Skocz do zawartości
Nerwica.com

siostrawiatru

Użytkownik
  • Postów

    3 624
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez siostrawiatru

  1. Alienated, nooo kurde, dzięęęki Chociaż w sumie nie cieszę się z tego bo wiesz. Starość...
  2. Marcin20.04, nie, nie próbuję Ci dokuczyć. W życiu. Net taki jest , że nie zawsze się ludzie rozumieją. W żadnym wypadku nie chciałam, żebyś poczuł się źle. Jeśli tak było to przepraszam.
  3. to gorsze niż śmierć... Dokłanie. Niczego tak się nie boję jak kalectwa i tego , że ktoś będzie się mną musiał opiekować. -- 23 maja 2013, 00:27 -- Mushroom, hej.
  4. Nie rozumiem. Sorrki jestem rozżaloną i zawiedzioną życiem starą dziewuchą. Nie piszę już składnie.
  5. Alienated, przedwczoraj skończyłam 30tkę. Wiem, ze egzystowanie nie jest szczytem marzeń, ale jakoś żyję póki co.
  6. I myślisz ,że w ten sposób jesteś bezpieczny?? Może to zależy od tego JAK jeździsz. Nie wiem. -- 23 maja 2013, 00:19 -- Więc jesteś zdrowy i szczęśliwy Super.
  7. Ja żadnej mitologii nie lubię. Co mnie k.. obchodzi kiedyś jak mi teraz źle jest. Wiem egoizm.
  8. Więc tak robię już kupę lat. Póki co się sprawdza bo jakoś egzystuję.
  9. Dokładnie. Najbardziej boję się kalectwa i starości. -- 23 maja 2013, 00:11 -- Nie tak do końca nie masz wpływu. Przynajmniej jeżdżąc na enduro w terenie. Wiesz 4ka i 5ka w terenie to śmierć. Chociaż może laikiem jestem bo dopiero 5 lat jeżdżę.
  10. Ja miałam mnóstwo wypadków na moto. Raz jak przywaliłam łbem o asfalt to mnie zamroczyło i zemdlałam, ale ogólnie lubię takie kraksy bo w sumie nie zależy mi na życiu za bardzo. -- 23 maja 2013, 00:01 -- A ja mam zupełnie odwrotnie. Jak się wywalę na moto to tylko sobie krzywdę zrobię bo na enduraku jeżdżę. Samochodem dużo więcej szkody zrobię bo poruszam się po drogach gdzie są piesi i inni. -- 23 maja 2013, 00:02 -- No ja Cię codziennie nie widuję.
  11. Alienated, tyle, że to w bani siedzi i tam zostanie już chyba.
  12. Ja tam lubię się wywalić na moto. Piach i błoto... kocham Bo autem już mniej lubię bo to ciągnie za sobą ewentualne koszty.
  13. Alienated, bo nic specjalnego się nie dzieje. To wszystko w mojej głowie i moim sumieniu.
  14. Miałam. Rozbiłam na zakręcie w deszczu
  15. A w życiu. Za złomowanie samochodu płacą i jeszcze lawetę podsyłają. Przynajmniej u mnie tak jest. Może to nie jakieś kokosy, ale przynajmniej grata masz z bani.
  16. I dlatego mam w miarę "normalne" życie. Nikt nie wie jak jest naprawdę.
  17. Za złomowanie to jeszcze Ci zapłacą.
  18. Jeszcze wcześnie. Cześć wszystkim.
  19. Kiedyś może i tak było. Obecnie tylko ból i cierpienie.
  20. Przygniatają mnie te myśli.
×