Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mireille

Użytkownik
  • Postów

    508
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mireille

  1. Witajcie Mieszkam kilkanaście kilometrów od Gdańska. Z oddziału dziennego odeszłam we wrześniu, mam do niego mieszane uczucia. Z depresji wyszłam i poradziłam sobie z kilkoma innymi problemami, ale fobię kochani specjaliści tylko nakręcali Kiedy dostałam wypis, z dnia na dzień z 2 ataków dziennie zrobił się 1 w tygodniu. Do tej pory brałam Asentrę, Hydroksyzynę, Fevarin, Spamilan, Propranolol i Doxepin oraz Ketrel. Ten ostatni dostałam na coś innego, ale też ma działanie przeciwlękowe. Tylko na propranolol bardzo źle zareagowałam i musiałam go odstawić (to właśnie ten jedyny lek po którym miałam mdłości). Po Ketrelu też miałam uciążliwe skutki uboczne, ale dało się wytrzymać. Po reszcie było dobrze. W tej chwili nadal biorę Ketrel, Doxepin i doraźnie hydroksyzynę.
  2. Już po badaniu. Nic złego nie znaleźli Ulżyło mi Niestety przez smak tego kontrastu wpadłam w panikę, dobrze, że trafiłam na cierpliwego lekarza Dobrze, że już po wszystkim. aly096, po prostu myję ręce i nie zbliżam się do ludzi który wyglądają na chorych.
  3. Znam ten ból, ale niestety nie wiem co ci doradzić Może zadzwoń do lekarza.
  4. ann_bijoch, gratuluję Ja też w końcu żyję prawie normalnie aly096, właśnie, skąd masz pewność, że to to? Co czujesz?
  5. Psychiatra raczej nie przepisze ci leków uzależniających. Mdłości mogą się pojawić, ale nie muszą. Jak już pisałam na poprzedniej stronie, miałam mdłości tylko po jednym leku z 8.
  6. dora2701, ja miałam mdłości tylko po jednym leku, a próbowałam 8. Myślę, że nie musisz się martwić, że ktoś cię wyśmieje. Spotkałam już wielu lekarzy i psychologów, niektórzy tylko na początku bagatelizowali problem, ale nie wyśmiali. Kiedyś w czasie ataku chodziłam po mieszkaniu, płakałam, jak było mi już bardzo niedobrze wachlowałam się rękami albo zeszytem. Mama wtedy siedziała przy mnie i próbowała ze mną rozmawiać, ale często traciła cierpliwość. To głupie, ale kiedy mam wrażenie, że już za chwilę zwrócę, potrafię krzyknąć Kiedyś na oddziale dziennym zrobiłam taki cyrk, że pani ordynator musiała mnie ratować. Teraz kiedy łapie mnie atak biorę hydroksyzynę, siadam na łóżku w pozycji w której najlepiej się czuję, biorę do ust cukierek miętowy albo Lokomotiv i zaczynam czytać jakąś książkę, czasem jeszcze włączam wiatrak. Tylko w najgorszych momentach wołam mamę. Ja na dzieci mam jeszcze czas, ale dużo o tym myślę. Nie wiem czy będę w stanie przejść przez to wszystko. Kiedyś myślałam, że jeśli nie zdecyduję się na ciążę to adoptuję, ale teraz nie wiem czy będę mogła z moją diagnozą Dokładnie tak.
  7. Naprawdę powinnaś iść przynajmniej do psychiatry. Tę fobię da się zaleczyć, leki bardzo w tym pomagają. Dzisiaj już czujesz się lepiej?
  8. dora2701, co dokładnie czujesz? Nie zmuszaj się teraz do jedzenia, poczekaj aż będziesz gotowa. Leczysz się jakoś? Byłaś u psychologa albo u psychiatry?
  9. Myślałam, że to od fobii, ale teraz już nie mam pewności. Ten lek pomógł i po odstawieniu się pogorszyło mimo, że już miałam bardzo mało ataków. Wyjaśni się dopiero po rentgenie.
  10. Odstawiłam Famogast i znowu gorzej się czuję W poniedziałek idę do gastrologa, zobaczymy co dalej. Tydzień temu miałam mieć ten rentgen, ale musiałam przełożyć na 19.02. Chciałabym już mieć to za sobą
  11. smutnocos, mi też przykro z powodu mamy. Nie wyobrażam sobie co musiałaś czuć Też doskonale rozumiem twój lęk, u mnie ta fobia wygląda dokładnie tak samo Przy ciągłych atakach i depresji na pewno coś przepisze, ja biorę leki od 12 roku życia. Już kiedyś miałam dzięki nim 1,5 roczną przerwę, zero lęków. Teraz po roku ciągłych mdłości i ataków znowu odetchnęłam Pomogły mi też wyjść z depresji.
  12. veganka, mam to samo, ale te magiczne powiązania i rytuały też są. Poza tym kiedyś często próbowałam "programować" przyszłość myśląc w odpowiedni sposób.
  13. Przepraszam. Jestem przewrażliwiona na tym punkcie, ciągle wydaje mi się, że ktoś mnie atakuje. Teraz już sama nie wiem co takiego znalazłam w twojej odpowiedzi. To tylko nieporozumienie. Mi w czasie ataków najbardziej pomaga czytanie. Ja kocham imię Ida
  14. Możesz mnie nie atakować? Zajęcie sobie czasu i nie myślenie o lęku nie sprawiło, że przestałam mieć ataki, ale było ich mniej. Nie miałam wtedy nic do roboty, bo były wakacje.
  15. Wiem Mam emetofobię. W zeszłym roku miałam kilka ataków paniki dziennie, nie spałam, nie jadłam, schudłam 11 kg w 1,5 miesiąca i prawie wylądowałam w szpitalu. Udało mi się znaleźć zajęcie i przestać bez przerwy myśleć o przyczynie lęku.
  16. Czyli to na pewno to o czym pisałam, niepotrzebnie się nakręcasz. Znajdź sobie jakieś zajęcie, żeby przestać ciągle o tym myśleć.
  17. Omamy hipnagogiczne nie mają nic wspólnego ze schizofrenią.
  18. Może miałaś, ale nie pamiętasz albo słyszałaś inne rzeczy? Przeczytaj to http://pl.wikipedia.org/wiki/Omamy_hipnagogiczne
  19. monietta, zasypiając można słyszeć głosy, nie przejmuj się.
  20. Natrętne myśli na pewno nie sprawią, że zrobisz dziecku krzywdę.
  21. monietta, to nie jest to samo. Nie masz schizofrenii.
  22. Zmartwiły mnie te zawroty głowy i szum w uszach.
  23. Ja nie mam pojęcia skąd to się u mnie wzięło
×