Skocz do zawartości
Nerwica.com

Sikorka77

Użytkownik
  • Postów

    246
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sikorka77

  1. Stark, nie mieszkasz w Poznaniu czasem heh ? -- 19 cze 2012, 18:11 -- boje sie wyjsc z domu bo jeszcze komus cos zrobie na ulicy bo sie spojrzy na mnie
  2. dlaczego nie ma zimy caly rok goraco, okropnie, jeszcze nie mozna chodzic w spodniach dlugich itp do zakrycia ciala okropnego i sie pocisz jak swinia w tym sloncu gryyyy cholerny upal mam ochote sie upic znalazlam jedno zdjecie, o ktorym zapomnialam a one jak fatum co chwile gdzies sie odnajdzie wlasnie dostaje ataku nerwicy jakiejs, mam ochote wszystko rozwalic , pozabijac wszystkich a najlepiej siebie
  3. Odgruzowałam prawie doslownie pokój...
  4. -- 19 cze 2012, 17:47 -- a tak naprawde co czuje w srodku
  5. Odważyłam sie wczoraj spotkac z kompletnie obca osoba , ktora okazala sie byc wspaniala :) Odebralam dzisiaj prawko :) Oraz jak wlazłam na wage dzisiaj dobiłam do -13kg! :D od ponad dobry brak mysli s :)
  6. Sikorka77

    Jestem pechowy...

    Rafka - o film. Najbardziej mi utkwiła ta blondynka co dała przyjacielowi swoje wlasne leki oraz historia tego z dlugimi czarnymi wlosami...
  7. jestem do bani... mam dosyc juz wszystkiego... moje leczenie nie ma sensu bo nie mam juz dla kogo walczyc... moja jedyna milosc juz nigdy nie wroci i to z mojego powodu z powodu mojego chorego zepsutego umyslu, jestem cala zepsuta, wszystko psuje a wrecz spie%$%lam po calosci ! mam dosyc tej walki o wstanie z lozka, o patrzenie w lustro, o to by nie przytyc, by nie wybuchnac w miejscu publicznym placzem, dla samej siebie jestem nic nie warta a co dopiero dla innych sie starac i nikogo nie ma , nawet rodzina -- 17 cze 2012, 00:32 -- Nawet to forum niezbyt mi pomaga, nie wiem juz nawet po co na nim pisze i sie udzielam , nic i nikt mi juz nie jest w stanie pomoc... czekam juz tylko na moment w ktorym znowu sie odwaze. Tylu mowilo ze warto zyc i walczyc ja juz nie mam sily i zadnej wizji na lepsza przyszlosc.
  8. Ja nie piłam ponad miesiac do wczoraj...
  9. nawet ja nie wytrzymalam i musialam sobie wypic....
  10. nic nowego... 49 wynik...
  11. Idź do psychiatry, on nie będzie myślę patrzył na przepisy tylko będzie chciał pomóc. Zrób to jak najszybciej bo ja miałam takie problemy w gimnazjum, w szkole sredniej od tego roku zjadł mnie stres (3 klasa technikum) i tak długo przetrzymywałam decyzje o pojscu do psychiatry, że stało sie nieszczescie no i ogromne problemy w nauce. Gdyby nie psychiatra a potem psycholog to pewnie bym powtarzala rok... Też jestem sama , nie mam przyjacioł i żadne wsparcie w rodzine a wręcz jeszcze bardziej mnie dołują, też z rodzicami nie potrafie sie dogadac i dużo osób ma mnie za "inną". Trzymaj sie, wierze w Ciebie :)
  12. ja pomimo zmeczenia miewam sny, czasem mam tak, że przez 2 tyg nie mam żadnych snów a czasem 2 tyg codziennie sny, to chyba nie jestes jakos zależne od zmeczenia czy zdrowia
  13. Sikorka77

    Jestem pechowy...

    Rafka~~ oglądam go bardzo często, jest smutny ale moim zdaniem bardzo dobry
  14. Sikorka77

    Samotność

    Transfuse - tak ale nie w tej wersji :)
  15. Sikorka77

    Samotność

    man from mars - joni mitchell
  16. Ostatnio interesuje się Wampir:Maskarada czyli LARP taki, chcę zagrać kiedyś w to ze znajomymi ... myślałam, że może ktoś jeszcze prócz mnie wie kto to Malkavianie...
  17. Ja witam Malkavian jesli chodzi o wampiry...
  18. Sikorka77

    Jestem pechowy...

    czasami dopada mnie taka refleksja, że jeśli kiedykolwiek znowu będe szczęśliwa to jako zraniona i cierpiaca osoba dane mi bedzie jeszcze wieksze czerpanie tego szczescia, i docenianie jego...
  19. Sikorka77

    Jestem pechowy...

    heh... ostatnio czytajac rozwiniecie tego watku wpadlam na zagmatwany i głupi pomysl dla bonusa....(no dla mnie też troszkę) Sprowadzaj specjalnie na siebie nieszczescia, rob wszystko w zlym kierunku, olewaj i nie staraj sie specjalnie to wtedy "pechem" będzie właśnie szczęście , bo chcesz zeby przytrafialo ci sie tylko złe ale masz pecha bo wydarza sie dobro. Ale jak bedzie sie dzialo zle to wtedy nie bedziesz mogl zrzucic winy na pecha tylko na samego siebie i pech przestanie istniec. hah ale głupoty
  20. Sikorka77

    "feta"

    Dziękuje za rady... Podjęłam decyzję... napisałam mu ostatnie słowa jakie mi przyszly do glowy co by mogly go ruszyć naprawde i powiedziałam, że kończe znajomość z nimi bo nie bede rywalizować z jakimiś gównami do ćpania... On sie zabija.
  21. Sikorka77

    Samotność

    Też tak kiedyś myślałem, ale przecież nie każdy ma niecne zamiary. Przyszłość nie powinna pokutować za bolesne wspomnienia. Bardzo chce teraz wychodzić do ludzi, poznać kogoś... staram łamać się opór mojej nieśmiałości. Wolę spróbować i żałować niż pluć sobie w twarz, że nie wykorzystałem danej mi szansy ... cóż, póki co niezbyt widzi mi się zmiana w tym kierunku i wole pozostac przy swoim i maluśkimi kroczkami może kiedyś przestane sie bac ludzi
  22. Sikorka77

    Samotność

    ja nie mam praktycznie nikogo, jedynie znajomych na czesc chociaz ostatnio nawet mi sie nie chce odpowiadac. mialam przyjaciolke , ktora wolala sie wyspac niz odwiedzic mnie w szpitalu, no i przyjaciela ktory pewnego razu wymyslil sobie w glowie glupia dogryzke/dowcip/nie wiem co to mialo byc no i po tym co powiedzial nie mam zamiaru sie odzywac i jemu kazalam sie zamknac na zawsze brak przyajaciol/bliskich znajomych/partnera/partnerki = brak bycia nimi zawiedzionym oraz unikniecie bycia przez nich zranionym
  23. Sikorka77

    Samotność

    dokladnie mam tak samo... :/ Ale wole być samotna. O wiele lepiej mi jest wtedy.
  24. PoznacSiebie: Cóż za dużo postów nie mam... brak mi odwagi pisac... jeszcze nie czuje sie pewnie na forum... rowniez przez moje problemy z glowka jakos nie garne sie do ich pisania... Tomcio Nerwica: to najwidoczniej funkcjonujemy na nim o podobnych porach :) -- 13 cze 2012, 02:19 -- zazdroszczespania... ja kuje kuje i kuje
×