Skocz do zawartości
Nerwica.com

jolka26

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia jolka26

  1. jolka26

    Zlewne poty

    Jovita dzieki za rade, troche sie uspokoiłam. Może faktycznie muszę zmienić lek. Wiesz że w tej franc...atej chorobie czlowiek nakręca sie kazdą oznaką z organizmu i jescze bardziej się doluje. Ja jestem 5 lat na to chora jak nie wiecej a przeżywam za każdym razem tak samo. Nie nawidze tej choroby pewnie jak każdy.
  2. jolka26

    Zlewne poty

    Jovitka, no ja juz z 5 lat będe brała te prochy oczywiście z małymi przerwami - niby lekarz stwierdził zaburzenia lękowe i depresje powracającą. Mam takie epizody 1 raz na rok. Ty piszesz że miałaś takie poty w nocy, a czy w dzień też. Miałaś może również napady gorąca? A co teraz bierzesz za tabletki?ja mówiłam lekarzowi że mam nadmiernie pocenie i mowił że moze tak być ale kurcze jak zleją mnie takie mocne poty albo mam uderzenia gorąca to czasem myśle że to coś poważnego:( no i główka wtedy pracuje
  3. jolka26

    Zlewne poty

    Jovita a ile Ty brałaś tego Anafranilu? Ja mam 1 tabl wieczorem i 1/2 rano (75 SR) biorę go 1,5 miesiaća a od miesiąca mam takie poty . Mówie Ci one sa straszne jestem cała mokra, mam też takie uderzenia gorąca aż czasem piecze mnie po kręgosłupie albo po mięsniach. Tarczyce mam niby w porządku bo wszystkie wyniki są w normie. Na usg wyszedl mi tylko mały guzek. Ostatnio zmniejszylam sobie sama Anafranil tylko do 1 tabl ale te poty nie przechodza. Druga sprawa, to że ja Anafranilem leczę sie już kilka lat. Ostatnio tylko lekarz zmieniał mi na Zoloft po którym dalej zle sie czulami i wrocilam do Anafranilu.
  4. jolka26

    Zlewne poty

    Słuchajcie od miesiąca męczą mnie napady gorąca i zlewne poty. Jestem przerażona bo nie wiem skąd się to wzieło. Lecze się Anafranilem na depresje i zaburzenia lękowe. Ponadto ok miesiąc temu odstawiłam tabletki hormonalne Yasminelle - dodam tu że mam zespół poilicystycznych jajników. Jest to dla mnie bardzo dokuczliwe. Czasem mam taki napad pieczenia po krękosłupie szyjnym. jak jade rano do pracy albo spowrotem do domu to pod kurtką jestem cała mokrutka- czuje jak pot kapie wzdłuż kregosłupa. Byłam u internisty, który mówi że moze to być po anafranillu - tylko że ja z przerwami leczę się nim juz ok 5 lat i do tej pory tak nie miałam. Nie wiem co robić bo zaczęłam się tym denerwować, mam nawet tachykardie. Pomóżcie co to może być, nerwica czy hormony a może coś innego?. Ostatnio robilam badania na tarczyce- hormony mam w normie. Co sie dzieje?. Jestem w rozpaczy.
  5. hej od 8 lat cierpie na depresję, nerwicę. Co roku mam epizod, który objawia się u mnie w następujący sposób: albo najpierw obniza mi sie znacznie nastrój i pojawia się wewnętrzny niepokój albo najpierw dostaje w nocy jakiegos lęku że budzę sie wystraszona z masakrycznie kołatającym sercem. uspokajam sie ale ten lek podświadomie gdzieś we mnie jest i gryzie mnie jak kornik. w kolejnych dniach zazwyczaj wali mi serce dość szybko i boje sie ze dostane zawału albu wylewu. pojawia się takie jakby odrealnienie, patrze na ten świat i jakoś dziwnie się czuję, niepokój jest większy, pojawiają się myśli po co żyję, dlaczego akurat ja, skąd się wziął ten świat, jak to możliwe że istnie, co by było gdyby mnie nie było i co bedzie jak umrę. Myśli te wywołują u mnie lęk czasem dość silny, że aż biegne do ubikacji. Kolo sie u mnie zamyka bo boje się że ze mna jest coś nie tak, skoro mam takie lęki. A więc boje sie tych moich leków i tego że się lękam. Czuję takie odrętwienie, przewlekłe wewnętrzne napięcie, pustkę typu kosmiczna nicość. Czasem boję się ze mam schizofrenię albo inną psychiczną chorobę, albo że od tego zwarjuję bo nie umiem się uwolnić od tych niepokojów, czuje jakieś zagrożenie. Brak mi tego wewnętrznego spokoju, tego światła radośći. Leczę sie u psychiatry. zazwyczaj leki te przechodza po paru tygodniach ale po nich czuje się tak zmeczona jakbym kamienie nosiła. Teraz znowu mam ten dół, myśli itp. Nie wiem co mam robić, jak z tego wyjść jak najszybciej. Czuje się coraz słabsza i za każdym razem boje sie że sobie nie dam rady. Boje sie ze jestem jakims ewenementem bo jak mozna bac sie tego : z kąd się wziołem, co ja tu robie na tym świecie. czy miał z was ktoś coś podobnego? czego wy się boicie?
×