Zrobię taki mały rant, bo mi się nudzi
Włosy:
Otóż jestem "szczęśliwą" posiadaczką przetłuszczających się farbowanych włosów, czyli - odtłuścisz, a zrobią się kołtuny, nawilżysz, a zrobi się smalec Ostatnio odkryłam coś, co jest dla mnie wybawieniem: szampon Loreal Elsève Multi-Vitaminé Fresh, który ma wszystko, czego potrzebuję Do tego odżywka z tej samej serii. Na lato lubię też Timotei z zieloną herbatą i trawą cytrynową. Moi ukochanym szamponem był Herbal Essences Fruit Fusions z grejpfrutem i bergamotką, ale próżno szukać go w sklepach Nie znalazłam do tej pory dobrego lakieru do włosów, a próbowałam wszystkiego Lubię pianki Garniera, bo pachną jabłkiem
Twarz - oczyszczanie:
Garnier Czysta Skóra i tyle Mam skórę o grubości słonia, muszę to codziennie porządnie złuszczać i żadne pianeczki, żele mi nie pomogą peeling z kwasem salicylowym i dziękuję bardzo Kiedyś lubiłam peeling rozgrzewający z Clean & Clear, ale go wycofali Nie wiem dlaczego. Na niespodzianki mam super "wysuszacz", też Clean & Clear, żel punktowy na wypryski. Kilka godzin i po sprawie Do demakijażu mam mleczko z AA, używam go też pod oczy, bo mi szkoda kasy na osobny płyn
Twarz - tapeta
Ohoho Z moją cerą znalezienie dobrego podkładu w dobrej cenie graniczy z cudem. Przez dłuższy czas używałam Rimmela, najpierw Match Perfection, potem Lasting Finish, i oba strasznie przetłuszczały mi cerę do tego nawet najjaśniejszy odcień był za ciemny. Pół roku temu trafiłam na Astor Anti Shine i to był strzał w dziesiątkę Niska cena, bardzo jasny, super się rozprowadza i matuje Jeśli chodzi o puder w kamieniu to jestem wierna transparentnemu Manhattanowi Róż w musie Maybelline jest świetny, bardzo delikatny, ma mało odcieni, ale tak na prawdę któa z nas używa czegoś poza różem / brzoskwinią? Moją przygodę z eyelinerem zaczynałam od Line Definera Maybelline, czyli eyelinera w pisaku Wspominam z nostalgią Dziś wszystkie moje kredki, tusze i eyelinery to Rimmel, dobra cena wygrywa No i mają wiele kolorów
Ciało:
Jestem bardzo mało wymagająca w tej kwestii. Jakieś żele z Palmolive, jedynie balsam mam konkretny - to czerwone mleczko regenerujące z Garniera, bardzo polecam mam strasznie suchą skórę, a ten potrafi mnie trzymać cały dzień, jednocześnie się nie lepiąc. Do tego balsam z filtrem 50+ i mogę wyjść do ludzi. Obowiązkowo cały rok muszę mieć płyn do kąpieli Johnson&Johnson z lawendą. Po prostu poezja, raz się w nim zanurzycie i nie ma odwrotu Ciągle szukam tych idealnych perfum
To chyba na tyle