Skocz do zawartości
Nerwica.com

Sikorka77

Użytkownik
  • Postów

    246
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sikorka77

  1. Sikorka77

    "feta"

    Dziękuje za pomoc, po dlugim czasie napisalam do niego ( nie wytrzymalam) ale okazuje sie ze wzial sie w garsc w końcu chyba i przyznal mi racje.
  2. mi psychiatra go zapisał właśnie ze względu na bezsenność na regulacje snu
  3. citabax mam 20 ale zwiekszam stopniowo, tak jak trittico 75 mg dopiero mi dzialalo a teraz znowu musze zwiekszyc chyba
  4. Od ok 2 miesięcy biorę Citabax 20 i trudno mi jeszcze coś powiedzieć. Na pewno wrócił mi jakiś tam apetyt i radość i smak jedzenia bo przy asertinie moglam glodowac przez tydzien i nawet woda mi nie smakowala czasem. 2 ludzi juz mi pwoiedzialao ze jakos tak korzystniej mnie odbiera plus psychiatra widzi poprawe, ponoć zdarzyło mi sie nawet prawdziwie śmiać jak dawno temu. No cóż co raz więcej chyba mi sie nawet chce cokolwiek zdziałać. Huśtawka. Ale myśli samobójcze wciąż są o 0,003% mniej ale są.
  5. Na forum znalazłam wiele cennych informacji i użytkownicy to naprawde wspaniali ludzie :)
  6. Biorę od 7 maja trittico cr i rzeczywiscie działa, bezsennosc znikła chociaz czasem jeszcze mam problemy z zasnieciem ale nie przebudzam sie juz tak jak kiedys. Na początku miałam cudowne sny, i po małej dawce na siedzaco juz mi sie chcialo spac po ok. 30 min od zażycia. Ale wspaniałe snu zniknęło po miesiacu i zastapiły je koszmary albo brak snów. Mogę jeszcze dodać, że obecnie biorę dawke 75mg oraz, że póki nie dostałam citabaxu na dzień po trittico byłam bardzo senna po przebudzeniu aż tak że mogłam spać cały dzień i nie mogłam sie zmotywować do żadnego działania.
  7. Czy ktoś chodził do pani Moniki Chrząstowskiej w POZP na os.Kosmonautów. Proszę o opinie . -- 13 sie 2012, 17:05 -- Jeśli chodzi o psychiatrów to moge polecic mojego - pan Maciej Wilczyński, przyjmuje na os.Marysieńki w przuchodni Hipokrates i w POZP na os.Kosmonautów , w obydwu na NFZ :) Wspaniały człowiek no i póki co dobry lekarz. Na os.Kosmonautów chodzę do p Moniki Chrząstowskiej ale zmieniam ją, bo nie moge sie jakos dogadac a po drugie wątpie czy wizyta u psychologa powinna trwac 15-20 min i ledwo sie rozkręcisz z mówieniem i poukładasz co chcesz powiedzieć to ona kończy wizyte, powie dwa zdania i cześć. Nie polecam...
  8. Dzisiaj dostałam zaldiar przeciwbólowo... ledwo kontaktuje juz z monitorem po mikrodawce ponoć...
  9. sport? hmm basen basen i jeszcze raz basen, uwielbiam długie spacery z paczką fajek , jakiś czas temu nawet próbowałam biegać , no i jeśli można do sportu zaliczyć to z pewnościa duzo S E K S U
  10. kiedyś gdzieś słyszałam/czytałam że ponoć duża ilość gałki jest mega trująca i nawet można sie tym zabić O.o
  11. Uwielbiam czerwoną herbate :) Lepiej sie po niej czuje, lepsze trawienie :) hmm o tej herbacie z lotosu nigdy nie słyszałam wcześniej muszę poczytać i spróbować :) najbardziej smakowała mi czerwona herbata z wiśnią sypana - mniam
  12. woodstock= sex, weed, alco ,rock'n'roll było nieodpowiedzialnym odstawic na 4 dni leki ale było tyyyyle zajec... najlepsze 5 dni w zyciu! ( chyba, aczkolwiek nie wierze ze cos lepszego sie jeszcze wydarzy ), tylko 2 razy chwycil mnie dol, przez moment mialam namiastke szczescia... szkoda ze wraz z powrotem do domu wrocilo wszystko i ten piekny sen sie skonczyl...
  13. schudlam 13 kg ale teraz w ciagu 3 tyg przytylam 4 ( znowu bede gruba bo brak mi motywacji i sil na diete i cwiczenia (
  14. Sikorka77

    MOTYWACJA

    ...bo boje sie samego momentu umierania, tego bólu... po mojej próbie strach sie wzmocnił bo to była straszna męczarnia... możliwe że trzyma mnie zbieranie siły i odwagi by zrobić to ponownie i mieć święty spokój no i kilka rzeczy, które zawsze chciałam doświadczyć w moim marnym żywocie.
  15. ja przytyłam 3 kg i nie moge sie wziąść spowrotem za diete... brak motywacji do diety i ruchu... i tak bede gruba,brzydka, stara panna...
  16. hmmm byłam na zawodach jeździeckich pod namiotem w roli pomocy organizatorskiej ale to nie do konca sukces bo mieszkajac pod namiotem i bedac w grupie ludzi obcych dopadal mnie strach , naprawde czasami bylo krytycznie... coz pierwszy raz spalam pod namiotem podumowujac... jutro pierwszy w zyciu wyjazd na woodstock ,przy ktorym juz byly lzy podczas planowania ale bilety na pociag zakupione i moze wsiade do pociagu wypchanego po brzegi ludzmi- obcymi- bardzo duzo osob - boje sie ale jak dam rade tam wytrzymac chociaz 2 dni to bedzie sukces
  17. Sikorka77

    Samotność

    pisząc post dokładnie miałam w głowie tą piosenke... eshh Nosowska tak czesto przelewa na papier to co czuje często, chyba bym sie z nia dobrze dogadała... ja poznałam wady i zalety bycia w towarzystwie i bycia w samotnosci , porównując plusy i minusy z mojej perspektywy samotnosc ma wiecej plusów jednak i mimo, że ktoś mi powie " jestes mloda, glupia, bla bla... jeszcze kogos poznasz i jeszcze ci sie zmieni wszystko" - ja wole byc sama pomimo tego co "trace" bo jak można stracic po raz drugi to co sie miało i nie ma...
  18. Sikorka77

    Samotność

    cisza , ja , kawa, deszcz.... sama spokój i brak bólu, który znowu odczułam przez innych ludzi bo chcialam sie przełamać... samotnosc wygrywa jednak... no i papierosy
  19. ogarnia mnie uczucie beznadziejnosci i bezsensu mojego zycia... jest źle...
  20. Nawet sobie zmieniłam avek na Yo-Lande , genialne.
×