Skocz do zawartości
Nerwica.com

offtopic

Użytkownik
  • Postów

    306
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez offtopic

  1. Też odstawiam alkohol. Do tej pory w weekendy piłem nieprzeciętnie dużo, w tygodniu też się zdarzało, ostatnio o mało się nie przekręciłem bo wypiłem alko niedługo po wzięciu leków które bardzo obciążają wątrobę. Powiedziałem basta teraz co najwyżej wypiję jedno- dwa piwa.
  2. Heh nawet nie wiesz jak dobrze to rozumiem, bo też tych egzaminów już było kilka... Nie wiem w jakim woj. zdajesz ale w małopolskim dużo zależy na jakiego instruktora trafisz. Tutaj to w ogóle jest jakaś parodia, szkoda pisać. Dzisiaj zdało 3 osoby z grupy 23 osób.
  3. Hehe, dzięki za życzenia ale nie doczytałeś, dzisiaj właśnie prawko zdałem :) Na wesele powoli decyduję się jednak iść, jak będę kiepsko się czuł to nie muszę być do końca mogę zmyć się wcześniej...
  4. Ja dzisiaj zdałem, ale nie życzę nikomu tego co przeżywałem. Do tego nie mogłem dac poznać po sobie wszystkiego żeby mnie egzaminator nie wysłał na badania psychologiczne :) Wiem że łatwo się mówi ale nie przejmujcie się porażkami , dążyć do celu i nie patrzeć na wszystko skoro już zdecydowaliście się na robienie prawka z nerwicą.
  5. U mnie od 2 dni stress, ból brzucha i w ogóle zwiększone objawy nerwicowe. Wszystko przez egzamin na prawko... Grr czemu człowiek musi tak się męczyć. Ale ważne że prawko zdane nawet bezbłędnie. Poza tym za niedługo mam wesele u koleżanki na które nie wiem czy jeszcze pójdę. W głowie mam jeszcze ostatnie wesele na którym byłem, nie mogłem wytrzymać w kościele, ledwo przetrwałem, do tego nie mogłem się bawić z powodu napięcia i cholernych lęków...
  6. offtopic

    Fobia szkolna

    xCarmen, również namawiam żebyś nie rezygnowała. Wiem wiem, że łatwo się mówi, ale postaraj się dotrwać do tej matury.
  7. Mam dokładnie tak samo. Przyćmiony wzrok, widzę jakby niewyraźnie i w ogóle słabiej przedmioty w większej odległości. Raczej to nie jest związane z żadną wadą wzroku bo pojawia się tylko w czasie ataku nerwicy/lęku.
  8. Amy Lee, co to za uczelnia? Przestrzeż mnie od razu żebym czasami się tam nie nakierował... Dzisiaj dzień spoko, byłem w szkole i dowiedziałem się że niedługo zaczynają się praktyki... Albo sobie sami załatwimy albo szkoła nam znajdzie... ekstra...
  9. Moim zdaniem karta padła, zobacz czy wentylator na niej chodzi i czy przypadkiem nie jest zatarty, można sądzić po tym co napisałaś(karta pod obciążeniem, gry test stabilności nvidii) wariowała czyli możliwe że się przegrzewała, przegrzewała aż w końcu miała dosyć, a to że monitor się nie włącza to już typowy objaw. Taka moja hipoteza. Jak już sprawdzałaś na innym monitorze to nie pozostaje nic innego jak zakup innej karty. Co do szpitala, to nie wiem na ile poważny jest twój stan ale z tego co piszesz nie jest jeszcze tak tragicznie, więc może lepiej jakaś dobrą terapię zastosować. Jakby nie było szpital to kilka miesięcy można powiedzieć wyjętych z życiorysu, no i przynajmniej w moim środowisku na pewno po tym jak znajomi się dowiedzą że byłem w szpitalu psych, będę postrzegany już trochę inaczej ale możliwe że to moje fanaberie o tym zadecydować najlepiej samemu :)
  10. Stosunki w domu mam ok,problem w tym że nie wiedzą a raczej chyba nie dopuszczają jeszcze myśli że jestem chory. Mama ciągle zasypuje mnie textami w stylu Przestań brać te leki bo po nich tylko śpisz całymi dniami, albo innymi żebym się wziął i poszedł do pracy bo w moim wieku nie mogę siedzieć w domu, bo mi życie przelatuje etc, ja to odbieram jako ignorancję z ich strony, ale racjonalnie myśląc po prostu są nie doinformowani o moim stanie i o poważności mojej nerwicy. No i właśnie boję się ich reakcji bo chcąc nie chcąc będę musiał wygadać dużo i nie wyobrażam sobie jak to przyjmą. Mieszkam dodatkowo na wsi gdzie panuje zacofanie pod względem leczenia się psychiatrycznego. Jak sie leczy u psychiatry to już coś niespełna rozumu, a jak idzie do szpitala psychiatrycznego to już w ogóle wariat. No ale zdecydowałem się podjąć ten krok który mam nadzieje zmieni choć trochę moje życie i postaram się przełamać wszystkie trudności. Dziękuję za wsparcie, jako że nie mam nikogo komu mógłbym się wygadać, kto mógłby pomóc szczególnie to wiele dla mnie znaczy. Adamie, wiem jak Ci ciężko bo sam przez to przechodziłem. Już w samych drzwiach szkoły się zaczynało.Napięcie przez cały dzień , bóle brzucha, niemożność skupienia się na lekcji,-zaburzenia koncentracji etc. Po takim dniu padałem na łóżko z wycieńczenia...
  11. Ja zdecydowałem się iść do szpitala do Szopienic, dzisiaj dostałem skierowanie, tylko nie wiem jak ja to powiem w domu
  12. Też ciągle zadaję sobie to pytanie... I ja również, ale chyba nie ma to większego sensu. Trzeba sie pogodzić z losem i zacząć walkę...
  13. Za 2 lata? To jakiś żart ?
  14. bethi, Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. Wszystko mi odpowiada, pojutrze idę po skierowanie i mam nadzieję że niedługo będę pacjentem.
  15. Ja właśnie wstałem... ;/ Znów zaczynają się problemy z obudzeniem, jak to powiedziała moja psycholog uciekam przez sny do innego lepszego świata gdzie mogę poczuć się normalnie ... Dostałem solidny opieprz od matki a ja nie mam na to żadnego wpływu.
  16. Przyłączam się do wyżej wymienionych pytań. Jestem praktycznie zdecydowany na pobyt tam, bo już nie wiem co robić z tym moim życiem, jak czegoś nie zmienię żebym mógł chociaż w miarę normalnie funkcjonować to źle się to niestety skończy.rozumiem że to o ten szpital chodzi: http://www.psychoterapia-silesia.org.pl/osrodki/szopienice.html Jeśli tak to na stronie jest dużo informacji. bethi długo czekałaś na przyjęcie? Jak wygląda kwalifikacja do przyjęcia na odział ? Czyli przez te kilka miesięcy można tam normalnie mieszkać ??
  17. offtopic

    Fobia szkolna

    Ja nie chcę nikogo zniechęcać, ale jeśli ktoś naprawdę ma fobię szkolną a do tego jeszcze nerwice to jakby nie wiem jak chciał , nie wiadomo jak się starał będzie bardzo bardzo ciężko. Ja to przerabiałem w liceum dziennym, teraz doszedłem do wniosku że zaoczne było dla mnie zbawieniem. Nie musiałem przeżywać codziennie takiej ilości stresu...
  18. No dzisiaj to mi fobia dokuczyła bo poszedłem w końcu na długie zakupy... ;[
  19. Psychologowie to mądre ludzie Też dzisiaj byłem wygadałem się, dużo zrozumiałem i od razu lżej człowiekowi.
  20. offtopic

    Fobia szkolna

    Ja chodzę teraz do zaocznego studium , i fobia społeczna( dużo ludzi) do tego szkolna nie odpuszczają skutkiem czego zazwyczaj jestem tam tylko wtedy kiedy muszę zaliczyć egzamin ...
  21. pepe1551, tak ja mam bóle kręgosłupa własnie przy nasilonych objawach nerwicy.
  22. Mam takie pytanie. Czy jeśli jestem z woj. małopolskiego to mogę dostać skierowanie i iść do szpitala np w katowicach a konkretnie chodzi mi o Szopienice? Powoli decyduję się na wyjazd do jakiegoś ośrodka leczenia nerwic lub po prostu do szpitala na dobry odział. chodzi mi własnie o to żeby oderwać się od miejsca a konkretnie od od otoczenia w którym pojawiła się moja nerwica
  23. maciekd,- jeszcze jedno absolutnie nie wmawiaj sobie że to ta jedna jedyna to najgorsze co może być. Uwierz naprawdę.
  24. Ok rozumiem, nie wmawiam Ci wcale hipochondrii ale ja nie mógłbym żyć w takim napięciu i w obawie o własne zdrowie, do tego ta niepewność. Zawsze gdy mam taką sytuację moje objawy nerwicy niesamowicie się powiększają, leki się nasilają i w ogóle źle się czuję... Więc pogadać z psychiatrą o tym możesz, przy okazji o problemach z matką itp. Zawsze będzie lżej.
  25. kazia_z8 Wielki respekt, 100% prawdy i racji w tym co napisałaś. Co do tematu, to nie wiem jaka jest sytuacja autora, ale raczej postaraj się odpuścić, skoro jest już z kimś innym to nie wróży dobrze i moim zdaniem nie warto się mieszać. Ja miałem kiedyś identyczną sytuację,tyle że nie odpuściłem, i przeżyłem to boleśnie i przez bardzo długi okres.
×