Skocz do zawartości
Nerwica.com

acherontia styx

Użytkownik
  • Postów

    11 337
  • Dołączył

Odpowiedzi opublikowane przez acherontia styx

  1. 1 godzinę temu, Dalja napisał(a):

    To niedobrze, honor mi każe dać cynk lekarzowi że się pomylił i oddać kasę. I co po tych 7 latach, ta podkładka wystarczyła? To ładnie sobie zaoszczędziłaś:p

    Nikt tego nie sprawdzał, a przynajmniej nie wiem, żeby fundusz odzywał się w tej sprawie do mojej lekarki. A teraz już i tak tego leku nie biorę.

     

    No jak już wykupiłaś lek to i tak po zawodach. Oddanie kasy nic nie da, bo w razie kontroli lekarz nie zapłaci różnicy tylko karę. Recepta by musiała być anulowana, a po realizacji to jest już nie do zrobienia.

  2. 45 minut temu, Dalja napisał(a):

    Oj... a są szanse że się nie dopatrzy?

    Jakieś są, ale pewnie niewielkie. To jest błąd lekarza i jeśli się dopatrzą to nawet nie będziesz wiedzieć o tym, bo odezwą się bezpośrednio do lekarza z prośbą o wyjaśnienie. Pacjent i farmaceuta w aptece nie ma nic do tego, decyzję o refundacji podejmuje lekarz.

    Ja przez kilka lat miałam refundację na lek, który w teorii nie ma  w moim przypadku refundacji, ale że była jakaś tam podkładka w razie kontroli to lekarka mi go tak ciągnęła 7 lat xD 

  3. 1 godzinę temu, ZlotyChlopak napisał(a):

    Bo przecież lek przeciwdepresyjny (chyba) powoduje, że np. serotonina metabolizuje się wolniej. Więc nagle po jego odstawieniu metabolizuje się szybciej. 

    Nie, to ma związek z  tym co się dzieje w szczelinie synaptycznej, ale to za dużo tłumaczenia. 

     

    1 godzinę temu, ZlotyChlopak napisał(a):

    Jeśli chodzi o stabilizatory to boję się że gdybym nagle takowy odstawił to mógłbym mieć padaczkę.  

    Yyyy, to tak nie działa.

     

    1 godzinę temu, ZlotyChlopak napisał(a):

    więc zapisała mi karbamazepinę. 

    I po odstawieniu karbamazepiny miałbyś dostać padaczki? 

    Tak, karbamazepina jest lekiem stosowanym w padaczce i jej nagłe odstawienie może spowodować napad, ale u osób chorujących  na padaczkę leczonych tym preparatem.

    Karbamazepina jest starym lekiem, ale mimo, że ma swoje minusy, to jest też bardzo dobrym lekiem, ale brana jako stabilizator nastroju na pewno sama tej padaczki nie wywoła.

  4. Dobra, to teraz trochę teorii, bo @Dryagan ma wątpliwości co do rozpoznawania CHAD w przypadku np. manii polekowej.

    Jeśli mamy delikwenta, który przyjmował dowolny antydepresant i wystąpiła u niego mania/hipomania to czynnikiem decydującym czy zostanie to zaklasyfikowane jako  Zaburzenie dwubiegunowe i pokrewne wywołane substancjami psychoaktywnymi lub lekami  czy jako Choroba Afektywna Dwubiegunowa  jest czas

    Wyżej wspomniany delikwent przyjmował SSRI, załóżmy chociażby sertralinę w jakiejś tam dawce. Po jakimś tam czasie jego zachowanie zaczęło wskazywać na rozwijającą się manię. Odstawiono sertralinę. Minął tydzień, a delikwent nadal w hulającej manii. To czy w takiej sytuacji można winić lek? Nie, bo po tygodniu leku już nie ma w organizmie patrząc na okres półtrwania sertraliny, który wynosi do 36 godzin. Po tygodniu od odstawienia objawy jeśli byłyby napędzane lekiem już dawno by się wyciszyły lub znacząco złagodniały. 

    U osoby bez CHAD nawet za duża dawka antydepresanta prędzej wywoła zespół serotoninowy, czy objawy wskazujące na zatrucie lekiem niż pełnoobjawową hipomanię/manię.

    To jest oczywiście duże uproszczenie, ale mniej więcej takie są kryteria diagnostyczne. Trochę ostrożniej się rzuca diagnozą CHAD w przypadku hipomanii, bo tu trzeba brać pod uwagę też właściwości danego leku.

    A badania pokazują, że w przypadku CHAD jednak antydepresanty nie wpływają korzystnie, bo chociażby skracają czas remisji, dlatego stosuje się je bardzo ostrożnie.

     

    Godzinę temu, ZlotyChlopak napisał(a):

    Ja uważam, że bardzo duża ilość traum przełożyła się na odczucia z ciała, one zaś na głowę. I jako, że nie ma jakiegoś protokołu na przepracowanie tego to daje się normiotyki na zmniejszenie odczuwania z ciała.

    Ale stabilizatory nastroju nie mają nic do odczuć z ciała.

     

    Godzinę temu, ZlotyChlopak napisał(a):

    A mam zacząć brać leki, po których potencjalnie mogę mieć padaczkę itp. 

    O jakich lekach mówisz konkretnie? Przerobiłam w swojej historii trochę tych stabilizatorów i żaden nie miał w działaniach ubocznych padaczki, wręcz przeciwnie. Duża część stabilizatorów jest właśnie stosowana równocześnie w leczeniu padaczki.

  5. Godzinę temu, ZlotyChlopak napisał(a):

    Czy mi się tylko wydaje czy osoby z Chad mają większe tendencje (poza tymi, którzy stosują leki "rekreacyjnie") do ciągłego podważania zdania lekarza, diagnoz i zmieniają sobie leki/dawki?

    W tym to bym powiedziała, że bardziej przodują ludzie ze schizofrenią akurat ;) 

     

    Godzinę temu, ZlotyChlopak napisał(a):

    W związku z diagnozą Chad byłem u 5 psychiatrów i jest 5 różnych propozycji. Psychiatra u której jestem najdłużej twierdzi że mam Chad przy czym jedynie polekowy. Czyli dwa razy w życiu po nagłym odstawieniu Wenlaflaksyny i drugi raz po dużych dawkach modafinilu - to na przestrzeni 10 lat

    Za mało danych żeby chociażby próbować przytaknąć/zaprzeczyć opinii lekarza, czy jakkolwiek się ustosunkować.

     

    19 minut temu, Dryagan napisał(a):

    Rozumiem, że u Ciebie tak było, że wenla wywołała górkę, jest to możliwe - tylko cały czas się zastanawiam czy wtedy to jednak nie jest inna jednostka chorobowa.

    Napisał że odstawienie wenli coś wywołało, ale nie określił co ;) 

     

    Godzinę temu, ZlotyChlopak napisał(a):

    @acherontia styx z tego co pamiętam jesteś z okolic Poznania. Masz możliwość / otwartość, żeby porozmawiać lub spotkać się? Mogę podesłać swoje dane wcześniej na pw.

    Do samego Poznania mam 50km, ale w Poznaniu pracuję. 

  6. @one-half, zgadzam się ze @zburzony. Biorąc tylko najniższe dawki, możesz przerobić całą farmakopeę i żaden lek może nie zadziałać 🤷‍♀️ ale jak ma zadziałać jak Ty nawet nie dajesz mu się wykazać i rozwinąć pełnego działania?! Sertraliny to brałeś dawkę jak dla dziecka (tak, dzieci w podstawówkach biorą takie dawki, albo i wyższe) 🤷‍♀️ a ona też na wyższych dawkach zmienia trochę profil działania.

    I owszem, czasami wystarczy najniższa dawka, ale nawet jeśli to często do czasu. Sama jestem tego przykładem bo ja sertralinę zaczynałam od dawki 25mg i na takiej dawce byłam rok i było zacnie. Teraz jestem na 150mg i nadal jest zacnie, a minęło 10 lat od momentu włączenia po raz pierwszy tego leku. W międzyczasie przerobiłam pełen zakres dawek do 200mg, a lekarz nawet rozważał swego czasu czy nie wypróbować 250mg 💁‍♀️ 

    Zasada w leczeniu jest taka, że stosujemy najniższą skuteczną dawkę leku, ale to nie równa się najniższej działającej, bo u każdego dawka skuteczna może być inna. Dwa, że próbując jakiś lek sprawdza się pełen zakres dawek, żeby sprawdzić jego pełen potencjał, dopiero wtedy rozważa się zmianę na inny, bo pobycie chwile na dawce minimalnej i nie odczuwanie efektów leczenia to nie jest powód do dyskwalifikacji leku i jego zmiany.

    Co do wenlafaksyny stricte to się nie wypowiem, bo ja osobiście tego leku nie lubię, ale na mnie leki działające na noradrenalinę źle działają, także u mnie one są poza konkursem. Na samej wenli czułam się gorzej niż bez leków, ale zanim moja lekarka zdecydowała z bólem serca, że out, to przeciągnęła mnie na niej ponad miesiąc, bo ona nie uznaje odstawiania leków bez odczekania trochę jeśli nie powodują dyskwalifikujących skutków ubocznych.

    Osobna sprawa, to czasem nierealne oczekiwania wobec leków, ale to już inny temat.

  7. @martas jednorazowy, przygodny skok w gabinecie nic nie mówi. Może zaczyna Ci się nadciśnienie rozwijać, może to efekt białego fartucha, a może nerwica. Nie do stwierdzenia. Skoro taki pomiar wyszedł w gabinecie to lekarz zapewne powiedział Ci co dalej robić lub nie robić.

  8. 45 minut temu, powerade33 napisał(a):

    Odstawiałaś stopniowo ? Ja już biorę małą dawkę 10 mg z rana i 5 mg wieczorem i zostały mi ze dwa blistry 

    Nie. Jak się skończył to się skończył. Nie bawiłam się w zmniejszanie dawek, bo ja brałam tylko 20mg/doba. Zresztą moja lekarka nawet jak mi rozpisze schodzenie z jakiegoś leku to przeważnie i tak rzeczywiste odstawienie ma z tą rozpiską niewiele wspólnego ;) ja jestem fanką szybkich zejść z leków jeśli można i się da.

    Z tym, że zastrzegam, ja mam pozwolenie swojej lekarki na samodzielne manipulacje w lekach dlatego tak trochę samowolka w tej kwestii. Teraz będę inny lek odstawiać, też oczywiście z dnia na dzień 😅

  9. 23 minuty temu, powerade33 napisał(a):

    Ale żaden inny lek nie ma e składzie buspirionu , uważam , że ma unikatowy profil działania i żaden inny lek go

    nie zastąpi. Hmmmmm🤔

    No ja wiem, że nie ma zamienników, ale na brak leku w hurtowniach nic nie poradzisz. Ja go po prostu odstawiłam, nie zmieniając na nic innego i w sumie nie odczuwam specjalnie różnicy w samopoczuciu. Z tym, że mnie lekarz już w grudniu uprzedzał, że mam się nastawić, że będzie odstawka, bo prawdopodobnie nie uda mi się już wykupić leku.

  10. 55 minut temu, powerade33 napisał(a):

    Kurde a ja się wspomagam  do ssri - Spamilan (buspirion)  i dowiedziałem się że teraz nie ma Go w aptekach , i co w takiej sytuacji poczynić hmmm ? 

    Spamilanu nie ma w aptekach od dobrych 4-5 miesięcy i nie zanosi się, żeby wrócił. Odstawka albo zmiana na inny lek. Musisz się kontaktować z lekarzem.

  11. 6 minut temu, zburzony napisał(a):

    @acherontia styx kurde to naprawdę szybko. A jakie są objawy za wysokiej prolaktyny? Wiem o mlekotoku i ginekomastii u facetów ale to chyba nie dzieje się od razu, nie?

    No ja mlekotoku dostałam po 2 tygodniach już za drugim podejściem.

    Za pierwszym nie miałam takich typowych objawów, ale czułam, że jest coś nie halo i zrobiłam prolaktynę i wyszła dużo podwyższona.

  12. 55 minut temu, Carolus napisał(a):

    Jeśli efekty uboczne dają popalić to zwiększenie dawki jeszcze pogorszy sprawę?  Chyba, że chodzi Ci o skrócenie czasu tej męczarni? Ja za każdym razem jak wchodzę na jakiś lek to przez jakiś czas mam zalecone, aby zostać na najniższej działającej dawce. Jak lek zaskoczy to dopiero się kombinuje co dalej. Widać co lekarz to inaczej. I co pacjent to też osobna kwestia.

    To przeczytaj sobie CHPL chociażby duloksetyny. Jest to zalecenie nawet PRODUCENTA leku. 

    Zanim  zaczniesz oceniać postępowanie jakiegoś lekarza, to wykaż się chociaż minimalną wiedzą, bo oceniasz negatywnie działania, które w przypadku niektórych leków są powszechną i uznaną praktyką.

    29 minut temu, Raissa667 napisał(a):

    O mój lekarz to samo mówi, żeby zostać jak najdłużej na najmniejszej działającej dawce.

    Najmniejsza skuteczna nie jest równa najmniejszej dawce leku. To nie jest to samo. Że stosuje się dawki najmniejsze skuteczne w przypadku danej osoby to jest raczej oczywiste.

  13. 23 minuty temu, Carolus napisał(a):

    Nie wiem co kieruje niektórymi lekarzami. Moim zdaniem to zupełnie bez sensu. Choć może robią to dlatego, że znają danego pacjenta już długo i wiedzą, że to 20 to dla nich za mało. Chociaż nawet wtedy wskakiwanie po kilku dniach na 40 jest... dziwne.

    Ja wskoczyłam na 40mg po tygodniu też, ale później na tych 40mg byłam 2 lata. Przy niektórych lekach, jak działania uboczne dają w kość, zwiększenie dawki jest nawet polecane przez producenta leku, żeby te uboki zniwelować. Ty nie musisz rozumieć co kieruje lekarzem, ale no każdy przypadek jest indywidualny.

    Poza tym się zgadzam, że jak już się dojdzie do dawki docelowej to trzeba trochę poczekać, żeby zobaczyć czy lek daje pożądane efekty.

  14. @Mili89 skoro masz nadczynność tarczycy to masz powód wzrostu kortyzolu.

     

    Badanie kortyzolu, żeby sprawdzić "nasilenie nerwicy" jest totalnie bez sensu i nic nie wnosi. To badanie jest przydatne przy diagnozowaniu chorób nadnerczy, ale nie w psychiatrii, bo zbyt wiele rzeczy wpływa na wynik. A no i pojedynczy randomowy wynik i tak o niczym nie świadczy jeśli to nie jest jakieś przekroczenie nie wiadomo jakie.

    Trzeba by sprawdzić cały panel hormonów powiązanych ze sobą, żeby móc cokolwiek wnioskować na podstawie wyniku, a to i tak się robi przy chorobach nadnerczy.

    Dla mnie takie pojedyncze badanie kortyzolu to strata pieniędzy, a nie jest to najtańsze badanie.

×