mark123

Wesele, więc w sumie konieczny.

Mnie moje grono rodzinne raczej nie obgaduje (ostatni raz widzieli mnie i moich rodziców kilkanaście lat temu), ale w przyszłym roku może się to zmienić, bo szykuje się konieczny zjazd rodzinny.

Piję biedronkowego rooibosa.

Lubię zabawiać siebie.

Ja jakbym miał przed sobą przycisk, którego naciśnięcie spowodowałoby śmierć w czasie Plancka od momentu naciśnięcia, to rozważałbym naciśnięcie.

Miałem ostatnio sen zagnieżdżony w śnie. Śniło mi się, że śniło się, że byłem w jakimś miejscu i jakieś dwie osoby siedziały w jakiejś lepkiej substancji i nie mogły się uwolnić, ale miałem pewną moc, która dawała mi możliwość uratowania kogoś, poświęcając siebie i postanowiłem, że wejdę do tej lepkiej substancji i oni wtedy będą mogli wyjść, a ja tam zostanę uwięziony.

Piję nektar z tamaryndowca indyjskiego.

Ja zawsze byłem przeciwny temu, by ktokolwiek "szalał".

Być może niedługo wybiorę się do specjalisty, ale będę musiał bardzo uważać, co mówię.

Nie jest to prawda. Nie każdy, kto stosuje przemoc, był ofiarą przemocy.

Gdy zamierzam za chwilę przeczytać jakiś temat, a po chwili, gdy chcę konkretnie odnaleźć ten temat, to go "nie ma".

Kończę pić energetyk.

Tekst trochę bez sensu, świadomość, że inni mają gorzej zazwyczaj niczego nie zmienia.

Ja jestem tylko hologramem.

Nie

Sposób, w jaki czasem budzi mnie matka.

Że dostawca telewizyjny leci w ch...

Mam podobnie, ale głównie przy pisaniu na PW. Mnie po wysłaniu jak już przychodzą jakieś obawy, to po pewnym czasie i możliwość edycji jest już zazwyczaj zablokowana, a wtedy włącza mi się na chwilę silny agresor (gdyby sprzęt komputerowy był darmowy, to w takim moim stanie leciał by przez okno), czuję wtedy też ochotę teleportować się do biura administracji technicznej tego forum i zrobić im jesień średniowiecza, za to, że ustawili tak krótki czas możliwości edytowania posta.

W-f powyżej szkoły średniej powinien być przedmiotem nieobowiązkowym.

Forum

- lęk, że rodzice zmienią zdanie i każą mi dalej studiować -- 17 gru 2014, 23:04:27 -- - coraz częściej łapie mnie lęk przed zatruciem pokarmowym

- lęk, że będę musiał zrobić coś, czego zrobić w ogóle nie umiem i konsekwencjami z tego wynikającymi

Czasami, gdy wieczorem stanę przy lustrze, to mam myśli, że w tym lustrze ukarze się jakiś demon, a gdy stoję bokiem do lustra to czasem zdarza mi się lekkie przywidzenie kątem oka.

Piję niebieskie Frugo.

Też nigdy nie miałem życia towarzyskiego, zero znajomych od zawsze, ale nigdy nie cierpiałem z tego powodu; cierpieć będę, gdy będę musiał wyjść z izolacji.