-
Postów
306 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez offtopic
-
Pierwsza jazda po śniegu/lodzie zaliczona i to od razu dystans 100km. Miałem duszę na ramieniu ale udało się dojechać i wrócić bezpiecznie.
-
Rozumiem że to aluzja do pola Jeśli tak to bardzo trafna
-
Widzę że mamy sezon na narzekanie To ja też sobie ponarzekam a co! Poszedłem spać o 4.20 a musiałem wstać o 8 i czuje się fatalnie, robity, niewyspany , brak sił na cokolwiek, bolący dziwnie brzuch. Jest strasznie zimno a ja jeszcze nie przestawiłem się na ,,tryb zimowy", i co wyjdę na pole to mnie trzepie od razu z zimna.
-
Dzisiejszy dzień taki sobie... Od rana byłem kłębkiem nerwów przez pewną sytuację a raczej psychozę którą zrobili rodzice. U psychologa przez to nie byłem w stanie rozmawiać, na dodatek się spóźniłem. Psycholożka widziała że coś nie tak i całe szczęście nie dostałem jeszcze od niej ochrzanu :). Widzę że u niektórych też gorzej Pstryk , Dziękuję:*.
-
Ja chyba tydzień czy 2 tygodnie po zdaniu prawka wcofnąłem w gościa na parkingu. Przejąłem się tym cholernie, ale naturalnie dalej jeździłem.Dzisiaj po 2 miesiącach od zdania prawka jeździ mi się rewelacyjnie. Nabrałem wprawy, pewności siebie a przy tym ostrożności. Jak mówią praktyka czyni mistrza, ja zrobiłem już niespełna 3000km :)
-
Witam:) Również dzisiaj bardzo dobrze spałem, co najważniejsze obudziłem sie wypoczęty. Życie powoli nabiera sensu :)
-
bee84 trzymam kciuki i mam nadzieję że będzie wszystko dobrze z Twoją mamą. U mnie ok, nawet bardzo ok, chyba znalazłem po części drogę do wyleczenie/podleczenia. Dziewczynę... Nie żeby tylko po to, nie żeby jej kosztem się wyleczyć, ale od jakiegoś czasu czuję się dobrze, aż dziwnie dobrze. Lęki/napięcie się pojawiają ale są do zaakceptowania....
-
Lariana, gratulacje!!! ---- EDIT ---- Lariana, gratulacje!!!
-
Nawet dzisiaj całkiem ok. Owocna wizyta u psychologa, potem szkoła w której o dziwo nie miałem lęków, a na koniec kilka piwek w barze w którym również czułem się dobrze. Miło. W końcu.
-
Dzisiaj nie obyło się bez alkoholu, ale o dziwo pozytywnie się zaskoczyłem. Zazwyczaj nawet małe dawki alko powodowały u mnie raczej negatywne stany. Dzisiaj po 0.7L na trzy osoby i 4 piwkach czułem się świetnie. Świetnie czyli tak jak normalny człowiek powinien się czuć po alkoholu... Mam nadzieję że to nie wpędzi mnie w dalsze picie :] :)
-
@Voytek, jakbym czytał o sobie sprzed jeszcze bardzo niedawna. Naprawdę jedynym wyjściem dla tak zagnieżdżonej fobii/nerwicy jest dobry psychiatra żeby podleczyć się lekami a potem dobry psycholog/psychoterapeuta. Ja nie wierzyłem że coś się jeszcze ze mną może zmienić ale zaryzykowałem i poszedłem na leczenie. Naprawdę się opłaciło, mozna powiedzieć że nastąpił mały przełom w moim życiu. Fakt długo na to czekałem, na terapii bywało nie raz ciężko ale opłaciło się.
-
Szlag by to trafił Było już w miarę dobrze a tu nagle dzisiaj od samego rana znów lęki jak cholera i wszystko wróciło... KUR$%^^
-
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
offtopic odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
@Spadająca_Gwiazda Podziwiam Cie. Naprawdę. -
U mnie jednak ostatnie dni ok. Mimo że nie wyzdrowiałem byłem w sobotę i dzisiaj na imprezach. Były by bardzo udane gdyby nie to że na jednej z nich chłopak 23 letni zapił się na śmierć .... ;/;/;/
-
Ja z swoją silną fobią uniemożliwiającą kontakty jakiekolwiek nie poradziłem sobie przez kilka lat.Cały czas powtarzały się te same schematy. Dopiero podczas terapii z naprawdę dobrym psychologiem wiele rzeczy zrozumiałem,wiele swoich zachowań analizowałem, i powoli zaczęła fobia słabnąć. Tyle że ja się w tą terapię zaangażowałem, może to też było pozytywnym skutkiem.
-
Bo to nie jest tak że się nie chce komuś rozmawiać. Chce się ale rozmawiać, czuje się taką potrzebę ale wewnętrzna blokada na to nie pozwala... Przynajmniej coś takiego jest u mnie. A po jakimś czasie przestaje się już próbować, człowiek się oddala i oddala od ludzi, czuje się gorzej, wpada w stan już zobojętnienia.
-
No i mi nie przeszła ta grypa Czyli nici pewnie z jutrzejszego dnia
-
Dzień bardzo męczący.
-
to z 4 listopada
-
Ja jestem 4zł do przodu Trafiłem 3'ke :) Serio nikt nie wygrał ???
-
I jak drogie nerwuski, traliliście/łyście 6'tkę:)?
-
Mnie właśnie niestety dopadły lęki. a te kilka dni ich nie było. Może to z tej nudy i siedzenia w domu...
-
Mój największy sukces od bardzo bardzo dawna to powiedzenie rodzicom o chorobie i czynnikach w których powstała. Drugi sukces zaraz po nim to poczucie się lepiej :)
-
Pocieszę Cię że ja też nie włączyłem świateł mijania, zdawałem w MORDownii, ale zdałem mimo że światła włączyłem niepostrzeżenie dopiero po kilku minutach jazdy. Szczęście że egzaminator nie zauważył, a był swoją drogą czepialski...
-
Dziękuję :) Stosuję herbatkę z miodem,staram się leżeć w łóżku ale coś mi nie wychodzi :) Mam nadzieję że życzenia się spełnia i będzie bardzo szybki powrót, bo na jutro wieczór miałem być zdrowy :)