-
Postów
12 574 -
Dołączył
Treść opublikowana przez acherontia styx
-
amelia83, Starbucks z sezonowych kaw najlepszą ma Pumpkin Spice Latte normalnie ja tam zawsze pije zwykłe latte na mleku sojowym
-
Jak zostac psychoterapeuta w Lublinie po psychologii ?
acherontia styx odpowiedział(a) na megwal8 temat w Psychoterapia
Śmiercionauta, osobie po psychologii do bycia psychoterapeutą jeszcze daleko -
Jak zostac psychoterapeuta w Lublinie po psychologii ?
acherontia styx odpowiedział(a) na megwal8 temat w Psychoterapia
wszyscy zaburzeni leca na nia bo chca zbawiac swiat Taaa, a później 3/4 kierunku zbawia świat pracując w Biedronce na kasie (nie żebym miała coś przeciwko kasjerkom w Biedronce) Też się nad tym zastanawialiśmy kiedyś z rodziną i kierunek stał się modny teraz, a że pracę w zawodzie znajduje po studiach nawet nie połowa to już inna sprawa. -
Jak zostac psychoterapeuta w Lublinie po psychologii ?
acherontia styx odpowiedział(a) na megwal8 temat w Psychoterapia
Jak dla mnie najpierw w ogóle dostań się na psychologię (co obecnie jest dość trudne w moim rejonie przynajmniej ze względu na liczbę chętnych), dopiero później można rozmawiać co dalej -
jem wuzetkę
-
Ja prdl, z tego forum robi się coraz większy burdel niedługo będą tematy o wszystkim niezwiązanym z tematyką forum:hide:
-
Makabra, wszyscy zajęci szkołą/sprzątaniem/gotowaniem obiadu/życiem realnym, w końcu sobota rano
-
w końcu udało mi się zapisać na wszystkie wymagane fakultety spotkanie z ciotką przyszedł mój telefon
-
amelia83, podcinałam tylko i cieniowałam ale w pierwszej chwili byłam przerażona bo mówię do fryzjera, że ma mi ściąć tylko to co zniszczone, ale tak, żebym z długości nie straciła za dużo. a ten wziął moje włosy w taką jakby niską kitkę i uciął po czym mi pokazuje a tam z 5 cm poszłooo i tylko do mnie 'bezpieczna granica'. w ogóle byłam chwilami przerażona co on tam kombinował z tymi moimi włosami, ale z efektu końcowego jestem bardzo zadowolona
-
Cześć wszystkim ja w końcu byłam u fryzjera i chyba teraz już tylko do niego będę chodzić, bo jestem bardzo zadowolona z efektów amelia83, ja na szczęście w ten weekend nie mam szkoły, dopiero w następny i dobrze, bo mam kilo nauki, a jeszcze nic nie ruszyłam w ogóle ten tydzień mi jakoś tak masakrycznie szybko zleciał, nawet nie wiem kiedy
-
w końcu znalazłam dobrego fryzjera
-
Arasha, w te rejony, w którychś już kiedyś byłam trafię bez problemu gorzej jak muszę jechać gdzieś pierwszy raz, a ciężko znać całe miasto skoro wg wujka Google ma ono 262km powierzchni no i całej komunikacji miejskiej nie znam na pamięć gdzie co jeździ tramwaje to jeszcze, ale autobusami stosunkowo rzadko jeżdżę
-
'Władczyni rzek.' - Philippa Gregory
-
Arasha, również gratuluję stypendium ja teraz nie wyobrażam sobie powrotu do telefonu bez dostępu do internetu i bez różnych aplikacji, które często ratują mi życie chociażby zwykła aplikacja jak dojadę? z racji tego, że studiuję i pracuję w innym, dużo większym mieście niż mieszkam i zdarza się, że muszę pojechać w jakieś miejsce, gdzie nie mam bladego pojęcia w jakiej części miasta ono się znajduje to sobie tylko wpisuję skąd, dokąd chce się dostać i w 3 sekundy mam rozpisane w jaki tramwaj/autobus wsiąść, o której on odjeżdża i ile czasu zajmie mi podróż albo kończyły mi się środki na karcie PEKA, a w pobliżu ani kiosku, ani biletomatu i nie miałam za co jechać tym tramwajem/autobusem a musiałam się dostać na drugi koniec miasta, to pyk i w 5 minut przelew przez telefon i już mogę na lajcie podróżować MPK i parę innych przydatnych rzeczy też się na telefonie znajdzie
-
Zaburzenia odżywiania (anoreksja, bulimia)
acherontia styx odpowiedział(a) na temat w Zaburzenia odżywiania
cyklopka, różnicy 2-3kg w tą czy w tą nie widać. Przykładowo ja ważąc 53kg noszę te same ciuchy co nosiłam ważąc 49kg (no dobra, spodnie mi z tyłka spadały ). Nam się wydaje, że te 4kg to jest dużo, ale to różnica jest tak na prawdę znikoma. Pozostaje zdystansować się do takich tekstów i zaakceptować to, że zapewne będą one sporadycznie padały -
Zaburzenia odżywiania (anoreksja, bulimia)
acherontia styx odpowiedział(a) na temat w Zaburzenia odżywiania
Jako, że miewam podobny problem co Ty cyklopka, to się wypowiem. I tego i tego po trochu chociaż w tym przypadku bardziej słów lekarza. Jako, że całe życie również słuchałam, że jestem za chuda, ba, nawet nazywano mnie szkieletorem itp, wiem jak ciągłe słuchanie tego potrafi wkurzyć. Ja przerabiałam nawet na studiach podejrzenia anoreksji i to nie jakieś tam tylko sobie gadanie, ale miałam na ten temat rozmowę z Dyrektorem Instytutu na mojej uczelni i jeden wykładowca chciał mnie wyrzucić z zajęć bo odmówiłam zjedzenia śniadania przy nim, na zajęciach (minus studiowania na kierunku medycznym - nagle wszyscy są lekarzami ). Czy ważyłam wtedy za mało? Owszem, jednak nie było to celowe odchudzanie tylko waga była jaka była zupełnie przypadkowo. Mimo to nie wyglądałam na jakąś wychudzoną. Zawsze byłam drobna i szczupła i nadal taka jestem i nadal zdarza mi się słuchać, że mam jeść więcej itp. itd. pomimo, że moja waga obecnie jest w normie w stosunku do wzrostu. I jeśli rzeczywiście nie jest u Ciebie to "chorobowa chudość", że tak to nazwę, to radzę nabrać więcej dystansu do takich komentarzy, bo ludzie będą gadać. Niestety mamy tendencję do oceniania innych i tego nie unikniesz. Wiem po sobie, że często zdarzało mi się odebrać wypowiedź o mojej figurze negatywnie, pomimo, że osoba wypowiadająca się wcale nie miała nic złego na myśli, tylko ja przez cyrk na uczelni z moją rzekomą anoreksją i kilkoma innymi mało przyjemnymi sytuacjami każde nawet zwykłe stwierdzenie, że jestem chuda odbierałam jako atak. A nie zawsze był to atak, czasami zdarzała się też troska. -
madeline1111, omdlenie przy pobieraniu/oddawaniu krwi jest reakcją fizjologiczną (no chyba żebyś padła ewidentnie ze strachu zanim by się wkłuli a przy oddawaniu krwi igła jest niestety dość gruba- oczywiście nie piszę tego, żeby Ciebie straszyć , bo przez cienką jakby mieli pobierać, to byś musiała chyba godzinę spędzić na tym fotelu ) i dość dużo osób mdleje przy pierwszorazowym oddawaniu krwi, a kilka % osób przy kolejnych również. Cognac, owszem, żyły się niszczą, ale jeśli tą krew byś miała pobieraną bardzo często, w krótkich odstępach czasu, np. codziennie, przez dłuższy czas. Bardziej niszczą żyły niektóre leki podawane dożylnie, częste wkłucia mogą ewentualnie powodować zrosty w miejscu wkłucia, wtedy też dane miejsce odpada. Co do bólu i siniaków.... Siniaki często robimy sobie sami po pobraniu krwi (sorry, ale taka prawda, piszę z doświadczenia) zginając rękę, żeby zatamować krew i można niektórym tłumaczyć, żeby przycisnąć miejsce wkłucia gazikiem, ale NIE zginać ręki (jeśli krew była pobierana ze zgięcia łokciowego), a delikwent co?! nie mija 10 sekund, bach, zgina tą rękę nie wiadomo po co. Inna sprawa jak podczas pobierania pęknie żyła, wtedy siniak murowany albo za słabo uciśniemy i trochę krwi się wynaczyni. Z tym pobieraniem to jest w ogóle taka sprawa, że dużo zależy od żył. Są ludzie, którzy mają je w porządku, a są i tacy z beznadziejnymi, nie dość, że cieniutkie to jeszcze kruche i uciekające i dużo zależy od umiejętności osoby pobierającej, a u mnie np. od dnia jak mam dobry dzień to może przyjść osoba z beznadziejnymi żyłami i się wkłuje za pierwszym razem, a innego dnia mogą być żyły, że ślepy by trafił, a ja spartole i kłuję delikwenta po 3 razy
-
madeline1111, ja nie prostuje jakoś często, może z 1-2 razy w miesiącu, suszarki też używam od wielkiego święta, ale no moje włosy niestety mają już tendencję do wypadania garściami i rozdwojonych końcówek i wszystkie odżywki, maski, oleje o kant tyłka mogę roztrzaskać, bo nic nie dają na wypadanie pomaga tylko preparat na receptę, a na końcówki olejek arganowy, ale to też nie na dłuższą metę -- 19 lis 2014, 22:08 -- kosmostrada, ja kiedyś oddawałam kilka razy, ale ostatnio ciągle byłam dyskwalifikowana przez leukocytozę (nawet mnie do hematologa odesłali ), a teraz jak moje leukocyty raczyły w końcu łaskawie spaść do akceptowalnych poziomów, to biorę leki także i tak dupa blada - nie mogę nawet jako potencjalny dawca szpiku jestem zarejestrowana
-
madeline1111, ja rok temu dość drastycznie ścięłam włosy, bo na pewno ok 10 cm poszło teraz nie chciałabym aż tyle ciachać, bo nie po to je rok hodowałam, żeby teraz ściąć a mi końcówki będą się niestety niszczyć i rozdwajać bo farbuję włosy, zdarza mi się też prostować, także no....
-
madseason, gratuluję stypendium mnie ten przywilej w tym roku ominął niestety, ale tak to jest jak się człowiekowi uczyć nie chce a brakuje tej ekstra kasy teraz
-
platek rozy, podcinam, bo moje końcówki są straszne i w ogóle włosy mi się już bardzo plączą, nawet jak nie ma wiatru. nic dziwnego zresztą, skoro ostatnio u fryzjera byłam dokładnie rok temu
-
Witajcie kosmostrada, jesli chodzi o wizyty na NFZ to najlepiej mieć kartę Zasłużonego Honorowego Dawcy Krwi, wtedy każdy lekarz musi przyjąć w dniu zgłoszenia się do danego specjalisty, lub w pierwszym możliwym terminie nie przekraczającym 7 dni ale ile to krwi trzeba oddać, żeby mieć taki luksus ale do psychiatry rzeczywiście dali Ci odległy termin ja czekałam na NFZ do psychiatry niecałe 3 tygodnie, ale u mnie psychiatrów jak mrówków, w końcu duży szpital psychiatryczny u mnie w mieście jest platek rozy, święte słowa na obrazku ! i warte zapamiętania no i oczywiście powodzenia na rozmowie jutrzejszej daj znać po jak poszło Ja dzisiaj cały dzień na mieście i na zakupach ale nic nie kupiłam poza nowym portfelem jedynie w plusie wzięłam nowy telefon sobie, którego i tak nie dostałam do ręki bo coś im aktywacja dużo czasu zajmowała i przyślą mi kurierem, bo już mi się czekać nie chciało za to w końcu umówiłam się na jutro do fryzjera
-
nowy telefon co prawda nie mam go jeszcze w ręku, bo nie chciało mi się czekać za aktywacją, ale w piątek przyjdzie kurierem kawa pierniczkowa w Starbucksie umówiłam się w końcu do fryzjera
-
Cześć Wszystkim jak mija wieczór?