acherontia styx

Ja sobie właśnie zdałam sprawę, że ostatni raz pocięłam się prawie 2 lata temu...zleciało. Jednak czasami nadal kusi sięgnięcie po coś ostrego. Zresztą do dzisiaj w portfelu noszę ostrza do skalpela

dzień zmarnowany... nie zrobiłam totalnie nic, poza posprzątaniem w pokoju. ta pogoda na mnie chyba tak działa, że jestem taka do niczego niech już będzie wiosna

ja mam w sumie rzut beretem do Poznania, to może też bym się pojawiła ale tak na 100% to będę wiedzieć tak za ok. 2 tygodnie

jak to mawia mój kolega 'bez spiny, są drugie terminy' lub motto innego znajomego odnośnie sesji, egzaminów itp. - trzeba wykorzystać każdą szansę, którą dają, żeby wykładowcy nie było smutno, że studenci nie korzystają

Ja brałam beta-blokery jakiś czas, odstawiłam i żyję, także raczej ta informacja jest z dupy wzięta nigdy nawet nie słyszałam o tym, żeby odstawienie tych leków miało powodować śmierć, chociaż to też pewnie zależy dużo od powodu z jakiego bierze się je, ale i tak nie przesadzałabym, że odstawienie powoduje zgon

dziennikarstwo i komunikację społeczną. No właśnie może uda mi się ogarnąć oba egzaminy, pod warunkiem, że jutro zacznę się już uczyć a mam takie niewdzięczne egzaminy, bo duży materiał i do tego jeden egzamin ustny :/ a Ty co studiujesz? pielęgniarstwo oj tam, ja się zawsze ucze dzień przed, chociaż jakbym miała 2 egzaminy w jeden dzień to pewnie bym 2 dni przed zaczęła wyjątkiem u mnie była tylko anestezjologia gdzie zaczęłam wcześniej ale to w sumie zależy jak co komu wchodzi, ja wiem, że jestem w stanie w jeden dzień się nauczyć i dlatego kategorycznie odmawiam psychiatrze przepisania mi leków, bo jak brałam to miałam masakre z nauką zresztą moja pani doktor jakoś specjalnie nie naciska na leki ale no trzeba mierzyć siły na zamiary w każdym bądź razie życzę powodzenia i trzymam kciuki

ja mam 4 lutego, 6 lutego i 8. Chociaż z tym 6. to jeszcze nie wiadomo bo wykładowcy coś nie pasuje i chyba będzie przełożony. A odnośnie Twoich egzaminów, ja bym wzięła razem, ale tylko pod warunkiem, że czułabym się na siłach ogarnąć materiał a tak w ogóle co studiujesz?

fatuma03, zawsze można zapobiec niektórym rzeczą. Mój dzień dziś stresujący ale mimo wszystko dobry

pisanka, przede mną jeszcze 3 egzaminy także razem będziemy walczyć radość sprawiły mi jeszcze pewne słowa terapeutki dzisiaj

piję energy drinka, palę peta i zacieszam

jasaw, w moim przypadku studia są jedyną rzeczą, która mnie trzyma w pionie. Gdyby nie one już dawno bym się rozsypała doszczętnie... nawet moja terapeutka stwierdziła, że tylko dzięki temu że mam cel - skończyć te studia, radziłam i radzę sobie do tej pory. Myślę też, że wiele zależy od rodzaju zaburzeń na jakie cierpi dana osoba, mi moje zaburzenia dysocjacyjne jakoś bardzo nie utrudniają nauki itp.

zdałam najgorszy egzamin w tej sesji i w ogóle na studiach na 4 i to jeszcze miałam najwięcej punktów na całym roku

głupio by było polec pół roku przed końcem studiów

przerwa na kawe, bo mózg odmawia posłuszeństwa...cały dzień w książkach i notatkach.

idle, o jaa... całe szczęście, że tylko na siniaku się skończyło.

powtarzam ratownictwo medyczne do środowego egzaminu

dzień w miare ok. pod wieczór idę na urodziny do P. nie chce mi się.

farbuję włosy.

Mightman, gratulacje!!!!

Nana13, skąd jesteś jeśli mogę spytać? Fakt faktem za wizytą u terapeuty na NFZ trochę się czeka (u mnie ok. 3 m-cy) ale dostać się idzie. Jak nie do jednego, to do innego. A do psychologa na NFZ potrzebne jest Ci skierowanie, ale to jest taka właśnie pomoc doraźna bo zwykły psycholog nie poprowadzi terapii.

Bianka78, mnie chwilami nudziła, ale, że nie mam w zwyczaju odkładać książek w połowie to przeczytałam do końca

siedzę i stwierdzam, że czas się wybrać na zakupy bo nie mam nawet co na tyłek założyć na egzaminy

amelia83, a czytałaś kontynuację Jedz, módl się, kochaj? bo zastanawiam się czy sięgnąć po nią czy dać sobie spokój

kawa i notatki do egzaminu.

obecnie czytam Marzenia i tajemnice. - Danuta Wałęsa.