Skocz do zawartości
Nerwica.com

Sikorka77

Użytkownik
  • Postów

    246
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sikorka77

  1. jestem na ogromnej huśtawce nastroju... mam dosyć brania lekarstw, chodzenia do psychiatry i psychologa... nawet jak przez moment odczuje pozorna radość to potem przychodzi zły stan ze zdwojona siłą znowu mam TE cholerne myśli... myśli to nawet złe słowo, to jest raczej chaos , mętlik, natłok wszystkiego, nie mogę wytrzymać już z moim umysłem... chorym umysłem
  2. to nie było na imprezie... spotkałam sie z Tą osobą już kilka razy i stwierdziłam, że nie jest psychopata jakims wiec dalam...
  3. gratulacje /ja nie lubię klubów(dyskotek) za dużo hałasu, ścisku i świateł, które naparzają po oczach, ale za to małe kluby muzyczne no właśnie dopóki nie było tyle ludzi to jakoś wytrzymywałam ale jak sie zrobił ścisk i co 2 sie o mnie obił....
  4. Wytrzymałam wczoraj ponad godzine w klubie... ( uciekłam potem ale i tak nie wierze że , w ogóle sie zdecydowałam na wyjscie na miasto...) podałam nowo poznanej osobie numer telefonu!
  5. leje w siebie jak leci i mam wyje..ne
  6. Trittico chyba nie działa już jak należy albo musze zwiększyć dawke a na dzień leki to chyba też nie działają tak źle nie było już dawno wakacje chyba spędze za odzdziale...
  7. Nauczyłam się nosić maskę dla innych ludzi. Jak by ktoś zobaczył mnie np. wśród kolegów z klasy to by nie powiedział nigdy że coś mi jest... chociaż co raz częściej nie wytrzymuje i ta maska "kogoś szczęśliwego" pęka co raz mocniej :/
  8. jestem słaba... znowu napisałam do NIEGO to jest silniejsze -- 21 cze 2012, 01:00 -- rozpadam sie już kompletnie... jestem wykonczona zarowno psychinie jak i fizycznie... jestem slaba i bezuzyteczna beznadziejna
  9. mam już dosyć samej siebie... mam dosyc wszystkiego... nie chce mi sie juz zyc
  10. nie wierze że to napisze ale nawet w miare
  11. Przełamałam sie i wyszlam dzisiaj z domu zeby spotkac sie z jednym z naszych forumowiczow po raz 2 :) :) :) niesamowite jak bardzo poprawił mi humor na obydwu spotkaniach no szacun dla niego bo jestem oporna bardzo jesli chodzi o poprawienie mi humoru a i jeszcze poznanie kogos zupelnie obcego to juz w ogole cud, że mnie namówił:) a teraz sprobuje zasnac i nie rozmyslac o "wszystkim" moze znowu mi sie uda pobic rekord bez mysli "s"
  12. lecze sie na depresje jedynie... nic innego nie mam stwierdzonego albo mi psychiatra nie mowi wiecej zeby nie dolowac heh
  13. przełamiesz się, też się kiedyś strasznie bałem. Pierwszy raz poszedłem na imprezę do knajpy jak miałem chyba 22 lata. Także uszy do góry :) ale to sie pojawilo od niedawna wrecz mi sie nasila , ogolnie jest co raz gorzej w tej kwestii... chyba zmienie leki jak tak dalej pojdzie...
  14. Przecież jak nie pójdziesz to nie poznasz nowych ludzi. w tramwaju to mi sie slabo robi nawet przez ludzi dookola w nim, boje sie poznawac nowych ludzi, ale i rownoczesnie stracilam potrzebe posiadania kogos przy sobie ostatnio...
  15. brak znajomych praktycznie , przyjaciol,partnera to juz nie wspomne nie mam motywacji zeby gdziekolwiek pojsc , bezsensu... a z tym piwem to przesadzilam bo ostatnio to nie pije, ostatnio mi sie zdarzylo po przerwie 1,5 miesiaca i nie mowie ze sa to priorytety jakies...
  16. ja musze do szkoly pojsc... no i jak fajki sie skoncza... ewentualnie na/po piwo... a i prace bym chciala znaleść...
  17. nawet fugi na balkonie sa jasne, taka mam kur...ce dzisiaj ( ps. na zmiane z placzem , smiechem i myslami "s" juz do konca mi sie we lbie poprzewracalo )
  18. wole nie wychodzic z domu bo i tak nie mam po co ani ochoty...
×