siostrawiatru

A ja mam butelkę martini odłożoną na weekend nie mów, że białe. Moje ulubione.

Mnie też odrzuca. Moja beznadziejność i słabość. Ale brnę w to i nie umiem inaczej.

No ja też i przez to boję się wejść na wagę ostatnio.

Ja tylko raz prowadziłam po alkoholu. W lesie , enduro. Masakra była. Powiedziałam, że nigdy więcej.

Ja chlam jak mi źle.

U mnie hopki na obrzeżach miasta. -- 23 maja 2013, 01:56 -- Piszę już bzdury . Nie słuchajcie mnie.

Bo sprawia ból. Tym gorzej , że nawet Ci najbliżsi czyli rodzina.

W moim przypadku oczywiście.

Dla mnie szok powypadkowy i PTSD zlewają się w jedno. Mimo, że to zupełnie dwie inne sprawy.

Rozwalasz mi serce człowieku. Czemu? Bo nie rozumiem. bo miałam tak samo.

Marcin20.04, to nie nie był atak na Ciebie. PO prostu tak reagują niektórzy ludzie.

Rozwalasz mi serce człowieku.

Jestem za. Szczerze powiedziawszy to już bardzo dawno nie rozładowywałem stresu w ten sposób. Zawsze go tłumiłem, lub "wycinałem" żyletką. Co to znaczy wycinałem żyletką? -- 23 maja 2013, 01:38 --

Ja tak samo. Smutne to skoro jakoś trzeba żyć w tym społeczeństwie.

Jestem za.

Alienated, u mnie gorzej rano i do południa. Chociaz jak jest bardzo źle to nawet wieczorem ryczę z niemocy i smutku.

Marcin20.04, daj spokój. Tak jak Mushroom, pisze. To tylko rzecz.

inbvo, wiec pw.

na szczęście nic ale to co jest w programie studiów wydaje mi się jakoś nieprzydatne w późniejszej pracy, za to zajmujące czas:/ -- 23 maja 2013, 01:09 -- Saraid, nie potrzebuję motywacji - powód jak wyżej. smutne że robięto głownie dla papierka mgr. inż. przed nazwiskiem. to co mi potrzebne muszę się uczyć sam... A co Ci potrzebne? Wybacz , że taka natarczywa jestem.

Alienated, spox, mój humor wzrasta proporcjonalnie do ilości wypitego alkoholu.

Ja też mam straszne problemy ze snem. Czemu musisz koniecznie dziś pisać? -- 23 maja 2013, 01:05 -- inbvo, czemu? Coś się dzieje niedobrze?

Jutro mam wolne Mogę do rana siedzieć.

Alienated, nie no spoko. Dobrze jest . Wreszcie

Spoko. Ja mam DOKŁADNIE to samo.

Alienated, no dobra. Rozbawiłeś mnie, dzięki No nie wiem czy laska w wieku30tu lat to taka młoda jest