Skocz do zawartości
Nerwica.com

siostrawiatru

Użytkownik
  • Postów

    3 624
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez siostrawiatru

  1. A wracając do tematu to taki facet "niedoświadczony" to tak jak wcześniej pisałam może być zaj... wyzwaniem. Kobiety też lubię zdobywać. Szczególnie takie , które uchodzą za silne.
  2. Taaa. Mogę wiele przeżyć np macieżyństwo Bleeeeee. Jestem egoistką , wiem
  3. Umarł wątek czy jeszcze da się reanimować?
  4. Pewnie masz rację. Martwi mnie tylko to , że za bardzo nie wiem co z tym zrobić. Albo może nie umiem nic z tym zrobić. -- 27 maja 2013, 23:04 -- Dokładnie to samo myślę. Podobno wszystko przed człowiekiem. Z jednej strony napawa nadzieją,z drugiej strachem. Mnie raczej strachem bo już tą cholerną 3kę z przodu mam
  5. Pewnie masz rację. Martwi mnie tylko to , że za bardzo nie wiem co z tym zrobić. Albo może nie umiem nic z tym zrobić. -- 27 maja 2013, 23:04 -- Dokładnie to samo myślę.
  6. A myślisz, że u mnie było coś poważniejszego? Nie. Nauczyłam się z tym żyć po prostu. Jak mój terapeuta dzisiaj mi powiedział. Znieczulica. Bo łatwiej jest żyć kiedy się nic nie czuje.
  7. Wszystko zależy od kobiety i tyle...niektóre lubią zdobywać . Dokładnie to samo napisałam wyżej. I tak obstaje przy zdaniu że to raczej facet powinien wykazać się inicjatywą. A nawet jeśli nie na początku,to choć potem pokazać że mu zależy,wyczuć ten moment. Pasywność i niezdecydowanie to zło (I nie,nie uważam że to czyjakolwiek wina,prócz mojej własnej). No to nie wiesz czy na kobiecie Ci zależy? Wiesz motylki w brzuchu te sprawy?
  8. Ta wada zwykle dyskwalifikuje za wczasu,dlatego dopóki facet jest niestabilny i niezdecydowany choć trochę - niema się co brać za związki. Wszystko zależy od kobiety i tyle...niektóre lubią zdobywać . Dokładnie to samo napisałam wyżej.
  9. Ta wada zwykle dyskwalifikuje za wczasu,dlatego dopóki facet jest niestabilny i niezdecydowany choć trochę - niema się co brać za związki. Bez przesady! Jeśli kobieta jest w miarę normalna to powalczy o faceta. Nawet jeśli jest niezdecydowany. To takie jakby wyzwanie
  10. ... bo jak wszyscy dobrze wiemy , kobiety najbardziej nie lubią niezdecydowanych. A to racja
  11. Też mam problem z kupowaniem ciuchów i butów, ale perfumy za 400 Tyle to bym nie wydała
  12. To samo kuźwa Nie jestem pewna, ale chyba jestem po prostu upośledzona umysłowo.
  13. He? Nie bardzo rozumiem... Nie jestem facetem. Jestem kobietą, która je żelki, dzięki którym paznokcie wróciły do formy... Jezuu, ja też przesadzam ze słodyczami Ale zawsze mogę sobie tłumaczyć , że żelki są zdrowe choćby na te paznokcie
  14. U mnie niestety to samo Coraz gorzej ze mną.
  15. Nie tylko Kinga czytam To jeden z moich ulubionych , ale nie jedyny.
  16. Taaa. Mogę se pomarzyć. LImit mam
  17. no może nie mówiłaś, ale wiesz... no a czytałem też taki horror, że baba dorwała swojego ulubionego pisarza, połamała mu nogi i przywiązała do wózka u siebie w domu i kazała mu książki pisać. to znasz też? "Misery" jak dobrze pamiętam.
  18. A czy ja mówiłam , że Ci nie wierzę? Źle napisałeś "zwierząt" W oryginale jest "zwieżąt"
  19. no a jeszcze czytałem o takim miejscu gdzie ponoć w przypadku pochowania danej istoty, powracała do życia ale zmieniona i zła. np. jeden facet pochował tam swojego kota i ten kot wrócił. to też nie kojarzysz? Jasne, że kojarzę "Cmętarz zwieżąt"
  20. Nie mam pojęcia co to, a mam dość pokaźną bibliotekę Kinga.
×