimi niedoskonałościami, potrafi bardzo pomóc.
  7. Zmiana przyczyny lęków jest jak najbardziej możliwa; może być tak, że pierwotnej przyczyny nerwicy lękowej już nie ma, ale zamiast ustąpić, napady lęków będą wywoływane czymś nowym. Przyczyny już nie ma, ale mechanizm pozostał.
  8. Owszem - mój psychiatra nazwał to histerią i tłumaczył, że samookaleczanie działa na tej samej zasadzie co spoliczkowanie. Nagły, ostry ból fizyczny jest szokiem, który z ataku histerii potrafi wyrwać. Mówił, że nie należy się za to obwiniać, ale podejść ze zrozumieniem; nie jest to może dobry sposób na radzenie sobie z atakami nerwów, ale często jedyny jaki znamy. Samo powstrzymywanie się może nie wystarczyć; nie chodzi tu tylko o samokontrolę, ale o nauczenie się innych sposobów wyładowania nerwów - chociażby przez krzyk. :) Niestety w depresji często dusi się te negatywne emocje w sobie.
  9. A ja się nie zgodzę "Olewanie" wskazywałoby na to, że człowiek świadomie się decyduje nic nie robić; tymczasem brak motywacji, zmęczenie, kłopoty z koncentracją to częste objawy depresji, a symptomów choroby się nie wybiera.
  10. Mi dentysta powiedział, że bóle głowy mogą brać się z ciągłego napięcia mięśni twarzy, spowodowanego właśnie zaciskaniem zębów. Szyna relaksacyjna uniemożliwia zaciskanie szczęki i dlatego pomaga, a aparat można nosić także w dzień.
  11. Porozmawiaj z dentystą; na zaciskanie zębów można zrobić tzw. szynę relaksacyjną - plastikowy aparat, który zakłada się na noc.
  12. Co do rodziny - niestety tak bywa, ze czasami nawet bliscy nie są w stanie człowieka chorego na nerwicę zrozumieć. Warto by było jednak jeszcze raz spróbować wytłumaczyć osobie z twojej rodziny, jak wielkim problemem jest dla ciebie obecna sytuacja. Możesz - o ile jest to możliwe - spróbować także porozmawiać z koleżankami w pracy. Czasami okazuje się, że problem jest mniejszy, niż sie wydawało - nieraz nie taki diabeł straszny, jak go nerwica maluje.
  13. Viridian

    Muzyka...

    ES Posthumus - Nara http://www.wrzuta.pl/audio/kzgxZBeceG/e_s_posthumus_-_nara zaskakująca mieszanka orkiestry i elektroniki
  14. Nerwica lękowa jest dla każdego w pewnym stopniu indywidualnym problemem; jednym pomagają leki, które dla innych nie zrobią nic; podobnie z psychoterapią, która nie każdemu coś da. Pozostaje próbować.
  15. Urojenia mogą pojawiać się przy nerwicy czy depresji; nie jest to takie rzadkie.
  16. Viridian

    Zlewne poty

    Nadmierne pocenie się jest dość częstym skutkiem ubocznym Anafranilu - jak również opisane jest w ulotce. A psychiatrzy czasem bagatelizują sprawę.
  17. nie taki straszny ten wywód Być może nie jest to jednak odpowiedź albo - albo. Osobie zdrowej, która nie przeszła depresji, faktycznie trudno jest zrozumieć uczucia chorego na depresję; może się wydawać (a postrzeganie uczuć u innych potrafi w czasie depresji być bardzo negatywne) że jest się samotnym z powodu tego braku zrozumienia. I to potrafi być bardzo dużym utrudnieniem w relacjach międzyludzkich, co z kolei może pogłębiać depresję.
  18. U każdego to problem indywidualny, a nie licytowanie. Jest to sposób na radzenie sobie z bólem psychicznym; problem polega na tym, że może wydawać się, że jest to jedyny sposób.
  19. Viridian

    Muzyka...

    Ane Brun: To Let Myself Go To let myself go To let myself flow Is the only way of beeing There´s no use telling me There´s no use taking a step back A step back for me http://www.lastfm.pl/music/Ane+Brun
  20. Nie poddawać się Można z tego wyjść, ja nie kaleczę się od kilku lat, jakoś nie brakuje. Dopiero psychiatra uświadomił mi, że zadawanie sobie bólu jest tu tylko sposobem, żeby przerwać ataki histerii, z którymi nie można sobie poradzić. Samo odstawienie żyletki nie pomoże, bo nie likwiduje przyczyny; ataki histerii pozostają. Pomogło dopiero wyrzucanie z siebie nerwów i złości w inny sposób, przez długie rozmowy z bliskimi (każdy człowiek jest indywidualny, więc każdemu co innego może tu pomóc), ale tego trzeba się nauczyć (bo jakoś panuje powszechnie przekonanie, że cierpieć powinno się w milczeniu ). Wtedy okazuje się, że samookaleczanie wcale nie jest już potrzebne.
  21. Atakom paniki sprzyja napięcie nerwowe, więc "nakręcanie się" nie koniecznie musi pomagać. Dopiero obecny psychiatra powiedział mi, że samo myślenie o ataku paniki może go wywołać; żeby się nie denerwować niepotrzebnie i myśleć zamiast o stresie to o niebieskich migdałach
  22. Szukać czegoś co pomoże rozładować napięcie - sport, rozmowa z kimś bliskim czy nawet sprzątanie i próbować jak tylko pojawi się sytuacja stresowa. Nie jest to łatwe, ale można nauczyć się zastępować samokaleczanie czymś co nie krzywdzi. I wybaczać sobie, bo w samokaleczaniu czasami jest dużo złości na siebie, a to tylko niepotrzebnie przysparza jeszcze nerwów.
×