acherontia styx

wieslawpas, skoro tak cieżko Ci pisać poprawnie to nie licz, ze ktoś będzie Tobie odpisywał, bo nikt nie będzie się domyślał co miałeś na myśli pisząc tak jak piszesz do tej pory. Posprzątałam w końcu w pokoju cyklopka, ślicznie dziękuję za kartkę ;* szkoda tylko, że nie podałaś adresu zwrotnego , bo tez bym Tobie cosik wysłała

Zebrec, fizycznie całkiem nieźle, gorzej z psychiką. Niestety ale czeka mnie jeszcze przeprawa z lekarzami, a i tak nie wiadomo jak się to wszystko skończy.

Zebrec, amelia83, straciłam przytomność na dobre 10 minut.

Witajcie Co tam słychać? Ja ostatnie 5 dni spędziłam w szpitalu i już mam dość dobrze być w domu

o kur...., problemy pierwszego świata. zamknęli czat na forum Siemacie tak w ogóle

Wróciłam z pracy, piję kawę i myślę co by tu zjeść

platek rozy, szkoda, że ja odkąd wszedł ewuś wyświetlam się wiecznie na czerwono, a ubezpieczona jestem na 100% bo wyjaśniałam to w ZUSie także NFZ ma burdel i niekoniecznie mając ubezpieczenie wyświetla im się prawidłowo.

[videoyoutube=Tow8WBuX1wc][/videoyoutube]

Malarz cieni, na opakowaniu jest napisane mleczna czekolada, czyli brąz, a co mi wyjdzie na głowie się okaże

farbuję włosy

cyklopka, nie przejmuj się, mnie też nikt na śluby nie zaprasza i jakoś nie płaczę z tego powodu Ja za tydzień też zaczynam znowu szkołę....a tak mi się nie chce

[videoyoutube=50WMwT360zc][/videoyoutube]

moja szefowa

platek rozy, ja to zawdzięczam temu, że jestem pracownikiem tego szpitala, nikomu innemu by na to nie pozwolono -- 02 paź 2014, 21:22 -- cyklopka, no to mamy podobny problem bo ja też bliskim nie umiem wyznaczyć granic i "robią ze mną co chcą" bo nie potrafie się postawić i powiedzieć nie

platek rozy, badania z powodu małego wypadku przy pracy no ogólnie to jak wygląda to moje rzekome "leżenie" tam to w ogóle tak nie powinno być, bo nie ma mowy, żeby pacjent będący na intensywnym nadzorze (a na taką salę jestem rozpisana w systemie) sobie wychodził chociażby poza oddział, a ja sobie siedzę 50 km od szpitala w domku i kawę piję

Witajcie Co tam słychać? cyklopka, też nie umiem na siłę udawać miłej i płaszczyć się przed kimś na szczęście w obecnej pracy moje podejście do ludzi nikomu nie przeszkadza A ja obecnie od wczoraj "przebywam" w szpitalu (jako pacjentka) chociaż aktualnie nielegalnie jestem w domu

skarżenie

piję piwko i słucham muzyki

bezsilna_22, po pierwsze, płuca nie bolą, tak samo jak wątroba bo nie są unerwione czuciowo opłucna jak już może boleć. Prywatnie czekasz na USG miesiąc? Dwa, co Ci da ponowna morfologia i OB? Wiadomo, że dopóki się pasożyta nie pozbędziesz wynik nie będzie prawidłowy.

donPedro, Aisha*, Vizir, dzięki. No cóż, wychodzi na to, że mam nie do końca ogarniętą panią doktor, która twierdzi, że leki te na pewno nie dają takich skutków ubocznych

[videoyoutube=CPmucPjFulI][/videoyoutube]

fajny dzień w pracy

A ja mam pytanie odnośnie skutku ubocznego sertaliny jakim jest utrata apetytu/wagi, występował u kogoś? Wiem, że w ulotce jest napisane, że może wystąpić, ale chciałabym wiedzieć od kogoś kto przyjmuje ten lek czy występuje często a jeśli tak to czy mija po czasie?

Tyrr, początki były ciężkie dla mnie, ale po ok. 2 tygodniach wszystko minęło poza jadłowstrętem właśnie. Z tym, że ja byłam na malutkiej dawce, bo tylko 10 mg. Jednak na pewno byłam spokojniejsza i ogólnie samopoczucie lepsze.

Malarz cieni, no cóż, druga wpadka owej pani doktor w ciągu 2 wizyt. Chyba się pożegnamy.