Benzo nic nie pomogło, jestem wykończona psychicznie i wiem, kto te komentarze pisze. Mój były tak bardzo mnie nienawidzi, że przy każdej okazji próbuje się na mnie wyżywać psychicznie. Ja już nie wyrabiam, on wie, jak ja takie rzeczy znoszę.
Znalazłam żyletkę i i tak mi to nie pomogło, co zrobiłam. Jestem wykończona tym, co się dzieje.
A on ma przepotężną radość, że cierpię przez niego, bo to psychopata, cham i prostak, nie znam drugiego takiego zdemoralizowanego człowieka i nie wierzę, jak mogłam chcieć mu wybaczyć.